Pracowałam w OVB i była to strata czasu, jak również strata dobrze ulokowanych pieniędzy u konkurencji. Moja menedżerka była ogromna manipulantką, zrobiła mi dosłownie "pranie mózgu" ... Na całe szczęście w porę się ocknęłam i nie wciągnęłam do zabawy połowy rodziny, jak również znajomych, którzy chcąc mi pomóc o mały włos zrezygnowaliby ze swoich produktów w firmach konkurencyjnych. Bo tak to działa, przyjmują każdego, bo każdy ma znajomych po których chodzi i przekonuje, że dane produkty są fantastyczne, jedyne w swoim rodzaju.... A pod pretekstem tego, ze do każdego dopasowuje się produkt indywidualnie wciska się ludziom to samo ... W taki sposób cierpię ja - zrezygnowałam z świetnego produktu u konkurencji, oraz dwie moje przyjaciółki, które mogę jedynie przeprosić!!!!!!! Przyjmują młodych ludzi, którzy się "nahapią" a potem znikają i szukaj swojego doradcę ... Gdy zrezygnowalam,moją polisę przejęła w opiekę moja menedżerka, która również nie pracuje i tak się skończyło DOŻYWOTNIE DORADZTWO!!!!