Czy tylko ciekawostka, a może reguła?
Wiedziałem, że tam jest "gorąco", ale to jest porażające.
Od razu pomyślałem sobie o kol. księgowym, jako kontraście dla tych „ludzi”.
Wtedy jeszcze bardziej sobie uświadomiłem, że nasze szanse są tylko w apelacyjnym, albo SN. Ale bez "szumu medialnego" będzie " ciężko.
Tym bardziej konieczna jest od początku, dobra taktyka sprawy.
Konieczne jest rozstrzygniecie, z jakich przepisów przed 1999 wynikała możliwość „czasowego zaprzestania” czyli „zawieszenia”.
Oraz czy dzisiaj jest tak samo jak było przed 1999.
Moim zdaniem nic się istotnego nie zmieniło na naszą niekorzyść, a wręcz przeciwnie. Wszystkie zmiany w prawie poczyniono na naszą korzyść.
Problemem jest tylko, zupełnie zła taktyka odwołań i błędne tezy stawiane przez niektórych kolegów.
Zastrzegam się, że to jest moje osobiste zdanie, poparte kilkunastomiesięcznym „studiowaniem” prawa.
Nie jestem nawiedzonym „ignorantem”, dlatego moją teorie mam zamiar potwierdzić u wyroczni w sprawach gospodarczych.
Ponawiam jednak apel do wszystkich kol. z forum o podobną weryfikacje, tych dwóch zasadniczych linii obrony, jakie zarysowały się w trakcie naszej dyskusji.
Bardzo proszę o nie lekceważenie sobie „kroku” weryfikacji, bo to jest nasze „być albo nie być”
Przestańcie się podniecać artykułami w prasie i pismami tych „szubrawców” „prowincjonalnych radców z ZUS”
Apeluje o weryfikacje na Uniwersyteckich Wydziałach Prawa.
Wiadomo, że sam osobiście nie będę jeździł po całej Polsce, osobiście uderzę do Poznania bo najbliżej.
Ale w innych miastach liczę na pomoc kolegów.
Wiemy już kto jest z Wrocławia i Krakowa!!!!!!!!!!!
W ten sposób będziemy mieli pewność wygranej i niepodważalne argumenty w SA i SN.
Żaden Sąd nie zaryzykuje skandalu, jakim byłoby nie uwzględnienie kilku czy kilkunastu opinii profesorów prawa.
Myślę, że czas jałowych sporów dobiegł końca.
Proszę tylko nie próbować weryfikować naszej teorii u znajomych radców prawnych i adwokatów, bo to bezwartościowe, o płatnych poradach nawet nie wspominam.
Jeżeli się jednak mylę, to proszę mnie „wyprostować”.