I ten "głupek" wyjdzie z biznesu z dwiema bańkami na koncie. A taki geniusz jak ty mu to sfinansuje. On ma zarobić i nigdzie nie jest napisane, że na sprzedaży. Co za różnica? Grunt żeby kasa była na koncie. A ty medrco wyzywający od lajz nawet nie zauważyłeś, że akurat w piłce był całkiem dobry dzięki czemu dziś jego nazwisko jest rozpoznawalne.
Ps. Rozumem, że można grać na akcjach, ale trzeba być naprawdę ułomnym intelektualne, żeby sądzić, że można w rok, dwa czy pięć wykreować coś wielkiego na rynku kosmetyków. Tu się liczy marka, marka i jeszcze raz marka. Może za 20 lat ta firmą będzie coś znaczyla. Ale na pewno nie będzie to handel podróbkami cudzych zapachów. Podróbkami za 100 zł.