Z dużymi podstawami :)
Od minionego weekendu pokazują w każdej TV jak ludzie po tygodniach zamknięcia szturmują wszystko. Od relaksu typu plaże, deptaki po sklepy, w szczególności te które były zamknięte dłużej, czyli w większości modowe. Bo te po zakupach dają namiastkę szczęścia :). Jak zobaczyłem sąsiadów jak z tobołami (w tym też mieli torby wólczanki i vistula) wyładowywali z auta to chyba na 2 razy do windy szli :)
Wtedy stwierdziłem, że chyba to co w telewizorze oglądam naprawdę się dzieje.
Typowy psychologiczny etap odreagowania. W dużej części przypadków zakupy będą nawet nieuzasadnione, trochę na siłę, byleby dać sobie trochę szczęścia. Teraz jest etap kiedy psychologowie się o tym jz wypowiadają, jakie są mechanizmy zachowań.
Po kilku tygodniach posuchy, teraz będzie skokowy wzrost.
M.in. na CCC już to ktoś zaobserwował i dlatego wystrzeliło.Co nie dziwi. Lepiej kupić akcje taniej niz drożej, drożej można sprzedać :) Np. jak się skupi w przedziale 2,35-2,55 i sprzeda np. w przedziale 3,50-4zł to zarobi się nieporównywlanie więcej aniżeli kupować przy 3 złotych czy wyżej.