Co to znaczy, że należy się przynajmniej odbicie zdechłego kota? Jeśli firma będzie chyliła się ku upadłości i rynek uzna, że spekulacyjnie jest szansa na nowych właścicieli lub jakaś restrukturyzację dającą szansę przetrwania to urośnie np. z 5 na 8 PLN. Obecnie to nie to miejsce i czas. Na razie spółka jest w rozkroku i nie jest przesądzone w którą stronę z tego wyjdzie. Pisałem wam od roku dlaczego spada, spieraliśmy się o podstawy. Było o trolach spadziowych, sztucznym zaniżaniu, odbieraniu akcji za bezcen. Jeśli Breton miał rację to rozumiem, że powyższe tezy zostały rozstrzygnięte jako nieprawdziwe? Kilka ostatnich raportów i rynek to rozstrzygnęło.
Niby przyznajesz, że Breton miał rację, ale uśrednisz w dół niezmiennie. Zero korekty w strategii inwestycyjnej? Pisalem tez kiedyś, że nie będę nikomu dysponował jego pieniędzmi, ale to dla mnie ciekawe z perspektywy ogólnej dyskusji. Piszesz o tej wierze i na swój sposób szanuję jawne deklaracje. Natomiast patrząc obiektywnie to przypomina bardziej fiksację. Nie twierdzę, że nie zarobisz. Tylko czy to nie jest ruletka?