Nie widzę absolutnie racjonalnych podstaw do współpracy pomiędzy tymi przedsiębiorstwami. Nikt przy zdrowych zmysłach w mojej ocenie nie nabędzie akcji spółki która ma więcej długu niż jest warta. A moim zdaniem aktualizacja wyceny mogła by to potwierdzić. List intencyjny to list który jest , może go nie być i o niczym nie świadczy. Prędzej doszukiwał bym się w tym działań taktycznych żeby zbudować następne nie uzasadnione niczym nadzieje.
Po za tym nic nie stoi na przeszkodzie żeby sobie podpisywali , niech tylko Egzo i pozostali przyjaciele dostaną to co im się należy. Postępowanie odszkodowawcze nie wchodzi w kolizje z ich fantazjami o krainie tysiącia i jednej nocy. Niech sobie tam ugadują co chcą. A moi kumple niech walczą o swoje. Rozumiesz kolego Angelo , chyba że jesteś po innej stronie mocy ? Ja oczywiście do niczego nie namawiam ale polski business na tym polega. "Oni Ciebie , albo Ty ich"
Kitāb 'alf layla wa-layla