Nie do końca .
To obszerny temat , trudno go krótko opisać .
ale powtórzę najistotniejszy fragment :
"Natomiast,
jeśli umowa, którą konsument już podpisał, zawiera niedozwolone postanowienia to – zgodnie z definicją określoną w kodeksie cywilnym –
nie wiążą one konsumenta z mocy prawa."
Czyli - tak jakby ich nie było.
Po wyroku TSUE banki najbardziej boją się pozwów , w których klienci
będą domagać się stwierdzenia nieważności Umowy .
Wtedy - bank będzie mógł zatrzymać tylko kapitał - a całą resztę , czyli
prowizje i odsetki będzie musiał zwrócić klientowi .
Oczywiście to tylko moja niefachowa opinia - każdy przypadek wymaga zasięgnięcia porady prawnej
wyspecjalizowanej kancelarii - bo prawnik prawnikowi nierówny.
Banki łaski nie robią a życie nie zna pustki - zawsze znajdzie się
ktoś , kto wypełni puste miejsce .