Fundusz zarządzany przez George’a Sorosa drastycznie zmniejszył swoje udziały w największej na świecie kopalni złota - tak wynika z najnowszego raportu SEC. Słynny inwestor podwoił także wartość „zakładu” dotyczącego spadków na Wall Street.
Jak czytamy w cyklicznym raporcie dla Komisji ds. Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), Soros Fund Management dokonał ostrego cięcia liczby udziałów w największej światowej firmie wydobywającej złoto – Barrick Gold. W pierwszym kwartale roku akcje tego przedsiębiorstwa nieoczekiwanie stały się największą pozycją w amerykańskim portfelu funduszu i były warte 264 mln dolarów (19,4 mln akcji). Natomiast w okresie kwiecień-czerwiec Soros nakazał sprzedaż większości udziałów i obecnie ma w portfelu "złote" akcje warte jedynie 22,9 mln USD (1,07 mln akcji).
Instytucja zarządzana przez Sorosa zmniejszyła również wielkość pozycji w funduszu ETF odzwierciedlającym zachowanie cen złota na rynku (SPDR Gold Trust). W porównaniu z poprzednim kwartałem jej wartość spadła z 123,5 do 30,4 mln USD (redukcja o 75%), a fundusz pozbył się opcji zakładających wzrost rynkowej ceny surowca.
Wszystkie te zmiany dokonane zostały pomimo świetnego półrocza na rynku złota. W pierwszych trzech kwartałach 2016 r. złoty kruszec podrożał o 16%, co było wynikiem najlepszym od niemal trzech dekad. W sumie od stycznia ceny złota poszybowały w górę o 27%. Z kolei akcje Barrick Gold podrożały w tym czasie niemal trzykrotnie (wzrost o 191%).
Zmiany w portfelu 86-letniego miliardera nie dotyczyły jedynie żółtego metalu. Soros niemal podwoił wartość opcji put na fundusz ETF naśladujący zachowanie indeksu S&P500, co oznacza, że w przyszłości oczekuje spadków na głównym amerykańskim indeksie. W drugim kwartale fundusz zakupił 1,9 mln opcji dotyczących zachowania ETF i obecnie ma ich już ponad 4 mln. Ich łączna wartość wynosi 839 mln dolarów, co stanowi największą pozycję w portfelu Soros Fund Management.
Mikołaj Fedkowicz


























































