Także i ja pragnę podziękować MK za ostatnie informacje. Nie są one, co prawda pocieszające dla zrozpaczonych ludzi. Dobrze jednak jest znać prawdę, choćby była ona gorzka.
Po przeanalizowaniu zawartych tu orzeczeń, można dojść do wniosku, że sprawa jest beznadziejna. Przeciwko zrozpaczonym ludziom wystąpił nie tylko ZUS, ale i różnego szczebla sądy, które nie ograniczyły się tu do ustalenia, czy w tej sprawie złamano jakieś prawo. Sędziowie zaczęli niestety poprawiać ustawy. W niektórych wypadkach odnosi się wrażenie, że skonstruowano zupełnie nowe przepisy. Nie wiem, czy sądy mają do tego prawo? Czy nie przejęły tu roli Sejmu i Senatu? Jeśli różnego szczebla sądy miały prawo poprawiać i tworzyć nowe ustawy, to jest to koniec marzeń o wygraniu tej sprawy. Wykazanie faktu wprowadzenia w błąd przez ZUS, niestety nie daje gwarancji powodzenia, gdyż nasze prawo nie chroni tych, którzy zostali wprowadzeni w błąd przez ZUS. Można jednak spróbować.