Dnia 2019-10-03 o godz. 11:11 pijok napisał(a):
> Mam mieszane uczucia względem wyroku.
> W zasadzie trybunał jest po stronie frankowiczów (mentalnie) jednak wyrok nie daje im tego czego oczekiwali.
> Za to kłamczuszek ich pocieszy, obieca im jakiś program plus...
> I jeszcze jedno : POZDRAWIAM
Jako wizjoner na wymarciu, który wielokrotnie brał kredyty konsumpcyjne i inwestycyjne wiem, że przed podpisaniem umowy trzeba czytać i myśleć co się podpisuje. A jak się już podpisało to trzeba ponosić konsekwencje.
Wyrok TSUE dostarcza argumentów tym, którzy myślą i są kreatywni po podpisaniu umowy
Kredyty frankowe brały nie rzadko osoby o wysokim statusie materialnym, z wyższym wykształceniem od których należało by wymagać czegoś więcej niż polskiego cwaniactwa i krętactwa. Teraz miliony obywateli, którzy podpisywały umowy w złotych i płaciły odsetki 2 X większe niż osoby, które liczyły na odsetki w wysokości 3-4% powinny wyjść na ulicę i zażądać zadość uczynienia za to że państwo chroni mentalnych nieudaczników i cwaniaków, a nie przyzwoitych i uczciwych.
Mam w swojej dokumentacji umowę, której nie podpisałem, ponieważ bank raczył zmienić wynegocjowane warunki w taki sposób, że moje straty po latach liczone byłyby w 6-zerach. Mam też pismo Prezesa Banku uzasadniające decyzję zmiany umowy bez uzgodnienia z klientem.
Frankowicze zapłacą podwójnie za posiadanie rozumku Kubusia Puchatka. Teraz zostaną oskubani przez prawników, których nie było w latach 2007-2009 wtedy, gdy nie pozwolono zablokować branie kredytów denominowanych, czy indeksowanych w CHF.
Często gęsto są to te same osoby, które w latach ubiegłych dawały kredyty tzw. frankowe, a chwili obecnej występują w obronie interesów własnych (patrz oświadczenia majątkowe posłów posiadających te kredyty) i nielicznych, którym zabrakło co nie co.