generalnie wiem, ze każda obrona bankrutów jest zła i koniec końców prowadzi do jeszcze gorszej sytuacji, ale w związku z tym, że nie jestem ekonomistą to nie potrafię ocenić czy działania FED są dobre czy złe.
Pamiętam jak Bank Anglii chciał bronić funta, ale SOROS wraz z grupą innych spekulantów tak długo otwierał krótkie pozycje na tej walucie (wiedział ze funt jest przewartościowany) że na nic zdały się interwencje na rynku. W efekcie funt wylądował tam gdzie być powinien (spadł jak kamień), a do władzy doszła Małgośka Taczerowa i zrobiła porządek z socjalistycznym państwem (górnicy!!!!!). Od tego momentu UK rośnie w siłę i potęgę. Być może ratowanie lekkomyślnych banków w USA jest błędem i ich bankructwo wlałoby hamburgerom trochę rozsądku w sprawie życia na kredyt.