Forum Ogólne

przebieg rozpraw

Zgłoś do moderatora
Czy to nie dziwne, że sędziowie potrafią logicznie myśleć tylko wówczas, gdy kwestionują, że działalność gospodarcza była prowadzona? Wtedy wpis do ewidencji, zgłoszenie działalności w ZUS i urzędzie skarbowym, nie ma dla nich żadnego znaczenia. Wtedy potrafią logicznie myśleć. Żądają dowodów świadczących o tym, że przedsiębiorca prowadził zarobkową działalność, i że wykonywał ją w sposób zorganizowany i ciągły.

Dlaczego nie żądają tego typu dowodów od ZUS, gdy ten twierdzi, że przedsiębiorca prowadził działalność gospodarczą w okresie, gdy zgłaszał jej zaprzestanie? Przecież to niby ZUS w tym sporze jest stroną pozwaną.

Przebieg rozpraw wskazuje, że sądy w tym wypadku pełnią rolę pzedłużonego ramienia ZUS. Tu, tak naprawdę przedsiębiorca występuje w roli pozwanego. Na sprawie, którą obserwowałem, w kierunku przedstawiciela ZUS padło tylko jedno pytanie: „Czy ma Pani jakieś pytanie wobec przedsiębiorcy?”. Ta pani nie miała żadnych pytań. Nie wypowiedziała na sprawie ani jednego zdania. Sędzina pełniła tu rolę prokuratora i sędziego. Oskarżonym był oczywiście – przedsiębiorca.