REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Eurogeddonu nie było. Fundusz Rybińskiego stracił prawie 50%

2013-09-20 10:33
publikacja
2013-09-20 10:33

Krzysztof Rybiński nadal przegrywa z rynkiem. Podczas, gdy inwestorzy giełdowi liczą zyski napędzane tanim pieniądzem z Fed, fundusz „Eurogeddon” wciąż jest mocno pod kreską.

Eurogeddon wystartował (zmieniając strategię i nazwę z OPERA Universa-plus.pl) 21 lutego 2012 r. Fundusz, którego celem było zagwarantowanie "bezpieczeństwa środków i wysokich zysków w razie krachu", założył następującą strategię inwestycyjną:

• krótka pozycja na kontraktach futures na WIG20, DAX, CAC40 i Stoxx,
• krótka pozycja na futures na włoskie obligacje,
• długa pozycja na futures na złoto,
• długa pozycja na opcjach put na indeksy giełdowe,
lokaty w funduszu ETF, który ma pozycję long USD/short EUR,
• wolne środki pieniężne ulokowane w obligacjach rządu USA.

Dzień później wartość jednostki funduszu wynosiła 13,47 zł. Początkowo Eurogeddon radził sobie dobrze, a w drugim kwartale 2012 roku zyskiwał ponad 15%. Karta zaczęła odwracać się wraz z oddalającym się widmem rozpadu strefy euro, a sygnały ożywienia gospodarczego w Europie dodatkowo podcięły skrzydła autorskiemu funduszowi Rybińskiego. Na początku tego roku informowaliśmy o "armageddonie w portfelu Rybińskiego", dziś sytuacja funduszu jest jeszcze gorsza.

Według wyceny sprzed 2 dni, wartość jednostki Eurogeddonu to 7,02 zł. Oznacza to,że osoby, które przystąpiły do funduszu w momencie jego uruchomienia, wychodząc dziś z inwestycji musiałyby pogodzić się ze stratą rzędu 47,9%.

Wartość jednostki funduszu Eurogeddon
źródło: Opera TFI
Instrument Wartość z dnia Zmiana Pozycja Wynik
21.02.2012 18.09.2013
Złoto 1776,3 1363,77 -23,22% długa -23,22%
WIG20 2352,12 2363,78 0,50% krótka -0,50%
DAX 6908,18 8636 25,01% krótka -25,01%
CAC40 3465,24 4170,4 20,35% krótka -20,35%
DJ EuroStoxx50 2541,6 2908,92 14,45% krótka -14,45%
Obligacje Włoch (10-letnie) 5,437 4,523 -16,81% krótka -16,81%
EUR/USD 1,3229 1,3505 2,09% krótka -2,09%
Obligacje USA (10-letnie) 2,045 2,708 32,42% długa -32,42%

Póki co, najbardziej nietrafionym elementem strategii funduszu Krzysztofa Rybińskiego było zajęcie długiej pozycji na amerykańskich obligacjach, których rentowności są dużo wyższe (tj. ceny spadły) niż w scenariuszu nakreślonym przez autora Eurogeddonu. Najmniejszą stratę przyniosło obstawienie spadków na WIG20, który obecnie utrzymuje się na podobnych poziomach co przed 1,5 roku.

Niska wycena jednostek funduszu Eurogeddon to efekt obserwowanych oznak ożywienia w europejskiej gospodarce. W ostatnich tygodniach na rynek trafił szereg optymistycznych informacji: odczyty PKB wskazały na koniec recesji, co potem potwierdziły indeksy PMI. Póki co nietrafionym ruchem okazuje się też obstawianie spadków na giełdach, na które szerokim strumieniem wciąż płyną środki wtłaczane przez banki centralne. Szczególnie bolesne okazało się "shortowanie" indeksu DAX, który w mijającym tygodniu osiągnął historyczne rekordy.

Oczywiście mimo zapowiedzi europejskich polityków, kryzys w strefie euro się jeszcze nie skończył, więc osoby, które zainwestowały w Eurogeddon, wciąż mogą w przyszłości wyjść na plus. W obecnym otoczeniu rynkowym muszą jednak albo zacisnąć zęby, albo spróbować odrobić poniesione straty inwestując gdzie indziej.

/mz

Źródło:

Do pobrania

tabela1pngtabela1pngtabela1pngtabela1png
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (46)

dodaj komentarz
~mario
jaka partia taki profesor. Nic dodać nic ująć. Pisowska mentalność, raduję się kiedy gospodarka się wali... Na szczęście się przejechał i myślę że nikt już nie zaufa temu "pseudoanalitykowi"
~luigi
Jaka partia? To jest zawodnik solo, niezrzeszony- patrz wybory z okregu na Pradze. Pseudo-optymista sie znalazl:-b Srasz ze strachu przed klifem fiskalnym za tydzien albo nie wiesz, co sie dzieje bo nawet nie masz otwartej pozycji i pomyslunku. Niedzwiedzie sa potrzebni, bo pozwalaja na sprowadzenie instrumentow finansowych do fundamentalnej Jaka partia? To jest zawodnik solo, niezrzeszony- patrz wybory z okregu na Pradze. Pseudo-optymista sie znalazl:-b Srasz ze strachu przed klifem fiskalnym za tydzien albo nie wiesz, co sie dzieje bo nawet nie masz otwartej pozycji i pomyslunku. Niedzwiedzie sa potrzebni, bo pozwalaja na sprowadzenie instrumentow finansowych do fundamentalnej wyceny, moronie.
~Benogedon
Benogedon jeszcze przed nami, trupowi zaaplikowano OJOM i Rybinski sie przejechal, chciaz widze sprzecznosc w obstawach, bo jesli eurogedon to obligacje USA tez powinny isc w dol, jesli zloto do gory to wszystko w dol. Mogl sie skonsultowac ze mna:). Jednak cos jest na rzeczy poprostu dwa lata pozniej powinien tak obstawic czyli Benogedon jeszcze przed nami, trupowi zaaplikowano OJOM i Rybinski sie przejechal, chciaz widze sprzecznosc w obstawach, bo jesli eurogedon to obligacje USA tez powinny isc w dol, jesli zloto do gory to wszystko w dol. Mogl sie skonsultowac ze mna:). Jednak cos jest na rzeczy poprostu dwa lata pozniej powinien tak obstawic czyli teraz, albo jeszcze lepiej za rok. Oto prognoza - spisujcie i zarabiajcie : 2014 grudzien - zloto 1035$, Obligacje USA 3,5%, WIG20 1500, 1,0000EURO=1,0000$(Parytet)1$=4 PLN. Przy takim wyniku wojna pewna, ObamaCare wybecaluje na zawal Baraka sporo kasy:)
~seal
Dwa tysiace pkt Dow może spaść ale w większy spadek nie wierze. Dwa tysiące dlatego że ta półroczna konsolidacja miała zakres 2000 pkt
Ben i Draghi mają w rękach cały arsenał instrumentów by powstrzymać większe załamanie rynku. Wydaje mi sie że wszystko odbedzie się technicznie.
~FUNDMAN
niech tylko zacznie sie k-rrrrr--aaaa----c------hhhhhhhhhhhhhhh

znowu bedziecie łapac nóz po 2000-1800-1600-1500-1300-1200 itd..
~turbokryzys
Dnia 2013-09-22 o godz. 15:43 ~FUNDMAN napisał(a):
> niech tylko zacznie sie k-rrrrr--aaaa----c------hhhhhhhhhhhhhhh
> znowu bedziecie łapac nóz po 2000-1800-1600-1500-1300-1200 itd..

Dzięki za wnikliwą analizę- możesz spokojnie zakładać własny fundusz hedge, panie grubasie Fundman;-b Instrukcje jak to przeprowadzić
Dnia 2013-09-22 o godz. 15:43 ~FUNDMAN napisał(a):
> niech tylko zacznie sie k-rrrrr--aaaa----c------hhhhhhhhhhhhhhh
> znowu bedziecie łapac nóz po 2000-1800-1600-1500-1300-1200 itd..

Dzięki za wnikliwą analizę- możesz spokojnie zakładać własny fundusz hedge, panie grubasie Fundman;-b Instrukcje jak to przeprowadzić masz w książce Money Mavericks (Lars Kroijer). Powodzenia w strategii na WIG20, życzę dużego funu:-)

Z wyrazami szacunku,
leszczyk
~gość
Eurogeddonu nie było tylko dlatego że wiele firm i instytucji uratowano drukowanymi pieniędzmi. Inaczej kryzys siałby prawdziwe spustoszenie na całym świecie.
~krzych
Ten "profesor" to PiSowski strateg inwestycyjny.Dać PiSdzielcom władzę do dla Polski - 50 % jak w Banku Watykańskim.
~seal
Turbokryzys tak przyjemnie sie czyta twoje wywody.
Ale 2 lata temu nikt nie wiedział że Ben będzie drukował 85 mld miesiecznie.
Chciałem sie ciebie zapytać Panie Turbokryzysie o jedno.
Ja widzę że Dow na kolejnych górkach jest coraz słabszy.
Ma trzecią górke w tym roku ale przebija poprzednie po kilka pkt.
Rynki robiły
Turbokryzys tak przyjemnie sie czyta twoje wywody.
Ale 2 lata temu nikt nie wiedział że Ben będzie drukował 85 mld miesiecznie.
Chciałem sie ciebie zapytać Panie Turbokryzysie o jedno.
Ja widzę że Dow na kolejnych górkach jest coraz słabszy.
Ma trzecią górke w tym roku ale przebija poprzednie po kilka pkt.
Rynki robiły kliny i szykowały sie do wybicia w dół al Ben na chwile odsunął zwałe w czasie. Po decyzji Bena udało się wejsc na historyczne maxima.
Ale co sie odwlecze to nie uciecze i teraz mamy wybicie w dół.
Na dołku gdy giełdy nie mogą w czasie konsolidacji wybić w dół to zwykle ubijają dno.
Teraz wg mnie to jest konsolidacja przed zwałą.
Panie Turbo kryzys jakie jest twoje zdanie na temat ostatniego kwartału tego roku?
Pozdrawiam.
~turbokryzys odpowiada ~seal
Dnia 2013-09-22 o godz. 06:33 ~seal napisał(a):
> Turbokryzys tak przyjemnie sie czyta twoje wywody.
Ale 2
> lata temu nikt nie wiedział że Ben będzie drukował 85 mld
> miesiecznie.
Chciałem sie ciebie zapytać Panie
> Turbokryzysie o jedno.
Ja widzę że Dow na kolejnych górkach
> jest coraz
Dnia 2013-09-22 o godz. 06:33 ~seal napisał(a):
> Turbokryzys tak przyjemnie sie czyta twoje wywody.
Ale 2
> lata temu nikt nie wiedział że Ben będzie drukował 85 mld
> miesiecznie.
Chciałem sie ciebie zapytać Panie
> Turbokryzysie o jedno.
Ja widzę że Dow na kolejnych górkach
> jest coraz słabszy.
Ma trzecią górke w tym roku ale
> przebija poprzednie po kilka pkt.
Rynki robiły kliny i
> szykowały sie do wybicia w dół al Ben na chwile odsunął
> zwałe w czasie. Po decyzji Bena udało się wejsc na
> historyczne maxima.
Ale co sie odwlecze to nie uciecze i
> teraz mamy wybicie w dół.
Na dołku gdy giełdy nie mogą w
> czasie konsolidacji wybić w dół to zwykle ubijają dno.
> Teraz wg mnie to jest konsolidacja przed zwałą.
Panie
> Turbo kryzys jakie jest twoje zdanie na temat ostatniego
> kwartału tego roku?
Pozdrawiam.

Postaram się popatrzeć na sprawę z trochę innej perspektywy- zamiast wykresów można się przyjrzeć temu, jak poruszają się pieniądze w globalnym systemie.

Rynki finansowe w 2013 wysyłały sprzeczne sygnały- inflacja spadła, ale obligacje rządowe też. Apetyt na ryzyko się pojawił, ale rynki wschodzące się załamały. Jeśli banki centralne tak mieszają i mocno wpływają na sentyment na rynku, być może niezrozumiałe anomalie są nieuniknione. Jeśli fundamenty nie napędzają rynku, nie potrafimy dopasować zmian cen do jakiejś ekonomicznej reguły. Na pewno słabe surowce prowadzą do zaniżenia inflacji, dając bankom centralnym możliwość drukowania. Teoretycznie, niska inflacja to dobra wiadomość dla obligacji, ale stało się dokładnie odwrotnie. Amerykanom na 10-latkach podskoczyły rentowności o ponad 1 punkt procentowy, powyżej stanu z początku 2013, ceny obligacji mocno spadły. Czy wzrost rentowności był spowodowany oczekiwaniem spowolnienia drukarki (Taper)? Być może, ale w ostatnich latach rentowności najbardziej spadały w momencie, gdy Fed przerywał quantitative easing, a nie w czasie wzmożonych zakupów (drukarka). Inną możliwością jest przerzucanie się optymistycznych inwestorów z obligacji na akcje. Ale dlaczego? Prognozy globalnego wzrostu są korygowane w dół, a nie rosną, cena miedzi (barometr stanu globalnej gospodarki) była słaba. Kolejne możliwe wyjaśnienie- desperacja inwestorów zamykających stratne pozycje. Taki mechanizm działał na złocie- po dekadzie powolnego pełzania w końcu trzeba było zamknąć zasiedziałe pozycje i uwolnić gotówkę. Analogicznie, kryzys zadłużenia zmusił wielu inwestorów do schronienia się w obligacjach, upatrując nadzieję na premię w rynkach wschodzących. Mega-wyprzedaż w obu klasach aktywów jest prawdopodobnie rezultatem radykalnego przemyślenia strategii. Bycze nastawienie do akcji w krajach rozwiniętych, głównie w USA, wygląda zatem jak consensusowy "strzał". Ale to zależy od tego, czy faktycznie jest tam ożywienie, co pokażą zyski kwartalne korporacji. W ostatnim kwartalne wzrost zysków-na-akcję (EPS) rok-do-roku wyniósł tylko 3.9% dla S&P500. Analitycy naganiają na dwucyfrowe wzrosty EPS w połowie 2014, podczas gdy historycznie i tak jesteśmy już na najwyższym poziomie wzrostu EPS w relacji do PKB po II Wojnie.

Czy zatem ktoś chce zrzucić na szary lud (czytaj: naiwniaków słuchających analityków zamiast samemu główkować) wodę z napompowanego balona? Oceńcie sami.

Jedno jest pewne: przepływy pieniężne na globalnych rynkach wracają do normalności (w sensie historycznym), podczas gdy globalna gospodarka na tę normalność jeszcze czeka. Test na najbliższe miesiące jest prosty: czy taka pewność inwestorów co do przyszłego powrotu gospodarki do normalności jest uzasadniona?

Powiązane: Długi

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki