Forum Giełda +Dodaj wątek
Opublikowano przy kursie:  3,80 zł , zmiana od tamtej pory: -58,21%

O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce

Zgłoś do moderatora
W związku z tym, że forum stało się ściekiem spamerstwa i wynurzeń pokrzywdzonych obligatariuszy GetBack postanowiłem założyć osobny merytoryczny wątek.

Jak wiadomo kurs dyskontuje przyszłość spółki. Ale czy tylko to? Nie, odzwierciedla także emocje i działania o charakterze korporacyjno-kapitałowym. To uporządkujmy:

1 - bank zmienił strategię. Do tej pory działał w niszy drobnych przedsiębiorców, ale nisza się nieco kurczy, bo spoglądają tam także inne banki. Na zmiany otoczenia spółka zareagowała nową strategią, która zakłada stopniowe wychodzenie z kredytów ryzykownych, które w zajętej niszy dominują, na rzecz produktów mniej ryzykownych. Dla wyników oznacza to, że przychody odsetkowe będą niższe niż kiedyś. Dla kosztów? Te też kiedyś będą niższe, bo spadną koszty ryzyka. I tutaj jest clou - koszty ryzyka na starym portfelu mogą jeszcze o sobie dawać znać. W tym miejscu warto także poruszyć realia działalności leasingowej. Samochody na rynku wtórnym tanieją, przez co działalność leasingowa jest pod presją - proszę sobie zerknąć na wykres PCM i jej wyniki. Mamy więc perspektywę pogarszania się wyników w krótkim i być może średnim terminie.

2.- sprawa Getbacku oczywiście nie poprawia sentymentu do banku, który ma swoje problemy i medialne łącznie GetBacku z Ideą hamuje decyzje inwestycyjne u inwestorów. Mówię w tym momencie o samych emocjach, a nie skutkach - o tych będzie w dalszej części wpisu.

3a. - banki z natury rzeczy trzyma się dla dywidendy - to podstawowy zwrot z inwestycji w te instytucje. Wiadomo, że Idea jest pod progami adekwatności kapitałowej, a to oznacza, że dywidendy prędko nie zobaczymy - powód do wyprzedaży akcji.

3b - z banku w ostatnich miesiącach odeszło paru pracowników z wyższej kadry kierowniczej. Sam fakt dobrze spółce nie robi, a co ważniejsze Ci pracownicy posiadali akcje banku jako kluczowi menadżerowie. Jest mocno prawdopodobne, ze ów menedżment tych akcji się pozbywa - nie pracuje na wynik, to nie ma motywacji do trzymania. Potencjalnie mamy więc do czynienia z większą podażą, a ta oczywiście kursowi nie służy.

3c - Istnieje duże prawdopodobieństwo, że Idea połączy się z Getin Noblem. Znaczna część inwestorów może nie chcieć mieć ekspozycji na frankowiczów (moim zdaniem to nie problem), ale jeszcze ważniejsza jest inna kwestia - ewentualny parytet wymiany. Z faktu, że Getin Noble jest parę razy większy od Ideii wynika, że to mniejszy bank będzie bardziej reagował na parytet wymiany, a wszystko wskazuje na to, że przy obecnych kursach nie będzie on dla akcjonariuszy Idea Banku korzystny.

Jak widać powodów do spadku kursu w ostatnich miesiącach było aż nadto i kurs ten oczywiście spadł. Oczywiście każdy może uważać, że kurs spada bo bank poniesie konsekwencje swojego udziału w plasowaniu papierów Getbacku. Tylko czy oby napewno? Spróbujmy się z tą tezą zmierzyć.

A - poszkodowanych którzy nabywali obligacje Getback w procesie z udziałem IB jest maksymalnie ok. 3 tys. Zakładając, że połowa z nich to faktycznie osoby które uległy missellingowi (łącznie z tymi gdzie brak na to dowodów) mamy grupę 1500 osób. Z jednej strony liczba klientów robi wrażenie, ale z drugiej bank ma 300 tys. rachunków. Zakładając 2 rachunku na klienta dostajemy 150 tys. ludzi którzy mają cokolwiek wspólnego z bankiem. W konsekwencji negatywne doświadczenie posiada... 0,5 proc. klientów banku. Nawet jeśli w wynik przekazywania negatywnego doświadczenia liczba ta wzrośnie do 5 proc. to jest udział nieistotny.
Zakładając nawet odwrót 5 proc. klientów od banku nic nie stanie się z płynnością. Bank na koniec 1q posiadał 18 mld dopozytów. Utrata 5% to odpływ 900 mln zł. To nie jest duży problem dla banku, gdyż ten posiadał obligacje za kwotę 4 mld zł, już nie licząc innych płynnych instrumentów finansowych. Wniosek z tego, że ryzyko reputacyj ne jest dla banku niegroźne.

B - obligatariusze spółki GetBack mają nadzieję, że bank zrekompensuje ICH straty. Oczywiście nic takiego nie będzie miało miejsca na masową skalę choćby dlatego, że bank ma w tej chwili współczynniki kapitałowe poniżej wymaganych progów. Banku po prostu na to nie stać, nie mówiąc już o tym, że niekoniecznie będzie chciał to uczynić. A czy może nie chcieć? Oczywiście, że może. Obligatariusze podnoszą wiele kwestii, w tym misseling i brak choćby ankietowania regulowanego MIFID. W kwestii ankietowania obecna wiedza pozwala stwierdzić, że bank faktycznie nie musiał ankietować - przyjmując wykładnię dyrektywy MIFID przez KNF i stan faktyczny w postaci kierowania klientów do BM PDM. Za to misseling jest ciężko udowodnić. Można zgadywać, że zawiązane rezerwy odpowiadają udokumentowanym przypadkom nieetycznego i nagannego zachowania pracowników banku. Już wiemy, że pozostałym bank oferuje pomoc prawną, więc nie zamierza rekompensować podjętych przez jego klientów złych decyzji inwestycyjnych. Obligatariuszom pozostają jedynie pozwy z relatywnie małą szansą pozytywnego rozstrzygnięcia. Pozwy wieloletnie, co raczej nie jest powodem do wyznaczania kierunku kursu.

C - ryzyko, które trzeba brać pod uwagę to kara od UOKiK gdyby okazało się, że udokumentowany proceder misselingu miał szeroką skalę. Nic na to jednak nie wskazuje. Rezerwa to 14 mln, a w mediach krążą plotki, że uplasowany wolumen to 700 baniek. Z tego wynika, że udokumentowane działanie z naruszeniem prawa dotyczy... 2 proc. klientów licząc po nominale. Lub inaczej - bank dogaduje się z 60 osobami z 3000 którzy obejmowali papiery dłużne - też 2 proc. Czy to jest zjawisko masowe? Raczej nie. Oczywiście UOKiK może pod pręgierzem politycznym jednak jaką karę zasądzić, bo uzna za wiarygodne zeznania/oświadczenia posiadaczy obligacji Dodatkowo znów trzeba wspomnieć, że bank jest poniżej współczynników adekwatności co w oczywisty sposób każe przypuszczać, że kara nie będzie wysoka i bank sobie z nią poradzi.

Podsumowując,
powody do spadku kursu znajdują się przede wszystkim gdzie indziej niż w obligacjach Getbacku. Bank w obecnej chwili nie ma i mieć prawdopodobnie nie będzie kłopotów z płynnością, ale musi sobie poradzić z transformacją modelu biznesowego. Kluczem do wyceny tego banku jest przyszły powtarzalny wynik, a ten niestety w świetle dostępnych informacji ciężko oszacować. Tym niemniej biorąc pod uwagę wartość kapitałów własnych spółki i korektę o możliwe czynniki ryzyka (odpis na wartość Open Finance, dalsze odpisy na TaxCare, większe koszty ryzyka w kolejnych kwartałach) wygląda tanio, żeby nie powiedzieć bardzo tanio. Problem w tym, że nie mamy w tej chwili żadnych impulsów propopytowych.

Treści na Forum Bankier.pl (Forum) publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją.

Bonnier Business (Polska) Sp.z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl artykułów 12 i 15 Rozporządzenia MAR (market abuse regulation). Złamanie zakazu manipulacji jest zagrożone odpowiedzialnością karną.

Zamieszczanie na Forum propozycji konkretnych decyzji inwestycyjnych w odniesieniu do instrumentu finansowego może stanowić rekomendację w rozumieniu przepisów Rozporządzenia MAR. Sporządzanie i rozpowszechnianie rekomendacji bez zachowania wymogów prawnych podlega odpowiedzialności administracyjnej.

Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.

[x]
IDEABANK 1,15% 1,59 2020-12-30 17:00:00
Przejdź do strony za 5 Przejdź do strony »

Czy wiesz, że korzystasz z adblocka?
Reklamy nie są takie złe

To dzięki nim możemy udostępniać
Ci nasze treści.