Nie zgodzę się też, że aktualny stan jest jedynie wynikiem mojej/naszej "zasługi" i popełnionych błędów. Jakiś czas temu za pewne myślałeś podobnie, skoro był czas, gdy staliśmy po tej samej stronie próbując zablokować połaczenie Mastersa z Wikaną. Przecież gdyby było inaczej i nie mielibyśmy racji to byś do wspólnej akcji nie dołączył, ale najwyraźniej zmieniłeś zdanie.
Aktualny stan Twojego portfela jest wynikiem Twoich poczynań ( nie wnikam powody dla jakich Wikana jest notowana na obecnym poziomie). Stan mojego portfela jest powodowany moimi poczynaniami. Fakt, że byłem po stronie blokujących nie zmienia faktu, że to ja sam jestem odpowiedzialny za mój portfel. Połączenie się odbyło, nie było naruszenia prawa ( a jeśli było, to trzeba było składać zawiadomienie do prokuratury), czyli wiadomym było wcześniej, że taka sytuacja może nastąpić (teoretycznie), jeśli ktoś nie wiedział, to nie znaczy, że nie mogła nastąpić, a jedynie, że zupełnie bezmyślnie powierza swoje pieniądze.
Ja również dałem dupy, bo pazerność mnie zjadła, ale dla mnie to była cenna lekcja, kosztowała mnie trochę pieniędzy, ale ceny za nią nie ustalał Buchajski lecz ja sam. Więc nie mam pretensji do niego, że była trochę kosztowna.