Dopiero teraz jest realna szansa”? Brzmi znajomo…
No to przypomnijmy, co było mówione każdego roku od 2021:
2021:
„Liczymy na pierwsze komercjalizacje w najbliższym czasie.”
2022:
„Prowadzimy zaawansowane rozmowy z potencjalnymi partnerami.”
(czyli ‘rozmowy trwają’ – sezon 2)
2023:
„Jesteśmy bardzo blisko porozumienia z zagranicznym partnerem.”
(wciąż nic nie podpisane, ale PR chodził pełną parą)
2024:
„Spodziewaliśmy się komercjalizacji już w tym roku…”
(ale znowu się przesunęło – tym razem przez ‘niesatysfakcjonujące wyceny’)
2025:
„Dopiero teraz jest realna szansa.”
*(czyli 5. sezon serialu pt. „Już Prawie”)
⸻
To nie jest zarzut do jednego roku.
To jest 5 LAT TEGO SAMEGO TEKSTU.
Bez kontraktu. Bez sprzedaży. Bez efektu.
A jeśli w ciągu roku znowu nie będzie sprzedaży, to co wtedy?
Pojawi się nowy sezon:
„Rok 2026 — czas na refleksję, ale rozmowy wciąż trwają…”
⸻
Nie jestem złośliwy. Tylko zmęczony słuchaniem tego samego w kółko.
A przecież mieliśmy już tyle razy „blisko komercjalizacji”, że powinni to opatentować jako nazwę produktu.