ja w tej całej dyskusji i różnego rodzaju głosach proponuję docenić także to, że Zarząd nie idzie po bandzie jak w przypadku wielu spółek na rynku i stara się słuchać głosu inwestorów, w tym naszych tj. inwestorów indywidualnych w zakresie ustalenia kształtu przyszłego programu motywacyjnego. Zarząd popełnił błąd zbyt pochopnie wychodząc z propozycją ostatnich uchwał, ale umiał się zreflektować i wycofał te propozycje (oczywiście widząc m.in. wyraźny opór akcjonariuszy wobec tak niedookreślonego pomysłu). Mało który Prezes miałby też odwagę zabrać głos na forum, a tutaj Prezes z nami rozmawia i nie unika merytorycznej konfrontacji i dyskusji o naszych pomysłach.
Poza tym zwrócę jeszcze uwagę, że Zarząd nie musiałby w ogóle z nikim tu dyskutować, ani nie musiałby proponować żadnych programów motywacyjnych w formie skupu, czy emisji. Mógłby najzwyczajniej wypłacić pracownikom premię w wysokości równowartości planowanych emisji akcji 200 tys. x 2,7 zł rocznie (tj. 540 tys zł) rocznie. Wtedy ani nikt z nas nie zostałby rozwodniony, pracownicy nie dostaliby też skupionych akcji, a nasz zysk (w relacji do wyniku za 2016 r.) spadłby o około 30% na akcję (vs np. ok. o 8% na akcje przy założeniu emisji). Stąd uważam, że programy oparte o emisję, czy łączone w oparciu o emisję i skup są jak najbardziej okej, ale pod warunkiem, że akcje są przyznawane wyłącznie za wymierny skukces spółki (i przy założeniu kilku innych warunków o których tu pisałem), w którym my partycypujemy także jako akcjonariusze. Jeśli zyski spółki wzrosłyby o kilkadziesiąt procent, a równolegle mielibyśmy np. program częściowo lub całościowo zrealizowany w oparciu o emisję, to wtedy spadek zysku na akcje w wyniku rozwodnienia z górką będzie przykryty przez łaczny wzrost zyskowności na akcje. Stąd ja osobiście jestem gotów rozmawiać o wszystkich rozwiązaniach, ale przy założeniu, że będę wiedział, że spółka zrobi w najbliższych latach bardzo wyraźny krok do przodu (mam na myśli m.in. wyniki) i że tym programem zabezpieczy obecność w spółce kluczowych ludzi.