Sam jestem przeciwny bezczelnemu naganianiu, zwłaszcza, gdy dotyczy to "ubierania" nawinych w badziewny papier na górce... Tak jest na sporej ilości spółek... Na Polnej w ciągu pierwszych miesięcy roku było rzetelne informowanie szerzej o faktycznej sytuacji spółki (nadrobienie zaległości za przeciwne działania Zarządu, Jakubasa...). Do tej pory uważam, że gdyby nie to, to pies kulawy by tu nie zajrzał, a kurs do tej pory nie przekroczyłby 10 zł... możliwe, że do tej pory czołgałby się na poziomie nawet 6-7 zł, to nie żart...
Podeszło pod 20 zł (i to w słabych dniach szerokiego rynku), pomimo niesprzyjących okoliczności i maksymalnego zniechęcania przez wiadomo kogo; kto był z nami od początku nie stracił przecież połowy aktywów (to nazwałbym dopiero totalną porażką przewidywań TWA), tylko mógł wyciągnąć ponad 100%... a tych działań antywzrostowych "władz" w takich szczegółach to chyba NIKT NIE PRZEWIDZIAŁ! Bezczelnością jest przenoszenie na kogolowiek z TWA w związku z tym odpowiedzialności za "kiszenie" kursu - to uważam za przejaw skrajnej niedojrzałości inwestycyjnej i nie tylko takich osób. Zawsze też było mówione, że to spółka dla cierpliwych, jak komuś nie odpowiada jej specyfika, to nie musi w nią inwestować... tego, jakoś nikt z oponentów nie przytacza...
I co się stało na Polnej - jednak bankrut? nie... chce się rozwijać poprzez akwizycję? tak... a już nie będzie dużych wzrostów na spółce? papier nie ma takiego potencjału już? ależ nie, jest to tylko odwleczone w czasie bardziej, niż zakładaliśmy...
Powtórzę dla pewności - pomimo tych ostatnich "akcji" rozdających karty, jak się nic nie skopci na dobre, to uważam (to jest moje zdanie, moje przewidywanie, a NIE GWARANCJA - jeśli ktoś jest do tej pory tak naiwny, że jeszcze nie nauczył się tego odróżniać...), że kurs podejdzie minimum na 20 zł, a raczej trochę wyżej w ciągu nie za długiego czasu od info o przejęciu - nawet ci, co kupili na górce, po 19 (chyba dużo takich nie było i chyba uczciwie przyznają, że przyciągnął ich do spółki bardzo duży wzrost i info o liście intencyjnym, a nie forum, czyż nie?), sprzedadzą z minimalnym zyskiem...
Nie wspomnę, że nawet, jakby spadło do 5 zł (prognoza redaktora i "jego" ekipy), co uważam za niemożliwe, to KAŻDY INWESTUJE NA WŁASNE RYZYKO, o co chodzi? Mamy z kimś jakąś umowę doradczą?