No cóż Janki zamknęli oczy i pędzą na oślep up, to i nam się udzieliło. Obyśmy nie dostali w twarz i na spx nie było takiej zmyłki jak 1.03 kiedy też wystąpiła luka hossy. Nic się nie zmienia. Balon to balon i najgorzej stracić czujność, uwierzyć, że zasady uległy zmianie i będzie rósł w nieskończoność. Dzisiaj mamy zaskakującą euforię i niech się cieszy kto akurat miał L, bo raczej trudno było to przewidzieć. Ostatni taki wystrzał był ponad 4 miechy temu. Tak się trochę miotamy powiedziałbym. A co do stanów, no cóż, przed korektą rynek zwykle wygląda krzepko... Ja sobie tymczasem sprzedałem jeszcze trochę PKO, gdy wróciło do średniej mojego inicjującego pakietu.