nie wiesz mielonka. Zdaniem wielu na dołkach styczniowych akcje i tak były bardzo drogie więc niestety to "ulica drobnica" cały czas jest ubierana.:)
Tylko z drugiej strony jeśli grubasy od stycznia robią dystrybucję to skąd wezmą akcje na ten armageddon, bo bez megapodaży podaży nie zrzucą wig20 na 1200pkt i nie zarobią na Skach. :)
Poza tym już słychac, że można się spodziewać suszy w tym roku więc to także świetny argument do spadku na giełdach.
Ja tam się na razie zaprzyjaźniłem z trendem i inwestuję w akcje na zygzakach i zarabiam zamiast tracić.
A wirtualnie zagrałem w kontrakty na akcje PKN i otworzyłem 50szt S na FPKN po 67,70-80 a trzeba było Lki otwierać :)