W spółce przecież jest nowy zarząd i efektem działalności tego zarządu są nowe, prawidłowe modele finansowe dla rozliczania prowadzonej działalności, są odpisy i rezerwy. Innymi słowy wrzód został wycięty. Teraz potrzeba jeszcze trochę antybiotykoterapii (działania naprawcze) i pocjent będzie zdrowy, będzie mógł pracować na akcjonariuszy. Na razie kuracja przyniosła duże odchudzenie w wadze (kapitały własne) i wzroście (kursie). Najważniejsze jednak, że pomimo ataku wirusów (obligatariusze) nie zostały zainfekowane płuca i do organizmu regularnie dostarczany jest len (depozyty). Po padaniu PET nie uaktywniły się żadne komórki nowotworowe (brak aresztowań pracowników IB), więc wszystko powinno iść w dobry kierunku. Pacjent rokuje w przeciwieństwie do gnijącego Getbacku, który przygotowywany jest do transplantacji zdrowych organów.