Niestety jest to krytyka zupełnie niezasłużona, to nie jest jakiś "prosty model" tylko na olbrzymią ilości danych najpewniej z rezonansu magnetycznego nałożone są precyzyjnie takie "maski" po wykonanej wcześniej segmentacji (to jest jakby ściągawka/notatka dla chirurga i wielka pomoc moim zdaniem) - zwróć uwagę na płynność zmiany warstwy
w czasie rzeczywistym - jednocześnie to, co widzimy na filmie to jest jedynie bardzo zgrubne ujęcie tego co widzi lekarz w HoloLens. Jeżeli w zabiegu uczestniczy pracownik dostawcy sprzętu to jest to zupełna norma przy wszelkich wdrożeniach nowych sprzętów w szpitalu każdego rodzaju - zwykle nawet przy zakupie wymuszone wręcz kontraktem w zamówieniu. Tak więc to co pokazano jest jak najbardziej prawidłowym i profesjonalnym działaniem wdrożeniowym. Wręcz nie można inaczej
.Lekarze taki system opanowują w ciągu maksymalnie kilku dni i nikt "nie uczy się na pacjentach" podczas operacji - dlatego wsparcie jest niezbędne przy każdym sprzęcie. Dodatkowo nagranie z ekipą TV na sali operacyjnej i rodzicami pod drzwiami bloku operacyjnego (!). Jeżeli jakikolwiek lekarz decyduje się w takim nagraniu TV uczestniczyć i to przy zabiegu u tak małego dziecka to znaczy że ma absolutne zaufanie to używanej technologii i pokłada w jej wykorzystywaniu w praktyce ogromne nadzieje. Jeśli zaś chodzi o "integrowanie z pacjentem" modelu to nie zawsze jest ono kluczowe i przydatne w trakcie operacji i zależy to od rodzaju zabiegu jak i stosowanych narzędzi operacyjnych. To że tego nie pokazano na nagraniu nie znaczy że nie było robione, często ujęcia operacyjne są "zbyt krwawe" do pokazywania publicznego etc. a nałożenie hologramu na dowolny obiekt czy ciało pacjenta za pomocą systemu Hololens to nie jest żaden problem.