Forum Giełda +Dodaj wątek
Opublikowano przy kursie:  3,73 zł , zmiana od tamtej pory: -57,43%

Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce

Zgłoś do moderatora
Ja mam „swój wątek” więc odpowiem w nim.

Czyli hasło zmiana strategii dobra na wszystko -mam konkretne pytanie ile razy
w różnych spółkach Idea lub Getin były zmiany strategii. O ile sobie przypominam
to zawsze gdy wybuchły ”jakieś problemy"

Mnie interesuje tylko spółka Idea Bank , a jeśli chodzi o nią odpowiedź jest bardzo prosta – nowa strategia została opublikowana całkiem niedawno i jest to pierwsza zmiana strategii. Działanie wydaje się zupełnie logiczne. Jak wspomniałem niszę małych i mikroprzedsiębiorców zaczynają zajmować większe banki, przez co jest presja na marże, a te nie rekompensują większych w tym segmencie kosztów ryzyka.

Tak to prawda -  i bardzo delikatnie powiedziane – sentymentu , ale tego nie
rozumiem (medialne łącznie GetBacku z Ideą)
Przecież to Idea wpakowała w to bagno swoich klientów -szczególnie starszych
którzy w życiu nie inwestowali na rynku papierów i kompletnie nie wiedzieli
o czym mowa -zostali oszukani .Chcieli mieć pewne lokaty a wy ich w to ubraliście
dla marnych kilku milionów zarobku ? Nie
Czy to taka tradycja w spółkach Idei i Getinu ?

Po pierwsze, to nie Wy, tylko jeśli już to Idea Bank – z bankiem  mam o tyle wspólnego, że widzę tutaj szansę inwestycyjną i dodatkowo moja rodzina posiada lokaty. Lubię inwestować w value, w spółki mocno przecenione. To nie pierwszy taki  podmiot i pewnie nie ostatni.
Po drugie, z tymi starszymi ludźmi to jest sprawa grubymi nićmi szyta. Pominę już reprezentatywność próby, za pewne wybraną tendencyjnie, ale fakt, że choćby ten cały Artiom był ze swoją mamą. Facet jest cyfrowo wykluczony? Co więcej ja też byłem z tatą, właśnie po to, żeby przypadkiem ktoś go nie namówił. Zakładam, że tak właśnie było w większości przypadków. Oczywiście handlowiec w banku proponował ojcu różne programy, ale na stanowcze nie i informację, że interesuje nas tylko lokata przedstawił ofertę i ją przyjęliśmy. Co więcej, choć z bankiem i Czarneckim mam do czynienia od paru lat (kiedyś poprzez Noble) to ani razu nikt do ojca czy mnie nie dzwonił aby zaproponować zerwanie lokaty, nikt nigdy nie pisał sms’a. Z tego powodu mam bardzo ograniczoną wiarę w masowość takiego procederu, choć kto wie – w końcu handlowcy są pewnie na prowizji.   
Po trzecie, Jasnym jest, że po kredytach i polisolokatach każdy powinien wiedzieć na co się pisze. Ten kto ma oczy i uszy powinien sobie zdawać sprawę, że w placówkach banku są sprzedawcy a nie doradcy. Oczywistym jest dla mnie, że posiadacze obligacji po prostu wykorzystują sytuację. Świadomie zainwestowali w dłużne papiery korporacyjne, a teraz gdy gówno się rozlało próbują zrobić z siebie ofiary. Ten model jest już znany choćby z kredytów frankowych.  

Nie tylko dlatego pozbywają się akcji. Uważam że kompletny brak zaufania do
działań i tłumaczeń w sprawie GB. A poza tym to świetna okazja do zakupu
akcji, obligacji jeżeli ktoś lubi chodzić po linie .

No pewnie, że nie tylko - wymieniłem o wiele więcej powodów. Brak zaufania to pewnie masz Ty, ja mam w zasadzie takowy do wszystkich zarządów, chyba że ktoś ma zbieżną wizję z moją własną.  Na giełdzie jest niestety tak, że abym zarobił ja ktoś najczęściej musi stracić. Idea Bank to oczywiście nie okazja, bo nikt normalny tak nie powie. Dla mnie jest to po prostu potencjalnie dobra inwestycja pod względem oczekiwanej stopy zwrotu do ponoszonego ryzyka – ryzyka oceny sytuacji.

No cóż swoje zrobili więc - chyba nie wierzą że będzie lepiej i biorą to
 co pozostało. Doskonale znają sytuację od wewnątrz i dodam dla
 przypomnienia że sprzedawcy GB też odeszli z pełną wiedzą .
O tym pisaliśmy ale szybko skasowano.

Ja mocy sprawczej kasowania nie mam. Za to wiem, że ktoś jest odpowiedzialny za zbyt liberalne udzielanie kredytów i modelowanie finansowe. Nie bez przyczyny wzięły się te wysoki koszty w IVq roku. Co do handlowców to się nie wypowiadam, bo wiedzy w tym temacie nie mam. Mówię tylko o członkach zarządu, dyrektorach pionów itp., bo powszechną praktyką na giełdzie jest to, że takie osoby dostają akcje w ramach programów motywacyjnych, czy sami wręcz kupują papiery z rynku. A jeśli sprzedawcy odeszli z pełną wiedzą to nic nie stoi na przeszkodzie, aby przesłuchała ich prokuratura. Cieszę się natomiast, że nie kryjesz tego iż działacie w grupie. Że znalazłeś się tutaj tylko po to aby psuć ten wizerunek o którym pisałem wyżej. Ja na forum jestem zupełnie z innych pobudek. Wiem, że człowiek jest istotą ułomną i może błędnie oceniać sytuację. A to właśnie na forum, ktoś może wytknąć błędy w mojej logice i wnioskowaniu – traktuję to jako swojego rodzaju bezpiecznik

Połączenie banków i zmiana szyldu to jedyna metoda aby nie był
kojarzony z obecnym. Pozostaje pytanie czy metody się zmienią ?
Co do parytetu wymiany to oczywiście znowu umoczą akcjonariusze.
No tak- ktoś musi. Byle nie bank bo zawsze niewinny . Tak musi być.

Jasnym dla mnie jest, że akcjonariusze większościowi robią przede wszystkim dobrze sobie, a nie drobnym. Ale Czarnecki posiada większy pakiet udziałów w Idea Banku niż Getin Noble. I to jest właśnie szansa, że ten parytet może być korzystny dla mniejszości w Idea Banku i niekorzystny dla Getin Noble. Ja nie widzę potrzeby zmiany szyldu. Jakkolwiek by się twór nie nazywał i tak będzie kojarzony z Czerneckim. Warto też zauważyć, że Idea czy Getin to nie jedyne podmioty, które oferowały produkty finansowe, na których ich klienci są do tyłu. Taki mbank z dużym portfelem klientów frankowych jakoś funkcjonuje prawda? Ba, zalicza nawet stały wzrost. ING to samo. I co? I nic :) Nabici w mBank są dalej po paru latach tak samo nabici jak byli. Z Wami pewnie będzie tak samo.  

No to próbujmy się z tą tezą zmierzyć.
Obliczenia są prawidłowe co do procentów  o negatywnym doświadczeniu
w sprawie GB tym bardziej że wybieraliście tych z większą kasą .Pozostają
również inne historyczne” zaległości”- wiecie o czy wspominam.

Nie wiem jak bank wybierał tych z większą kasą. Może ustalmy o jakich kwotach mówimy, choć dla pełnego obrazu większego znaczenia to mieć nie będzie. Z założenia Idea jest dla przedsiębiorców, a Lion’s dla bogatych.

Bank doprowadził klientów do niekorzystnego dysponowania swoimi
pieniędzmi i taka jest prawda.

Nie, na razie to jest tylko Twoja i to hipoteza, a prawdą mogłoby się stać po prawomocnym orzeczeniu sądu. Napisałem już wyżej jak patrzę na sprawy: ludzie musieli wiedzieć, że w banku nie pracuje Doradca Inwestycyjny, któremu się płaci za doradztwo, tylko handlowiec, który chce zarobić na kliencie.
Uważam, że bank jak każdy inny podmiot działał w dobrej wierze – w końcu obligacje Getbacku brały instytucje, w tym fundusze zarządzane przez autorytety i gwiazdy jak Buczek z Quercusa, sam GetBack opchnął przecież akcje za 700 baniek – tego nie wzięli drobni tylko instytucje i to zachodnie duże banki inwestycyjne.  Z tego logicznie wynika, że rynek oceniał spółkę bardzo pozytywnie, więc dlaczego nie miałby tego robić IB? Celowe działanie baku pasuje Wam do tezy, natomiast każdy zdroworozsądkowy sędzia i biegły będzie znał kontekst działania. Wszystko zaczęło się psuć jak nieoczekiwanie Getback poinformował, że chce robić kolejne duże emisje akcji. Sam bank na relacjach z Getbackiem jest do tyłu – patrz odpisy na należności od zarządzanych funduszy i spółki oraz rezerwy na plasowanie papierów. Jak odniesiesz to do przychodów prowizyjnych to zauważysz, że na operacji z Getbackiem jest do tyłu, czytaj jest także poszkodowany. Gdyby w banku wysoko oceniano ryzyko wywrotki to nikt by tych obligacji nie plasował i nie współpracował z tamtą spółką.  I bank i obligatariusze zostali oszukani prze Getback, fundusze które robiły karuzelę portfeli i w sumie audytora, który powinien był wykryć nadużycia.

Sprzedawcy mieli polecenie z centrali banku aby sprzedawać GB ,sami tego
 nie wymyśli .Teraz bank twierdzi że tylko kierował klientów do PDM . To jest
 obłuda i fałsz . Sprawa  ankietowania regulowanego MIFID -To tylko dowód
 na to że było to oszustwo – gdyby poszkodowani znali prawdę i byli zapoznani
z warunkami to afery by nie było. Problem w tym że się nie zapoznali
  bo nie wiedzieli , taka była koncepcja -  chyba dokładnie przemyślana.
Zresztą  też zakrawa na kpinę że bank twierdzi że nie sprzedawał a
oferował  lub przekazywał .Gra słów . No i oczywiście wszystko zwala
 na PDM . To koniec miłości jak w grę wchodzi kasa i odpowiedzialność .
 A niedawno w jedną trąbę dmuchali .

Oczywiście, że tego sami nie wymyślili, ale chyba oczywistym jest fakt, że jakie produkty wejdą do obrotu decyduje zarząd. Fakt, że brak wewnętrznych regulacji do usługi maklerskiej jest dla IB bardzo na rękę, bo kwestie związane z MIFID o ile hipotetycznie dopuszczając potrzebę ich wypełniania spadają na PDM i w tym zakresie spodziewam się, że temat zamknie się szybko. Szczęście w nieszczęściu, ale to nie tutaj leży główny problem.  Od strony prawnej bank sprzedawał leady (tak twierdzi i nie widzę powodów, żeby mu nie wierzyć) tak jak porównywarki kredytów czy blogerzy. PDM to szemrana instytucja i współpraca chwały nie przynosi, ale to PDM był domem maklerskim, a nie IB.

„Za to misseling jest ciężko udowodnić.”  Co sprawdzaliście na naradach
 ze sprzedawcami  w  kwietniu ,maju czy ktoś nagrywał ? Jesteście tego
 pewni ? I to mówi bank który pozbawił oszczędności wielu ludzi , że nie
 ma dowodu to nie ma sprawy .Wy podświadomie dajecie sygnał swojemu
klientowi że aby nie być wykołowanym to musi mieć mikrofon lub
 kamerę ze sobą. Czy to normalne .
Ludzie gdzie my zabrnęliśmy . Bank zawsze kojarzył  się
z ostoją bezpieczeństwa  i przestrzeganiem prawa .
Nie radzę robić takich numerów obywatelom Ukrainy, których chcecie
 obsługiwać w nowy modelu biznesowym bo nieboszczyków
 może być sporo .  
Oszustwa da się udowodnić . Wystarczy 2-3 przypadki jawnej kradzieży
pieniędzy a wówczas sąd uwierzy że takie działania to schemat pracy.
 I to będziemy starać się uświadomić sądowi .

Próbujcie. Wasz ewentualny i mało prawdopodobny sukces to moje ryzyko. Zawsze mi się wydawało, że orzeczenia sądowe opierać się mogą jedynie na dowodach, a skoro o nie ciężko, to ciężko będzie także o odszkodowania. No, ale oczywiście zupełnie się Tobie nie dziwię, że uważasz inaczej - wyparcie to częste zjawisko przy stratach- jest o tym parę książek.

Nie wiem o czym piszesz w kwestii narad, więc może doprecyzuj. I w sumie dla pełnego obrazu napisz do kiedy IB plasował papiery dłużne banku – to nie jest powszechna wiedza, a może się przydać do oceny sytuacji. A jak bank zawsze kojarzył Ci się z ostoją bezpieczeństwa to przepraszam, gdzie się znajdowałeś przez ostatnie lata. Jakiś lodowiec rozmarzł?  Ja mam przykładowo w takim PKO negatywne doświadczenia. Tam chciałem rodzinie założyć lokaty i negocjować wartość oprocentowania, bo środki były znaczące. Ale oczywiście Pani próbowała mnie nakłonić na fundusz obligacji skarbowych podpierając się wykresem budowanym spadkiem stóp procentowych. Tak, tak. W PKO BP. Mnie nawet nie jest Was szkoda. Szkoda mi tych co kupili bez pośrednictwa, tych co nabyli akcje, bo padli ofiarą przestępstwa. Ale wiedzą kto jest ten zły i nie próbują wyrwać kasy z miejsca gdzie ona jest, a właściwie gdzie jeszcze może być udając przy tym ofiary – ofiary missellingu, czy nieuprawnionego doradztwa, a nie przestępstwa Konrada K i spółki.    

Bank bierze pod uwagę ryzyko kar?  Do kar te spółki  już się przyzwyczaiły
i zawsze mają to wkalkulowane w koszty .UOKiK  nie jest pod pręgierzem
politycznym. To wasze omamy i tłumaczenie winnego .
My nie chcemy dogadywania się z bankiem i wykazywania przez
bank dobrej woli w postaci zwrotu za obligacje. Nawet jak się
znajdziemy 63 osobach. W obecnej chwili to niemożliwe.
Sprawy są w prokuraturze i to sąd orzeknie na jaką skalę i jakimi
metodami posługiwał się bank w celu oszustwa na papiery GB.

Nie bank tyko ja. Jasne, sądy w Polsce są zupełnie a’polityczne, a sędziowie to chodzące kryształy niewzruszone otoczeniem. Taka nadzwyczajna kasta :) Bez poglądów politycznych, ślepa na otoczenie i nastroje. Ale do rzeczy – teoretyczna wysokość możliwych kar robi wrażenie i bank faktycznie mógłby taką maksymalną karę odczuć, a za nim mój portfel. Natomiast na miejscu IB wytaczałbym takim jak Ty procesy (za pomówienia) – skoro miałeś obligacje Getbacku to na biednego nie trafiło.  Pewnie ciężko byłoby udowodnić szkodę bez odpływu klientów, ale z pewnością coś by sąd przyklepał za samo pomówienie.

Teraz narzekacie że bank jest poniżej współczynników adekwatności ?
A kto doprowadził do tego .

Ja nie narzekam. Może się zdziwisz, ale na pytanie odpowiem, że…. głównie polski nadzór finansowy. W Polsce współczynniki wypłacalności są na poziomach o kilkadziesiąt procent względnie (i parę  punktów procentowych bezwzględnie) wyższe niż reguluje to stosowna dyrektywa unijna. Dodatkowo KNF podnosi co roku bufory – czytaj progi. Oczywiście jest to także wina zarządu, ale w tym miejscu należy mieć na uwadze, że w prywatnym banku jak każdej firmie maksymalizuje się zwrot z kapitału, a ten jest tym większy im mniej jest tego kapitału zainwestowanego. No, ale nawet po spadku tych współczynników nic bankowi na razie nie zagraża.  Ale mimo wszystko taka sytuacja nie powinna się zdarzyć i nie zamierzam w tej kwestii dyskutować.

Może należało by za to przeprosić akcjonariuszy ,obligatariuszy
i wszystkich co ufali że to bank godny polecenia .

Jasne, bo na rynku finansowym chodzi o przepraszanie i podziękowania. Ten lodowiec to faktycznie musiał gdzieś odnieść skutki globalnego ocieplenia.

A dlaczego nie ma mowy o oszukanych pozbawionych wieloletnich
oszczędności – znaliście stan ich konta i to właśnie tam natarczywie były
kierowane zapewnienia o świetnej  gwarantowanej lokacie .
Zastanawiające i podejrzane  jest .
Najpierw wpychaliście GB swoim większym klientom i w ten sposób
wyprowadzaliście kasę do GB  a teraz mówicie o adekwatności ?
 Nie podejrzewany was o brak inteligencji !
A może akcja na GB była potrzebna aby kasa szybko wróciła do banku
 – za jakieś zobowiązania ?
Ale to inni sprawdzą . Faktem jest że akcja na obl. GB była szeroka i
intensywna jak nigdy . Jak mówiliście dla wybranych !!!

A może, a może, a może Courie Skłodowska też? :) Gdzie rozum śpi tam budzą się demony. Ja jak idę do sklepu to nie wychodzę z workiem produktów mi niepotrzebnych. Jak widzę w reklamie, że na katar to akatar, nie lecę do apteki. Mój tato miał tylko to nieszczęście, że do niego nikt nie zadzwonił, a pracownik IB na spotkaniu po tym jak powiedziałem mu, że tatę interesuje tylko produkt z BFG zamknął japę i zaoferował lokatę.

Pytania o lokaty ,obligacje ,akcje to każdy ma rozum szczególnie po
doświadczeniach z tym bankiem (to zaledwie  0,5 % ).
Pozostaje  jeszcze kilka milionów potencjalnych  klientów .Będzie
 z czego wybierać. I sami musicie to przemyśleć .
To Wasze ciężko zarobione pieniądze .
Z moim przedmówcą  zgadzam się w jednej sprawie absolutnie .
Tak na razie cała sprawa GB wygląda  tanio, żeby nie powiedzieć bardzo tanio.

Rodzinne pieniądze są na lokatach, a moje inwestuje tam gdzie uważam. Mając 40 lat na karku mogę jeszcze ryzykować i pomnażać majątek, a nie już tylko czerpać z korzyści z tego co mam.  Przecież każda inwestycja ze stopą zwrotu powyżej lokaty czy poziomu obligacji skarbowej wiąże się z ryzykiem – z ryzykiem utraty całości środków. Doskonale o tym przecież wiesz… Na obecną chwilę ryzyko wypłat jakichś większych kwot uważam za znikome. Wszystko wskazuje na to, że pomimo usilnych starań grupy bank działa normalnie i nie odnotował wzmożonej rotacji klientów – świadczy o tym choćby fakt, że wprowadzono nowe opłaty co z oczywistych względów skutkować będzie odejściem pewnej grupy klientów. Świadomie zarząd nie strzelałby sobie w kolano. A na wyniki procesów sobie spokojnie poczekam. Zanim do tego dojdzie to zdąży się wyjaśnić sprawa połączenia i być może nawet moja przygoda z IB.

Treści na Forum Bankier.pl (Forum) publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją.

Bonnier Business (Polska) Sp.z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl artykułów 12 i 15 Rozporządzenia MAR (market abuse regulation). Złamanie zakazu manipulacji jest zagrożone odpowiedzialnością karną.

Zamieszczanie na Forum propozycji konkretnych decyzji inwestycyjnych w odniesieniu do instrumentu finansowego może stanowić rekomendację w rozumieniu przepisów Rozporządzenia MAR. Sporządzanie i rozpowszechnianie rekomendacji bez zachowania wymogów prawnych podlega odpowiedzialności administracyjnej.

Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.

[x]
IDEABANK 1,15% 1,59 2020-12-30 17:00:00
Przejdź do strony za 5 Przejdź do strony »

Czy wiesz, że korzystasz z adblocka?
Reklamy nie są takie złe

To dzięki nim możemy udostępniać
Ci nasze treści.