Zgadzam się z Redgraw. W szczególności należy zwrócić uwagę, że w większości zakładów przemysłowych służby techniczne mają dość mocno obcięte fundusze na remonty. Dochodzi do sytuacji, że tłumaczą się z zakupów na kilka, kilkanaście złotych. A remontować trzeba. W momencie ożywienia gospodarczego powinny zakupy remontowe (między innymi w Polnej) dość mocno ruszyć. Sprawą otwartą pozostaje, kiedy to ożywienie nastąpi.