Zależy kolego jaki pokój, bo jak taki że za 2-3 lata wybuchnie nowa wojna to jednak lepiej jeszcze docisnąć Rosję butem. Tylko proszę cię nie wyjeżdżaj mi z jakąś troską o ofiary wojenne, bo nie cierpię hipokryzji i krokodylich łez.
Niedawno podpisano umowę na stworzenie nowego szlaku handlowego na południowym Kaukazie (Azerbejdżan- Armenia), przy czym Rosja została całkowicie pominięta przy podpisywaniu umowy pokojowo-handlowej. No a teraz jeszcze Ukraińcy zintensyfikowali naloty na rafinerie rosyjskie - już około 25% mocy przerobowych jest tymczasowo wyłączone. Coraz bardziej zaciska się ten pierścień na Rosji i powstają alternatywne źródła dostaw paliwa a byłe republiki radzieckie poczuły wiatr zmian i chcą się mocniej uniezależnić. Rosja może i ma jakieś tam sukcesy na froncie, ale jednak bardziej liczy się sytuacja ekonomiczna i polityczna a ta jest dla niej coraz gorsza.
Dla Polski i Europy najbardziej optymalne byłyby sankcje USA na Rosję i kraje kupujące ropę, no i pokój dopiero po załamaniu gospodarki rosyjskiej. Po czymś takim mielibyśmy pewnie spokój z nimi na 5-10 lat zanim by się odbudowali, a do tego czasu Europa już się odpowiednio dozbroi i kto wie, może chociaż częściowo uniezależni od USA w sferze wywiadu i połączeń satelitarnych .