REKLAMA
TYLKO U NAS

Na "Kredyt 0 proc." jednak więcej niż 0 złotych. "Limity mają przeciwdziałać wzrostowi cen mieszkań"

2024-09-03 10:50
publikacja
2024-09-03 10:50

Wydatki na "Kredyt 0 proc." są już wstępnie rozpisane, w pierwszym roku funkcjonowania programu to około 500 mln zł - poinformował we wtorek minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk. Dodał, że kwartalne limity udzielania pomocy mają przeciwdziałać wzrostowi cen mieszkań.

Na "Kredyt 0 proc." jednak więcej niż 0 złotych. "Limity mają przeciwdziałać wzrostowi cen mieszkań"
Na "Kredyt 0 proc." jednak więcej niż 0 złotych. "Limity mają przeciwdziałać wzrostowi cen mieszkań"
fot. Oleg Elkov / / Shutterstock

Minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk pytany był we wtorek w TVP Info, czy w puli środków na mieszkalnictwo znajdą się pieniądze na "Kredyt 0 proc."

"Moim zdaniem z tej kwoty, która została przeznaczona na mieszkalnictwo w budżecie na przyszły rok wystarczy również, aby wdrożyć program kredytowy, a więc program, który pozwoli wielu Polakom oczekującym na zakup mieszkania na własność zmierzyć się z najdroższym kredytem w UE, jaki ma Polska" - odpowiedział minister.

"8 proc. średnio w Polsce kosztuje kredyt mieszkaniowy - zaznaczył. "Jeśli my z tych 8 proc. zbijamy oprocentowanie do 5-4 proc., to bardzo często na koszcie raty miesięcznej to jest 800 - 1200 zł mniej. To jest cel, który zakłada ten projekt" - podkreślił minister.

Paszyk podkreślił, że resortem odpowiedzialnym za mieszkalnictwo jest resort rozwoju i technologii, a nie resort funduszy i polityki regionalnej. Odniósł się w ten sposób do słów minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, która stwierdziła w zeszłym tygodniu na platformie X, że dobra wiadomość jest taka, że "w budżecie (na 2025 r. - PAP) jest okrągłe 0 zł na Kredyt 0 proc.". Paszyk przyznał, że wydatki są już wstępnie rozpisane.

"Pierwszy rok funkcjonowania programu kredytowego to jest około 500 mln zł. W kolejnych latach to oczywiście wzrasta, ale to nie jest jakaś kwota, która dominuje w budżecie przeznaczonym na mieszkalnictwo" - poinformował minister. Podkreślił, że program ten nie eliminuje, nie wyklucza programu wsparcia budownictwa społecznego. "Można to pogodzić i trzeba to pogodzić" - dodał.

Paszyk poinformował również, że po środowym posiedzeniu Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów będzie można odpowiedzieć, "w dużej mierze", na pytanie, kto będzie mógł skorzystać z tego programu.

Pytany, czy dopłata do "Kredytu 0 proc." będzie dotyczyła także rynku wtórnego, Paszyk stwierdził, że rynek wtórny jest też "przedmiotem ujętym w tym programie".

Odniósł się także do pytania, czy będzie limit metrażu mieszkania, które będzie mogło być kupione w ramach programu "Kredyt 0 proc.". "To jest dzisiaj w przedmiocie uzgodnienia" - poinformował. Wskazał natomiast, że z programu będą mogli korzystać single.

Minister pytany był też, o "bezpieczniki" w programie "Kredyt 0 proc.", które zapobiegłyby wzrostowi cen mieszkań, wywołanemu podażą pieniądza z kredytu. "Mamy kwartalne limity udzielania pomocy, czyli przeciwdziałamy takiemu pikowi popytowemu, który poprzednio spowodował wzrost cen mieszkań" - powiedział minister. "Na pewno nie będą całe roczne transze, będzie to ograniczane np. do kwartalnych limitów wniosków, które będą rozpatrywane, a wiec wtedy ilość pieniądza, która trafi na rynek będziemy stabilizować i rozkładać w czasie, aby zapobiec pikowi popytowemu" - zaznaczył.

Pytany o limit wiekowy osób, które będą mogły skorzystać z dopłaty do kredytu minister powiedział, że "mowa jest o granicy wieku 35 lat, ale to są detale, które na tym etapie prac będzie można jeszcze kształtować".

"Chcemy przyjrzeć się problemowi pustostanów. Analizy trwają" - dodał Paszyk. Pytany, czy chciałby podatku od pustostanów ocenił, że z pewnością mamy w Polsce problem z mieszkaniami kupowanymi jako inwestycja, a które stoją bardzo często puste.

"Wspólnie z resortem finansów, z innym resortami, które mają tu coś do powiedzenia, będziemy szukać rozwiązania, bo to palący problem. Bez konsultacji z ministerstwem finansów nie będę wskazywał konkretnych rozwiązań" - powiedział Paszyk.

Odniósł się również do pytania, czy jest "na wojennej ścieżce z minister rodziny pracy i polityki społecznej Agnieszką Dziemianowicz-Bąk". "Z nikim w ramach rządu nie będę i nie chcę być na wojennej ścieżce" - zapewnił.

"Muszę reagować za każdym razem, kiedy w resorcie rodziny, pracy i polityki społecznej pojawią się rozwiązania, które będą przedsiębiorcom szkodzić. Z pewnością czterodniowy tydzień pracy to jest niezwykle szkodliwe rozwiązanie" - ocenił Paszyk. Tłumaczył, że zniechęci ono zagranicznych inwestorów, pogorszy konkurencyjność polskich firm.

Zwrócił uwagę, że to nie ostatnie rozwiązanie, które pojawiło się w ostaniem czasie. "Pani minister zaczyna forsować niezwykle szkodliwe rozwiązania dotyczące zatrudnienia cudzoziemców. Limity, centralne planowanie. Jest dzisiaj wiele dziedzin w Polsce, gdzie bez sezonowych pracowników, w większości obcokrajowców, pojawi się zapaść. Przestrzegam przed takimi rozwiązaniami. To powinno się kontrolować, ale nie w taki drakoński sposób, jak proponuje pani minister" - powiedział Paszyk.

"Mówimy +nie+ takim rozwiązaniom w interesie przedsiębiorców" - stwierdził.

Według informacji resortu finansów, w projekcie budżetu na 2025 r. na budownictwo mieszkaniowe przewidziano środki w kwocie 4,28 mld zł, z czego 1,6 mld jest w rezerwach. "W zależności od tego, jakie decyzje będą procesowane, środki zostaną odpowiednio przekierowane” – wskazała wiceminister finansów Hanna Majszczyk. Według ministra finansów Andrzeja Domańskiego „środki na kredyt 0 proc. mogą się zmieścić w kwotach przeznaczonych na budownictwo”.

Wcześniej minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk poinformował, że MRiT przygotowało "kompleksowy" program mieszkaniowy. "Trzy filary tego programu to budownictwo komunalne, społeczne i własnościowe. Program nie powinien wpływać na wzrost cen mieszkań w Polsce, tym bardziej że chcemy do niego dołożyć narzędzia podażowe, żeby w przyszłych latach na rynku mogło być więcej mieszkań" - powiedział Paszyk. Jak dodał, w przyszłym tygodniu wiceminister Jacek Tomczak przedstawi szczegóły na ten temat.

Premier Donald Tusk powiedział w ubiegły piątek, że tzw. kredyt 0 proc. jest najbardziej zawansowanym projektem dotyczącym wsparcia mieszkalnictwa, a rząd nad nim pracuje. Dodał, że w budżecie przewidziano miliardy na sektor mieszkaniowy, a decyzje dotyczące podziału środków nie zostały jeszcze podjęte.

"Wypowiedzi pani minister (MFiPR Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz - PAP) w kwestii "Kredytu 0 proc." są nieprecyzyjne i fakty są inne. Będę oczekiwał od pani minister wyjaśnienia, dlaczego w sposób bardzo nieprecyzyjny zinterpretowała naszą decyzję, w której pani minister uczestniczyła" - powiedział Tusk, odnosząc się do pytania o wpisy Pełczyńskiej-Nałęcz.

ab/ mmu/

Źródło:PAP
Tematy
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Advertisement

Komentarze (94)

dodaj komentarz
polak2
0% zapamiętajcie kto Was okrada przy urnach.
kliczko0
Jak mechanizmy kredytu naStart tłumaczy sam premier: https://x.com/i/status/1831031194504593497 ...
velazquez
Jednym z „argumentów” przedstawianych przez MRiT (w tym jego najwyższe kierownictwo) do wprowadzenia tego programu – jest chęć „zwiększenia podaży”… i jak przedstawiciele Ministerstwa Rozwoju i Technologii zamierzają to zrobić?
a) może poprzez wykluczenie możliwości nabycia nieruchomości z rynku wtórnego w ramach „Kredytu na start”?
Jednym z „argumentów” przedstawianych przez MRiT (w tym jego najwyższe kierownictwo) do wprowadzenia tego programu – jest chęć „zwiększenia podaży”… i jak przedstawiciele Ministerstwa Rozwoju i Technologii zamierzają to zrobić?
a) może poprzez wykluczenie możliwości nabycia nieruchomości z rynku wtórnego w ramach „Kredytu na start”? …no, no nie;
b) to może chociaż wykluczenie nieruchomości z rynku pierwotnego, której budowę rozpoczęto przed wejściem w życie „Kredytu na start”?... no, no też nie;
Czyli poprzez „zwiększenie podaży” chłopcy z PSLu uważają m.in. dopłatę do już istniejących nieruchomości? No, no tak…

A jak wygląda sprawa z tymi „bezpiecznikami”, które mają przeciwdziałać wzrostowi cen nieruchomości – pewnie jest w programie jakiś limit ceny maksymalnej 1 m2, który powstrzyma wzrost cen nieruchomości? No, no nie…

Podsumowując - ja wiem, że PSL nie uchodzi za partię „inteligencką”, no ale bez przesady… z drugiej strony tak „walić głupa” też nie przystoi.
velazquez
I jeszcze jedna ciekawostka (ktoś prześledził wpłaty na PSL w 2023 roku):

https://wykop.pl/link/7531953/1-5-wplat-na-konto-psl-pochodzila-od-branzy-mieszkaniowej-w-2023-roku
msp
https://wykop.pl/link/7530409/w-polsce-marze-deweloperow-siegaja-50
tomek323
Jeżeli dacie chociaż złotówkę na to coś, to przegracie wszystkie następne wybory...
lukaszslask
no to jak chcecie zwiekszyc podaz to dajcie kredyt 0% i bez wkladu malym deweloperom,ktorzy chca budowac,ale nie maja za co i czesto sa podwykonawcami duzych deweloperow.....
lukaszslask
ale co Wy sie dziwicie,przeciez tam ktokolwiek skonczyl podstawy ekonomii,wiec wiedza jak dzialaja te doplaty....
daja 1mld na gwarancje wplaty wlasnej,wiec Banki pod to udziela 5mld kredytow,wiec Rzad z automatu dostanie z powrotem 23% vatu...ale ktos jeszcze skasuje za dzialke i znowu w cos zainwestuje lub rozwali na glupoty,
ale co Wy sie dziwicie,przeciez tam ktokolwiek skonczyl podstawy ekonomii,wiec wiedza jak dzialaja te doplaty....
daja 1mld na gwarancje wplaty wlasnej,wiec Banki pod to udziela 5mld kredytow,wiec Rzad z automatu dostanie z powrotem 23% vatu...ale ktos jeszcze skasuje za dzialke i znowu w cos zainwestuje lub rozwali na glupoty,do tego budowlancy zrobia,zjedza na miescie,wypija,zatankuja auta,zaplaca zusy pity....
potem jak juz ten pustostan powstanie to znowu trzeba go wykonczyc i znowu malarze,tynkarze,kafelkarze,lodowki,pralki i tak mozna wymieniac i do wszystkiego zusy,pity,vaty
to kto ma z tego zrezygnowac,jak kasa darmowa z naszych podatkow.....
pawellstolarczyk
A co będzie dalej z PiS-owskimi kredytami na 2%, które już zostały przyznane? Czy nowa władza ma jakieś plany? Może ustawowe przekształcenie ich w zwykłe komercyjne kredyty hipoteczne? A może nie ustawowe, tylko jakoś może dałoby się to załatwić w jakimś sądzie?
onurb
Paszyk komu ty oczy mydlisz?
"Jeśli my z tych 8 proc. zbijamy oprocentowanie do 5-4 proc., to bardzo często na koszcie raty miesięcznej to jest 800 - 1200 zł mniej. To jest cel, który zakłada ten projekt"
MY TO ZNACZY KTO? TY WYŁOŻYSZ ZE SWOJEJ KIESZENI? Otóż nie, wyciągniecie te pieniądze z kieszeni tych Polaków,
Paszyk komu ty oczy mydlisz?
"Jeśli my z tych 8 proc. zbijamy oprocentowanie do 5-4 proc., to bardzo często na koszcie raty miesięcznej to jest 800 - 1200 zł mniej. To jest cel, który zakłada ten projekt"
MY TO ZNACZY KTO? TY WYŁOŻYSZ ZE SWOJEJ KIESZENI? Otóż nie, wyciągniecie te pieniądze z kieszeni tych Polaków, którzy z tego kredytu nie będą korzystać. Wiesz jak to się nazywa złodzie...two! Deweloperzy i banki już zacierają ręce. Dlaczego kłamiesz, że deweloperzy nie podniosą cen mieszkań! Przecież doskonale wiesz, że podniosą i nie będą mieli żadnych skrupułów, bo to taka grupa nastawiona na zarabianie maksymalnie dużo. Budują najtaniej jak się da i sprzedają najdrożej jak można.

Powiązane: Mieszkanie na kredyt

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki