Walter Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ad.: "Radek, wkurzony bo przegrany"
>
> Nie wkurzaj sie Radku ludzie muszą wszystkiego
> spróbować by wreszcie ruszyć na zamek Gargamella ,
> przy ul. Ciemnogrodzkiej. Uważam także, ze trwa to
> śmiesznie długo. Jak takie sprawy się załatwia w
> swiecie dali nam przykład studenci francuscy
> radząc sobie z problemem "pierwszej
> pracy",poprzednio górnicy, także lekarze nie
> pozwalają sobie w kaszę dmuchać.
Zwróć uwagę, że lekarze i górnicy mają pewnego rodzaju "struktury i więzi korporacyjne", które łatwo pozwalają im sie "skrzyknąć". Drugą różnicą jest to, że są oni w jednoznacznej i powtarzalnej dla różnych osób sytuacji (umowy o pracę obwarowana mnóstwem sztywnych przepisów).
Zagadnienie omawiane na tym forum tez jest wprawdzie w zasadzie jednorodne, ale bardzo łatwo mataczyć, że każdy z przypadków jest całkowicie odrębny od pozostałych. Nie ma co się oszukiwać, że w rzeczywistości stopień jednorodności jest tu faktycznie dużo niższy.
Uważam, że tym się jednorodne grupy zawodowe różnią od małych przedsiębiorców i że to jest powodem, iż zorganizowanie analogicznych akcji wśród nas może być niewykonalne lub skrajnie trudne.
Jak do tej pory walka z tym mataczeniem okazuje się bezskuteczna, co może rzeczywiście sugerować, że przyjęta droga (poszukiwanie argumentów w przepisach oraz logice) jest daleka od optymalnej i taką może pozostać.
Ale gdyby tak nie biadolić, a spróbować przejść do konkretów - jakie byś widział rzeczywiste działania ? We czwartek wyjeżdżam na około 10 dni, ale do czasu jak wrócę, może się dyskusja jakoś rozwinie. Z ciekawością zajrzę. :-) Może powstanie już plan przejęcia telewizji TRWAM :-)))
Przydatna by była rzeczywista informacja jaka jest rzeczywista skala tej akcji ZUS. Czy są jakieś pomysły jak to ustalić ?
marek428