- edi. Mam taką zasadę, że nie wypowiadam się w przedmiocie przyszłości spółki, jeśli nie zapoznałem się bardzo wnikliwie z tematem. A tutaj jestem, bo były ogłoszenia :D i nie przyglądałem się wystarczająco dokładnie ani Jupiterowi ani KCI. Akcyjki kupiłem, między wagonikami przeskakiwałem.
Jeśli to, co piszę ma dla Ciebie jakieś znaczenie, to powiem tak:
właśnie widzę, że to, o czym pisałem działa tak jak działać powinno - zerknij sobie.
Jeżeli tak będzie dalej, to nie wychodzę, bo w tym momencie spółka dla mnie jest tworem abstrakcyjnym - reprezentowanym przez kurs akcji. Z tego punktu widzenia - perspektywy są znakomite. Jeżeli jednak nie będę widział prawidłowego działania mechanizmu sprzężenia, to raczej wyjdę. Powtarzam - na chwilę obecną działa :D