Ale patrz na Scope – też wszyscy nie wierzyli, a potem BOOM!”
To taki argument cud: „kiedyś inna spółka się udała, więc teraz każda bajka może się spełnić”. Jakby fakt, że kiedyś ktoś wygrał w totka, usprawiedliwiał to, że ty od 5 lat skreślasz te same liczby i tylko zmieniasz długopis.