Wiem Arbez ale ja próbuje połączyć wykres z obserwacją nas i otoczenia. Nie wiem jak mi to wyjdzie zobaczymy.
Wcześniej miałem niezłe momenty wejścia gorzej było z wyjściem bo za długo czekałem i mimo że wyjście z zyskiem było to zbyt dużo go oddawałem.
Teraz sytuacja się komplikuje bo uważam, że my to my ale na bazowych wszystko wisi na włosku a jak one zaczną spadać to popłyniemy sporo.