Ad.Inspektor kontroli ZUS.
Inspektor kontroli ZUS wskazał, że kwestia OPODATKOWANIA ma wpływ na ustalenie podlegania ubezpieczeniom. Czy byłbyś uprzejmy wskazać na jakim żródle oparłeś swoje twierdzenie? Uważam,że kwestią sporną przy takim ustaleniu może być TYLKO okoliczność czy dg była wykonywana lub czy zaistniała gotowość do wykonywania dg [gotowość -na podstawie orzecznictwa - NIE MA PRECEDENSÓW!].
Moja wiedza oparta na aktach prawnych daje mi pewność, że zgodnie z art.13 pkt 4 ustawy o sus - dla osób prowadzących dg obowiązek ubezpieczeń istnieje od momentu rozpoczęcia WYKONYWANIA dg, do momentu zaprzestania WYKONYWANIA dg. ZAPRZESTANIE WYKONYWANIA to nie to samo co WYKREŚLENIE dg z ewidencji podmiotów gospodarczych. Wskazuje na to chociażby Rozporządzenie Ministra P.i P.Socjalnej z 4.12.1998, które wskazywało m.i. takie możliwości wyłączenia z ubezpieczeń: a]oświadczenie o zaprzestaniu prowadzenia dg, b]wykreślenie z ewidencji g.
Również Rozporządzenie M.G.P. i P.S. z 6.08.2003 potwierdza kodami wyrejestrowania z ubezpieczeń:
100-ustanie tytułu do ubezpieczeń
111- zaprzestanie prowadzenia dg
211- wykreślenie z rejestru, ewidencji...
Także w przepisach jest wyróżnione TRWAŁE ZAPRZESTANIE WYKONYWANIA DG, a w urzędzie skarbowym można zawieszać {NIP 1 -data zawieszenia dg} itd.
Jak w związku z powyższym wyjaśnisz treści wydawanych decyzji ZUS, które mówią, że: przepisy ubezpieczeniowe i dotyczące dg nie przewidują możliwośći jej z a w i e s z e n i a [ czytaj- zaprzestania wykonywania]! Wynika z tych decyzji, że według ZUS nigdy nie było i nie ma okresowego zaprzestania wykonywania dg! Czy uważasz, że tak ewidentne popadanie w sprzeczność z obowiązującymi przepisami jest przestrzeganiem prawa przez ZUS i taka podstawa wydawanych decyzji jest dla dobra ubezpieczonych i w "dobrej wierze". Dalej uważasz, że stratą czasu jest analizowanie? CO powie na to TRYBUNAŁ W STRASSBURGU? Również co powie na stwierdzenie, że wydane przez instytucję państwową zaświadczenie o niezaleganiu ze składkami, nie jest żadnym potwierdzeniem tego faktu, bo instytucja, która je wydaje uważa, że szkoda czasu na kontrolę - jeśli w ciągu 10 lat kontrola wykaże zaległości mimo wydanego zaświadczenia, ubezpieczony ZAPŁACI Z ODSETKAMI! Jeśli ZUS poświadcza nieprawdę w "dobrej wierze", to ubezpieczony ma prawo w "dobrej wierze" uważać, że nie posiada zaległośći, a jeśli te zaległości Zakład po latach stwierdzi to powinien je UMORZYĆ bądź UREGULOWAĆ za ubezpieczonego. Zakład ma obowiązki narzucone przepisami i nie może w dobrej wierze ich nie wykonywać.
Ubezpieczony może zaprzestawać wykonywania dg i nie płacić składek w tych okresach, bo tak STANOWIA PRZEPISY, które ZUS ignoruje.
Oficjalnie Zakład dalej informuje, że nie kwestionuje możliwości czasowego zaprzestwania wykonywania dg i wyłączania w tych okresach z ubezpieczeń a w decyzjach popada wobec sklepikarzy, taksówkarzy itd. w sprzeczność z tą informacją.
Dlaczego ZUS jak i TY uważasz, że forma opodatkowania ma wpływ na ustalenie podlegania ubezpieczeniom? Co powie na to STRASSBURG, RPO,Prezes Zwiazku Rzemiosła Polskiego, Trybunał Konstytucyjny, Rada Legislacyjna...?
Dlaczego w postępowaniu sądowym naruszona zostaje "rowność stron"? ZUS wydaje się być stroną uprzywilejowaną. Na nim spoczywa ciężar dowodowy, a ZUS i sąd żąda udowodnienia niewykonywania dg, braku gotowości do wykonywania dg. TO ZUS powinien udowodnić i obiektywnie stwierdzić: wykonywanie, gotowość.
Zadałam wiele pytań i zadam więcej. Czy mógłbyś odpowiedzieć?
Czy mógłbyś wyjaśnić, co z m i e n i ł o się po sierpniu 2004r? A jeśli do tego okresu jak uważasz faktyczne niewykonywanie zwalniało z ubezpieczeń, to dlaczego przedsiębiorcy, którzy faktycznie od 1999 r. okresowo niewykonywali i przedstawili dowody,dostają decyzje o objęciu ubezpieczeniami od 1999 roku.
Pozdrawiam.