Cóż, "Święty" zawsze ma rację. Wystarczy spojrzeć na dzisiejsze obroty, co najmniej od pół roku nie wspięły się na taki poziom. Z każdego tysiąca akcji w porfelu, każde 10 groszy to stówka czystego zysku, albo straty, jak kto woli. Straty jedynie dla tych, którzy dzisiaj sprzedali.