Po pierwsze, to na chwile obecną jesteś w plecy kilkaset tysięcy. Fakt, że posiadasz na koncie akcje firmy, które może wzrosną, a może nie, nie oznacza, że nie jesteś przegrany. Po drugie, co to jest "odpowiedzialność w ogóle" . Buchajski jest odpowiedzialny za Mastersa. Kupił sobie firmę, zrobił z nią co chciał, w świetle obowiązującego prawa zapłacił sobie karę. O co masz pretensje, że dałeś się wydymać i nie możesz z tym dobrze spać. Chciałeś być bogaty, a tu taki klops, Buchajski cię dyma, a Ty jeszcze musisz za to płacić. Rozumiem, że to może być traumatyczne przeżycie, ale po tylu latach mógłbyś się już otrząsnąć.