Kazik, czego tu już nie pisano o kosmicznych zyskach pod nowym zarządem. Jakie to obiecujące scenariusze wymyślano. Jak pocieszano się, że grubi kupowali po 2,30. A jest jest bankructwo, ratunkowe emisje zawieszone w próżni, rzekome układanie z wierzycielami, kolejne Q ze stratami i coraz większe prawdopodobieństwo likwidacji. A sesje od miesięcy pokazują, jak rynek chce bomi