>>Eksperci z London School of Economics ostrzegają, że pogarszające się warunki gospodarcze zaostrzą konflikty wewnętrzne i niestabilność społeczną.<<
Eksperci z tej uczelni myślą kategoriami państw z ugruntowaną demokracją, a to nie ma nic wspólnego z Rosją. To kraj i jego obywatele, którzy nigdy nue zaznali demokracji w naszym rozumieniu. Im wystarczy słonina, kartoszki i spirt. Wszelkie próby oporu, buntu likwidowane są w zarodku. Nie licz na drugą rewolucję październikową, która tez była szyta grubymi nićmi.