Przedsiębiorcy to najbardziej narażona na niskie emerytury grupa społeczna. Zwykle płacą najniższą możliwą składkę, a co za tym idzie ich dochody po przejściu na emeruturę mogą zmniejszyć się nawet kilkakrotnie. Ankietowanymi byli przedsiębiorcy z BCC. Większość stosuje różne metody odkładania na emerutrę. Z systemowych rozwiązań 67% badanych oszczędza w I i II filarze. 43% dodatkowo decyduje się na tzw. III filar. Oprócz tego 40% inwestuje w akcje i obligacje, a ponad połowa w nieruchomości. Cenne kruszce i dzieła sztuki cieszą się zaintresowaniem 8% właścicieli firm.
Zmniejszenie składki do OFE niewiele zmieni
Co ciekawe, większość przedsiębiorców traktuje składki do ZUS i OFE jako obowiązek, który teoretycznie stanowi formę parapodatku, a nie rzeczywiste zabezpieczenie na starość. Wynika to z ich postawy wobec planowanych zmian proporcji przekazywanej składki do Otwartych Funduszy Emerytalnych. W związku ze zmianami, tylko 5% przedsiębiorców planuje dodatkowo skorzystać z III filaru. Z kolei swoją składkę zwiększy ok. 8%, a zmniejszy 2,5%. Zdaniem BCC to właśnie przedsiębiorcy powinni być najbardziej zainteresowani III filarem, który w zasadzie powstał dla nich.
BCC podkreśla, że brakuje rozwiązań pro społecznych w polityce podatkowej, która dodatkowo zachęciłaby przedsiębiorców do odkładania w IKE i tworzenia Pracowniczych Programów Emerytalnych dla swoich pracowników. Przedsiębiorcy nie lubią IKE. Nie tyle co nie lubią, ile nie ufają politykom. Biorąc pod uwagę obecnie prowadzoną debatę publiczną, która w zasadzie sprowadza się do tego, ile rząd może zagrabić pieniędzy z OFE, nie powinno nikogo dziwić, że właściciele firm nie boją się oszczędzania w ramach IKE. Na razie rządzący nie mają zamiaru ingerować w IKE. Nie mają, albo jeszcze się z tym nie ujawnili.
Rząd się uczy naszym kosztem
Przedsiębiorcy mając świadomość, że rząd w każdej chwili może zagrabić pieniądze, które oni odkładali w ramach wprowadzonych dekadę temu rozwiązań systemowych, nigdy nie zaryzykują zwiększenia składki. Traktują to raczej jako parapodatek, który w przyszłości może, ale nie musi przynosić korzyści. O wiele lepszym rozwiązaniem dla nich są samodzielne inwestycje - bez drogich pośredników w postaci OFE. Innymi słowy, większość sama realizuje postulaty liberałów, by pozwolić ludziom samodzielnie odkładać na emeryturę. Zatem, czy nie warto się zastanowić nad tym, by znieść dla przedsiębiorców obowiązek odkładania na emeruturę w ramach ZUS, OFE (lub IKE)?
| Rozlicz PIT 2010 z Bankier.pl | ||
![]() | ![]() | |
| Jak wypełnić PIT? | Program za darmo! | Przekaż 1% podatku! |
Ponadto nie wiadomo ilu przedsiębiorców tak na prawdę w ogóle planuje przejść na emeryturę. Dla nich nie powinien również istnieć wymóg osiągnięcia minimalnego wieku emerytalnego. Pracując na swój rachunek mają możliwość ciągłego monitorowania, czy oszczędności wystarczą im na godne życie na emeryturze. Jednym uda się zgromadzić potrzebne środki w wieku 40 lat, a innym w wieku 70. Niestety, w państwie socjalnym takim jak Polska, podobne propozycje mogą spotkać się z kontraargumentami odwołującymi się do ludzkiej nieporadności i braku odpowiedzialności za swój los. Niemniej, rzeczywistość pokazuje, ze nieodpowiedzialne jest również państwo. A chyba każdy się zgodzi, że lepiej jest samemu popełniać błędy, niż pozwolić by robił to za nas ktoś inny.
Łukasz Piechowiak
Bankier.pl
l.piechowiak@bankier.pl
Zobacz też:
» Zmuszanie do sądu polubownego
» Sąd obrońcą wolności w internecie
» Fiskus narobił dymu w branży tytoniowej
» Zmuszanie do sądu polubownego
» Sąd obrońcą wolności w internecie
» Fiskus narobił dymu w branży tytoniowej





























































