Sam?...
Hmmm.
On tak myśli...
I chce, żeby tak myśleć...
I wydaje mu się, że ludzie są niepotrzebni i każdego można zastąpić....
No i tak narodziła się rotacja jakieś10 lat temu...
I cały czas szuka. Tylko,że po omacku. Ten "SUPER ZESPÓŁ" jest tam przy nim od początku i jakoś cieniutko to widzę...
PS: Mój drogi El Prezesso, jeśli traktujesz kogoś jak oszusta, prędzej czy później Cię oszuka... Pamiętasz?
Ilu z Twoich pracowników, których z uśmiechem doiłeś, wydoiło w końcu Ciebie i sobie odpuściło "holding"?
A Ty żyjesz w przekonaniu, że ich wszystkich wyrzuciłeś... :D