REKLAMA
FORUM FINANSÓW

"Inflacja Drwala" zaskoczyła analityków. Pierwsze zero od 6 lat

Krzysztof Kolany2024-11-20 13:00główny analityk Bankier.pl
publikacja
2024-11-20 13:00

Podczas gdy miłośnicy fast foodów odliczali dni do premiery tegorocznego Burgera Drwala, analitycy zastanawiali się, ile będzie on kosztował. Wszakże ekonomiści nie od dziś lubią łączyć ekonomię z kanapkami McDonald’s.

"Inflacja Drwala" zaskoczyła analityków. Pierwsze zero od 6 lat
"Inflacja Drwala" zaskoczyła analityków. Pierwsze zero od 6 lat
/ McDonald's

Burger Drwala w listopadzie 2024 roku kosztuje 24,90 złotych – ujawniono w środę rano. To identyczna cena jak rok temu, gdy sezonowa kanapka podrożała o 4,2%. To także tylko o złotówkę drożej niż dwa lata temu, gdy cena w postaci 23,90 zł wywołała oburzenie części opinii publicznej. Wtedy był to wzrost aż o 37,4% rdr. Po raz ostatni Burger Drwala nie podrożał w roku 2018, czyli sześć lat temu.

Przez dekadę cena Burgera Drwala wzrosła o przeszło 100%. Mało kto dziś pamięta, że pierwsza wersja tej kanapki w roku 2012 kosztowała 11,90 zł. Rok później tyle samo, w roku następnym cena wzrosła o złotówkę, a w roku 2015 o kolejne 70 groszy. Prawdziwa galopada cen Drwala rozpoczęła się jednak w roku 2020, gdy jesienno-zimowa kanapka podrożała o 12,7%. Rok później cena podstawowej wersji została podniesiona o 3,0%, a w roku 2022 o sensacyjne 37,4%.

Ekonomiści lubią kanapki

W cenę każdego burgera wkalkulowane jest wiele czynników. Abstrahując od ograniczeń popytowych, jego dostawca musi wliczyć koszty składników (czyli dość szerokiej palety artykułów spożywczych), pracy, energii, czynszu, opakowania, amortyzacji sprzętu kuchennego i samej restauracji. Kosztów tych jest na tyle dużo, że taki produkt od biedy może posłużyć za pewien rodzaj wskaźnika inflacyjnego.

Ten jednak wyraźnie rozjeżdża się z oficjalnie raportowanym przez Główny Urząd Statystycznym wskaźnikiem cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI) - przez poprzednie 12 lat wzrósł on o 52%, podczas gdy „inflacja Drwala” wyniosła aż 109%. Trudno jednak porównywać oba wskaźniki: jeden obejmuje setki produktów i dziesiątki tysięcy miejsc ich sprzedaży, a drugi jest ceną jednej kanapki w największej w Polsce sieci fast food.

To wszystko nie przeszkadza jednak ekonomistom na snucie „kanapkowych analiz”, takich jak choćby mający kilka dekad tradycji „indeks Big Maca”, mający mierzyć parytet siły nabywczej krajowych walut za pomocą cennika restauracji McDonald’s. A tak na marginesie, to cena tej ostatniej kanapki w Polsce przez ostatnie 10 lat poszła w górę o 116%. Jak widać, na dłuższą metę burgerowa inflacja trzyma się mocno.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (41)

dodaj komentarz
krachstyna
Nie jadam.
Za 35 zł mam zdrową rybę równie szybko przygotowaną.
Z warzywami
trollmaster2
łojoj, nie potrzeba nam kapitalistycznego, obmierzłego MacDonalda :-P,.

ja miałem swój własny wskaźnik inflacji, cena hamburgera tudzież gofra na Dworcu Warszawa-Śródmieście, równie świetnie obrazował realną inflację ;-P, nie były to żadne sieciówki, jakich wiele na Centrralnym, ale takie zwykłe, swojskie mini dziuple, gdzie
łojoj, nie potrzeba nam kapitalistycznego, obmierzłego MacDonalda :-P,.

ja miałem swój własny wskaźnik inflacji, cena hamburgera tudzież gofra na Dworcu Warszawa-Śródmieście, równie świetnie obrazował realną inflację ;-P, nie były to żadne sieciówki, jakich wiele na Centrralnym, ale takie zwykłe, swojskie mini dziuple, gdzie można było coś na szybko przekąsić, jechały zapewne po kosztach, więc plandemia wymiotła tych nawet nie mikro, ale nanoprzedsiębiorców i już nie wrócili.
inwestor-gpw
Kacza Inflacja jak na dłoni.
dermanka
Ciekawe tylko czy inflacja nie dotknęła gramatury zamiast ceny za sztukę ?
kasanowaistara
Tego typu indeksy sa bardzo wartosciowe bo nie dosc ze ciezko nimi manipulowac to jeszcze sa dla kazdego bardziej zrozumiale niz chocby CPI. Tak czy inaczej lepiej miec mozliwosc odniesienia sie do takiego wskaznika niz jej nie miec. Pozdrawiam myslacych!
zoomek
Po prostu jeszcze by podnieśli to by sprzedaż na łeb spadła. Wystarczająco już drą.
simonsoft8
wymaganie ż. nie trzeba uwagać
jacekz79
Wzrost o 37 % ceny od tej dwa lata temu, to niby dzisiaj nic nie znaczy ? to tego proponuję sprawdzić jakość ! Ostatnio korzystałem z tej sieci za granicą, a potem tylko raz w Polsce i ostatni raz w tym kraju !
jas2
Nie napisałeś w którym kraju.

Powiązane: Gastronomia

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki