Tym razem to już nie medialny przeciek, lecz publiczna wypowiedź ważnego członka Rady Prezesów wzmocniła euro wobec dolara. Szef austriackiego banku centralnego zasugerował, że EBC może podnieść stopę depozytową jeszcze przed zakończeniem programu QE. Zdaniem Ewalda Novotnego największe szanse na zastąpienie Mario Draghiego w fotelu prezesa EBC ma szef Bundesbanku Jens Weidmann.


Ewald Novotny – szef Austriackiego Banku Narodowego – powiedział, że EBC wcale nie musi pójść śladami Rezerwy Federalnej. Fed najpierw wygasił program QE (zwany potocznie „drukowaniem pieniędzy”), a dopiero potem zaczął podnosić stopy procentowe. Prezes Novotny zasugerował w ten sposób, że stopy procentowe w strefie euro mogą wzrosnąć, zanim EBC zakończy program skupu obligacji (QE) przewidziany przynajmniej do końca 2017 roku.
To już drugi tego typu sygnał wysłany na rynki. W zeszły piątek agencje podały nieoficjalne doniesienia, jakoby EBC rozważał podwyżkę stóp procentowych jeszcze przed zakończeniem QE. Ale teraz było już bardziej oficjalnie. Powiedział to publicznie jeden z ważniejszych członków Rady Prezesów.
Co więcej, „EBC mógłby także podnieść stopę depozytową wcześniej niż stopę główną” - dodał Ewald Nowotny cytowany przez niemiecką gazetę „Handelsblatt”. Obecnie stopa depozytowa w EBC wynosi -0,40%, a stopa referencyjna 0,00%. Była to zatem sugestia, że strefa euro mogłaby się pożegnać z ujemnymi stopami procentowymi (patrz: stawki Libor) jeszcze w tym roku.
Ta wiadomość zapewne stała za wieczornym wzrostem notowań pary euro-dolar. Kurs EUR/USD podniósł się z ok. 1,07 przed publikacją „Handelsblatt” do 1,0767 o 21:20. Był to drugi dzień umocnienia euro wobec dolara po tym, jak w środę Fed dokonał „gołębiej podwyżki”, podnosząc po raz trzeci stopę funduszy federalnych, ale nie podgrzewając oczekiwań na kolejne podwyżki.
Jak zwraca uwagę Reuters, marcowa podwyżka stóp w Stanach Zjednoczonych wywołała falę reakcji wśród innych banków centralnych. Na wyższe koszty kredytu w USA momentalnie zareagowały władze monetarne Chin i Turcji, podnosząc oprocentowanie operacji otwartego rynku.
Jeden z decydentów w Banku Anglii nieoczekiwanie zagłosował za podwyżką stóp, ale został przegłosowany w stosunku 8:1. Nawet w kierownictwie pogrążonego w monetarnym szaleństwie Banku Japonii znalazło się dwóch „sprawiedliwych” głosujących przeciwko skrajnie ekspansywnej polityce. Za to Szwajcarzy nie zmienili kursu, utrzymując najbardziej ujemne stopy procentowe na świecie.
Pan Novotny poruszył jeszcze jedną ważną kwestię. Jego zdaniem największe szanse na zastąpienie Mario Draghiego w fotelu prezesa EBC ma szef Bundesbanku Jens Weidmann. Kadencja Draghiego kończy się dopiero w 2019 roku, ale spekulacje na temat jego następny już ruszyły.
Niemiec Weidmann to bankowe przeciwieństwo Włocha Draghiego. Szef Bundesbanku długo opierał się przed ujemnymi stopami procentowymi i monetyzacją długu publicznego państw strefy euro. Nie jest tajemnicą, że Weidmann jest zwolennikiem twardej, „niemieckiej” szkoły w polityce monetarnej. Podczas gdy Mario Draghi dał się poznać jako zwolennik klasycznie włoskiego psucia waluty, byleby tylko uratować przed plajtą nadmiernie zadłużone południe eurozony.
Krzysztof Kolany