250 Strykerów dla Polski po dolarze za sztukę? MON i armia są na tak.
Polska jest coraz bliżej przyjęcia od USA 250 używanych transporterów opancerzonych Stryker. Minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz jasno deklaruje poparcie dla tej transakcji, nazywając ją „dowodem zaufania” ze strony Stanów Zjednoczonych. Szef MON podkreśla, że sprzęt jest potrzebny, a oferta nie stanowi zagrożenia dla polskiego przemysłu zbrojeniowego. Sztab Generalny już wydał pozytywną opinię, a decyzja wydaje się praktycznie przesądzona.
The Guardian: Gospodarczy upadek Rosji zagraża Putinowi po odrzuceniu umowy przez Trumpa.
Wojna z Ukrainą miała katastrofalny wpływ na zwykłych Rosjan, a sytuacja gospodarcza i społeczna kraju stale się pogarsza. Rosyjska gospodarka, uzależniona od eksportu ropy naftowej i gazu, odnotowała gwałtowny spadek dochodów – o 27% w porównaniu z rokiem ubiegłym. Inflacja osiągnęła 8%, stopy procentowe przekroczyły 16%, deficyt budżetowy rośnie, a inwestycje maleją. Ceny strategicznych towarów importowanych wzrosły o 122%, a koszty utrzymania Rosjan w czasie wojny stają się coraz wyższe, donosi The Guardian.
W tym kontekście Ukraina nadal z powodzeniem atakuje kluczową infrastrukturę i rosyjskie obiekty naftowe, powodując niedobory paliwa i rosnącą presję gospodarczą. Rosyjskie firmy Rosnieft i Łukoil tracą rynki zbytu w Azji, w tym w Chinach, z powodu sankcji.
Próby Rosji wykazania się sukcesami militarnymi nie przesłaniają rzeczywistości: po prawie czterech latach wojny Moskwie wciąż nie udało się podporządkować Ukrainy, a straty wśród wojsk rosyjskich przekraczają milion ludzi.
Odmowa Putina przyjęcia porozumienia zaproponowanego przez prezydenta USA Donalda Trumpa , które mogłoby złagodzić kryzys gospodarczy i zagwarantować tymczasowe pokojowe rozwiązanie, jedynie pogarsza sytuację. Kreml stoi obecnie w obliczu narastających napięć społecznych, wewnętrznych konfliktów elit i groźby załamania demograficznego.
Eksperci z London School of Economics ostrzegają, że pogarszające się warunki gospodarcze zaostrzą konflikty wewnętrzne i niestabilność społeczną. O ile wojna finansowana przez społeczeństwo może tymczasowo maskować problemy systemowe, o tyle kryzys może doprowadzić do potężnych wstrząsów społecznych.
Co moskwa mogłaby zrobić dla rosjan zamiast jednego masowego ataku na Ukrainę.
W jednym tylko zmasowanym ataku przeprowadzonym przez rosję na Ukrainę agresor wydał ponad 360 milionów dolarów, co wystarczyło na budowę ponad 100 szkół i przedszkoli, budowę dziesiątek oczyszczalni ścieków i budowę tysięcy kilometrów sieci ciepłowniczych.
„361 milionów dolarów to cena jednego potężnego rosyjskiego ataku na Ukrainę. To kwota, którą Kreml zużywa w ciągu kilku godzin, aby zniszczyć więcej obiektów cywilnych i zastraszyć ludność. Ale te same pieniądze mogłyby zmienić życie milionów Rosjan – gdyby władzom naprawdę na nich zależało”
Mówi się w szczególności, że w nocy 7 grudnia Rosjanie użyli 653 dronów, które kosztowały około 15,5 miliona dolarów, 3 rakiet Kinżał za około 36 milionów dolarów, 34 rakiet manewrujących za 254 miliony dolarów i 14 wyrzutni Iskander-M, które kosztowały około 56 milionów dolarów.
Łącznie mówimy więc o kwocie niemal 361 milionów dolarów.
„Ale najważniejsze pytanie brzmi: co Rosja mogłaby zrobić z tymi pieniędzmi zamiast atakować Ukrainę?”
Według wyliczeń , za wskazaną kwotę można zapewnić wodę pitną dziesiątkom tysięcy osób - mogłoby powstać do 120 stacji uzdatniania wody.
Wymienić 1000 km sieci ciepłowniczych, które co roku psują się zimą, zapewnić nowe mieszkania dla 15 tysięcy rodzin mieszkających w domach pomocy społecznej. Wybudować 6 szpitali rejonowych i zakupić niezbędny sprzęt. Możliwe jest również wybudowanie ponad 100 szkół i przedszkoli w wioskach, gdzie dzieci wciąż uczą się w opuszczonych budynkach.
„Rosja po raz kolejny udowadnia: jest gotowa wydać setki milionów na rakiety, ale nie jest gotowa zainwestować ani grosza we własny naród. 361 milionów dolarów to wybór między życiem a śmiercią, między rozwojem a degradacją”.