Jest takie ludowe porzekadło: Mówił Dziad do obrazu a obraz ani razu.
Nikt tu nie mówił o zysku z kontraktu z Niemcami rzędu 100 mln a jedynie przy realizacji kontraktu rzędu 8 mln euro taki zysk w tamtym czasie mógł wynieść ok 6 mln zł co stabilizowałoby kurs w trendzie wzrostowym na wsparciu 36 zł łącznie z ówczesnym kontraktem rządowym i hiszpańskim, stwarzając stabilne podstawy do dalszego wzrostu przy kolejnych pozytywnych wydarzeniach: przejście na GPW w obiecanym terminie, publikacja dwukrotnie obiecanej strategii, do której nie doszło, plus kolejna fala covida. Realizacja tych zdarzeń dawałaby podstawy do trwałego pokonania oporu na 42 w oczekiwaniu na dalsze pozytywy jak budowa nowej fabryki w zapowiadanym terminie czy kontrakt na 97 mln. Jeśli piszący tego nie rozumie, w co wątpię, to albo nieświadomie "współpracuje" ze spekulantami, tudzież ma organiczną awersję do drobnego Akcjonariatu, bez którego nie byłoby szans na wejście na GPW i dodrukowanie akcji w promocyjnej cenie 5 zł. Poza tym jak się ma takie walory to wypada trochę pojeździć po świecie i ściągnąć dodatkowe fundusze do spółki, no ale rozumiem że brakuje Prezesowi kieszonkowego na paliwo do celów prywatnych więc dlatego pomysł nowej uchwały na WZ. A może pora wrócić do czasów starożytnego Egiptu i zacząć wnosić Prezesa na WZ w lektyce ?