No właśnie jedyne co mi nie pasuje do układanki to fakt, że Prezes nie zrezygnował jeszcze ani nie złożył wniosku o restrukturyzację/upadłość. Przecież on wciąż jako zarząd ponosi odpowiedzialność, a utrata płynności jest przesłanką zobowiązującą do upadłości określoną w KSH.
Sprawdziłem w KRD, jest ciekawie.
Mają aż 40 wpisów w sumie od 8 wierzycieli. Łączna suma 364 tys - nie jest dużo, ale pamiętajmy, że sporo firm, zwłaszcza mniejszych nie zgłasza wierzycieli do KRD. Wierzyciele to firmy leasingowe (nie płacą rat od marca/kwietnia), kilku dostawców materiałów (faktury od marca kwietnia), firma faktoringowa i co ciekawe sieć stacji CircleK - zalegają im ponad 20k.
Te informacje dla mnie są dowodem, że źle w spółce zaczęło się dziać faktycznie dopiero wiosną więc nie ma co snuć teorii, że to jakiś wałek prezesa. On tez jest w czarnej dupie. Klasyczny przykład przeinwestowania i złego zarządzania / controlingu.
Myślę, że wniosek o upadłość lub restrukturyzację to kwestia czasu.