

Rada Prezesów
Europejskiego Banku Centralnego obniżyła podstawowe stopy procentowe - podał bank w komunikacie. Mario Draghi zapowiedział, że w październiku EBC przystąpi do programu skupu aktywów.
Europejski Bank Centralny ponownie tnie stopy - tym razem o 0,1 punktu procentowego. Benchmarkowa stopa procentowa kredytu refinansowego wynosi obecnie 0,05%, stopa oprocentowania depozytów -0,2%, a stopa kredytu 0,3%. Są to najniższe stopy procentowe w historii strefy euro.
Rynkowy konsensus zakładał pozostawienie stóp na niezmienionym poziomie, część analityków spodziewała się takiej "gołębiej" decyzji EBC. Oczekiwania te nasiliły się szczególnie po danych o spadającej inflacji oraz zapowiedziach Mario Draghiego, który w trakcie sympozjum w Jackson Hole zasugerował gotowość do rozpoczęcia luzowania ilościowego przez EBC.
Po raz ostatni EBC dokonał zmiany stóp procentowych w czerwcu. „Przekraczając monetarny Rubikon” europejskie władze monetarne nie tylko obniżyły stopy procentowe, ale także ogłosiły uruchomienie programu pożyczkowego dla banków (TLTRO).
Na decyzję EBC żywiołowo zareagował rynek walutowy. Kurs eurodolara spadł po raz pierwszy od lipca 2013 r. spadł poniżej poziomu 1,30. Po decyzji za euro trzeba było zapłacić 4,1754 zł wobec 4,187 zł przed decyzją, dolar natomiast kosztował 3,20 zł wobec 3,18 zł przed decyzją.
O 14.30 rozpoczęła się konferencja prasowa z udziałem Mario Draghiego. Włoch zapowiedział, że w październiku EBC rozpocznie skup papierów wartościowych zabezpieczonych aktywami (ABS). Szczegóły programu zostaną podane po kolejnym posiedzeniu Rady Prezesów (2 października). Wcześniej komentatorzy spekulowali, że wartość programu może sięgnąć 500 mld euro.
- Sięgnięcie po niekonwencjonalne środki prowadzenia polityki monetarnej mają na celu przywrócenie inflacji do poziomu określonego przez cel - powiedział Draghi.
Szef EBC przyznał, że program skupu aktywów będzie miał znaczący wpływ na bilans EBC, który powróci do rozmiarów z 2012 r. Dodał też, że dzisiejsza decyzja Rady Prezesów nie była jednomyślna.
Komentarz eksperta
EBC idzie na całość
Trzy miesiące temu Europejski Bank Centralny pod wodzą Italczyka Mario Draghiego przekroczył Rubikon, implementując ujemną stopę depozytową. Dziś EBC postanowił w Rubikonie zanurkować i zejść w pobliże mulistego dna, tnąc stopę refinansową praktycznie do zera (0,05%) i zwiększając opłatę za przechowanie gotówki (czyli ujemną stopę depozytową) z 0,10% do 0,20%.
W mojej ocenie taki krok EBC to oznaka desperacji i bezradności Mario Draghiego i jego kolegów. Przy trzymiesięcznym Liborze dla euro na poziomie 0,13% cięcie stóp w EBC o 0,1 punktu procentowego nie robi żadnej różnicy w realnej gospodarce. W przekredytowanej Europie ludzie i przedsiębiorstwa nie chcą kredytu nie dlatego, że jest za drogi, tylko dlatego, że już są nadmiernie zadłużeni.
Zerowe stopy nie pomogą strefie euro uniknąć recesji, która jest wręcz potrzebna, aby oczyścić gospodarkę z banków-zombie. Zamiast powielać nieskuteczne rozwiązania japońskie, EBC powinien znormalizować politykę monetarną i zaakceptować fakt, że nawet największe banki i państwa eurloandu mogą ogłosić niewypłacalność i zrestrukturyzować nadmierne zadłużenie.
Wczoraj decyzję ws. stóp procentowych podejmowała Rada Polityki Pieniężnej. Członkowie Rady - niejednogłośnie - ostatecznie nie zdecydowali się na ich zmianę, jednak Marek Belka zapowiedział, że obniżki stóp są "bardzo prawdopodobne".
/mz
Włoch zapowiedział, że w październiku EBC rozpocznie skup papierów wartościowych zabezpieczonych aktywami (ABS). Szczegóły programu zostaną podane po kolejnym posiedzeniu Rady Prezesów (2 października).



























































