REKLAMA

Chińczycy nie chcą już pracować za miskę ryżu

2014-03-14 06:00
publikacja
2014-03-14 06:00
Chiny przestają być idealnym krajem do poszukiwania taniej siły roboczej. Coraz częściej i głośniej pracownicy domagają się wyższych pensji, bezpiecznego środowiska pracy oraz godziwego traktowania. W ostatnich latach odnotowano rekordową liczbę strajków i wiele wskazuje na to, że pracownicy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.

Strajki w Chinach
Źródło: Thinkstock

Chiny na fali strajków

Coraz mniejszy zasób siły roboczej w Chinach, spowodowany między innymi wprowadzeniem polityki jednego dziecka, odbił się na sytuacji tamtejszego rynku pracy. W wywiadzie dla china.org.cn, profesor Wang Jiangsong z China Institute of Industrial Relations stwierdził: „pierwsza generacja imigrantów przybyła, by zarobić jakiekolwiek pieniądze. Brakowało jej świadomości na temat swoich praw. Nowa generacja zaczyna stawiać opór, jeśli czuje, że jej prawa nie są respektowane”. Walka o swoje poprzez związki zawodowe jest w Chinach niemożliwa – funkcjonowanie niezależnych związków zawodowych jest zakazane. Istniejący w Chinach związek zawodowy, Ogólnochińska Federacja Związków Zawodowych, powiązany jest z rządem. Skuteczność jego działania jest kwestionowana przez pracowników. „Federacja istnieje tylko z nazwy. Jest bezużyteczna” – powiedział w wywiadzie dla Reuters jeden z robotników strajkujących w fabryce IBM. Te słowa mają swoje odzwierciedlenie w danych statystycznych. W stosunku do danych z 2008 roku, w roku 2011 ponad pięciokrotnie wzrosła liczba odnotowywanych strajków na terenie chińskich fabryk. W 2008 roku liczba strajków z powodu niezadowalających warunków płacowych wynosiła zaledwie 4,87%, natomiast w 2011 roku przekroczyła 18%.
Rok Strajki ogółem Strajki z powodu niskiej płacy Strajki z powodu nadgodzin i tempa pracy Średnia liczba strajków/msc
2008 41 2 5 3,42
2009 24 6 0 2
2010 74 32 8 6,17
2011 220 40 25 18,33
2012 (styczeń-marzec) 76 22 6 25,33
Źrodło: China Strikes (2012) Z raportu China Labour Bulletin wynika, że od połowy 2011 roku do końca 2013 roku miało miejsce aż 1171 strajków i protestów. Aż 74% z nich związanych było z roszczeniami pieniężnymi.

Zmiany główną przyczyną strajków

Wiele protestów zostało zainicjowanych przez zamknięcia, fuzje lub przenoszenie fabryk przez właścicieli. Zmiana steru wiąże się dla pracowników z obawą o utrzymanie posady i dotychczasowych warunków płacowych. Gdy na początku marca ogłoszone zostały warunki przejęcia przez Lenovo Group Ltd fabryki serwerów, należącej do tej pory do firmy IBM, jej pracownicy zdecydowali się wziąć sprawy w swoje ręce. Jak donosi Reuters, ponad 1000 osób opuściło stanowiska pracy. Pracownicy mogli odejść z IBM, otrzymać odszkodowanie i dodatkowo 6000 juanów, lub stać się pracownikiem firmy Lenovo i otrzymać tylko odszkodowanie. Pracownicy uważają, że takie warunki nie są wystarczające i żądają rekompensaty współmiernej do przepracowanych lat pracy oraz badań kontrolnych. Jak wiadomo, nic tak nie zachęca do strajku, jak inny strajk. Podobne przyczyny, to jest zmiana właściciela i lęk przed nowymi warunkami płacowymi, kierowały w listopadzie pracownikami protestującymi w fabryce Nokii w Dongguan. Wtedy obawiano się przejęcia fińskiej firmy przez Microsoft. W odpowiedzi na strajk zagwarantowano, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy nie zostanie obniżony poziom wynagrodzenia. Co ciekawe, w organizacji strajku pracownikom pomógł … czat i inne media społecznościowe. Z kolei koncern miedziowy Kazakhmys napotkał na swojej drodze opór po ogłoszeniu planowanego remontu generalnego Zhezkazganskiej Huty Miedzi (ZHM). Praca w zakładzie miała zostać wstrzymana od września 2013 roku. Pracownicy, obawiając się redukcji zatrudnienia oraz cięć płacowych, postanowili już od czerwca zadbać o swoje prawa, powstrzymując się od pracy. Działania strajkujących spotkały się ze zrozumieniem zarządu, który zapewnił w memorandum, że nie tylko nie dojdzie do zmniejszenia liczby pracowników, ale także pensje będą przez okres remontu, to jest 2 lata i 3 miesiące, wynosiły 100% średniego miesięcznego wynagrodzenia na danym stanowisku.

Strajkują nie tylko w fabrykach

Jak żyć za pensję minimalną»Jak żyć za minimalną krajową
Chiny borykają się nie tylko z protestami pracowników fabryk, ale także chociażby nauczycieli. 6% z całkowitej liczby strajków stanowią te dotyczące sektora edukacji. Niezadowolenie tej grupy społecznej wynika z niskiego poziomu płac oraz rządowych prób wprowadzenia systemu płacowego, opierającego się na wynikach uczniów. Era taniej siły roboczej w Chinach zaczyna odchodzić w niebyt. Zmniejszająca się ilość ludzi gotowych pracować za miskę ryżu sprawia, że pracodawcy tracą przewagę. Coraz większa część pracowników zaczyna zdawać sobie sprawę z połączonej siły niezadowolonych mas. Marta Zjawiona

Bankier.pl

Źródło:
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (15)

dodaj komentarz
~Krotko
Miska ryzu to jest 100 zlotych polskich miesiecznie - taka jest placa na tasmie w Nokii. Mozna obejzec norweski film na Youtube- Dla niedowiarkow. I natym polega malpi zachwyt nad Chinami. Komuna niczego dobrego nie stworzyla i nie stworzy bo to banda skorumpowanej sitwy, bez wzgledu na geografie i rysy twarzy, no moze wChinach jeszcze Miska ryzu to jest 100 zlotych polskich miesiecznie - taka jest placa na tasmie w Nokii. Mozna obejzec norweski film na Youtube- Dla niedowiarkow. I natym polega malpi zachwyt nad Chinami. Komuna niczego dobrego nie stworzyla i nie stworzy bo to banda skorumpowanej sitwy, bez wzgledu na geografie i rysy twarzy, no moze wChinach jeszcze grozi czapa, ktorej w UE sprytnie sie pozbyli. Czy nie rozumiecie ze tzw fenomen Chin polega na okradzeniu ludzi z owocow ich pracy, wspolnie zachodni przemysl z chinskimi kacykami zlupili miliard ludzi i wszystkim nam odbije sie to czkawka. Jesli w Chinach nastapi lekkie zrownanie plac chociazby z polskimi, swiat czeka krach i zapomnijmy o koszuli za 50 zlotych. Koszula ma kosztowac 200 zlotych!!! tylko po co ci do k... nedzy 100 koszul wystarczy Ci 5!!!! albo dwie, jak ci sie spiora, to po dziesieciu latach kupisz znowu dwie. Czas na otrzezwienie, jednak bez wojny sie nie obejdzie
~Lasuch
Chyba z konia spadles. Powtarzasz banialuki. Pensja MINIMALNA w Shenzen to ponad 260 dolarow (czyli 800zl). W ostatnich latach rosla ponad 10-20% rocznie! Niedlugo Chiny nas przegonia poziomem zycia, a ty dalej bedziesz snil o misce z ryzem. :-)
~Aro
co to za artykuł? Proszę konkretniej, bo to stek banałów i stereotypłów!
~myślący
nikt w chincach nie pracuje za miske ryzu - to powtarzany mit i zabobon przez ludzi którzy nigdy tam nie byli. Autorka to jakas kretynka
~budus2 odpowiada ~myślący
Panie "Myślący", jak sam zauważyłeś, jest to mit i zabobon. To chyba oczywiste, że tytuł jest ironiczny. Trzeba być kretynem, żeby tego nie zauważyć.
~Ardof
Błagam! Profesjonalizmu trochę. Czy to jest tekst na ulotkę dla robotników? Jaka miska ryżu? Co to za hasełka propagandowe? Fakty poproszę. Jak będę chciał poczytać o wyzysku, to Marska otworzę.
~dr Zaraza
z powodu bidy i naganiania na wojne, musialem dzisiaj sprzedac po 4,2309 zl wszyskie smieciowe euro jakie byly w moim posiadaniu za kilka dni gora dwa tygodnie odkupie je po 4,1723 zl lub taniej.
~szpak bystrzak
To bardzo dobra wiadomosc dla Polski. Zapraszamy do nas. Wreszcie zniknie nam tania konkurencja!
~hultaj
Rok temu miałem okazję pojechać do Chin, do bliźniaczej fabryki koncernu w którym pracuje. Udało mi się podpytać o zarobki pracowników w Szanghaju. Okazuje się, że za miseczkę ryżu pracuje polski robotnik. Chiński kolega dostaje ok 50 do 100% więcej za tą samą pracę na takim samym stanowisku pracy. Ot mity !
~racja
Dokładnie tak jest to Polacy są Chińczykami europy

Powiązane: Chiny

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki