"owszem odkrycia dotczyczą rzeczy nieznanych, ale wynikają ze znanych potrzeb i marzeń. Gdyby ludzie nie czuli takiej potrzeby by unosic się w przestworzach, do dziś nie byłoby balonów, paralotni, samolotów. Gdyby ludzie nie czuli takiej potrzeby by kontaktować sie na odległość, nie marzyli o tym, nie byłoby telegrafów ,telefonów itp."
piszesz o reakcjach, a to nigdy nie jest odkrywaniem nieznanego, nieznane jest poza zasięgiem przyczyny i skutku
Chciałem też sprostować mój pierwszy post w tym wątku, bo najwyrazniej zostałem opatrznie zrozumiany. Oczywiście chodziło mi o to, że ważna data to będzie jak wspaniały biznesman, mecenas sportu, kultury i sztuki, wspierajacy wiele wspaniałych inicjatyw i cieszacy się powszechnym szacunkiem zwłaszcza tu na forum dostanie w końcu zasłużoną nagrodę "Człowieka Roku'. Mam nadzieję, że to wyjasni już to fatalne nieporozumienie i zakończy już tą dyskusję, bo ja naprawde wolę dyskutować o Wikanie, a niż o B.
Jeżeli wolisz dyskutować o Wikanie, to przestań tak często rozpamiętywać Buchajskich,
sprostowanie na poziomie piaskownicy