Jak się bawić to się bawić S po 1981 :)

S na PKNM16 po 73 do kolekcji :)

zwolennicy krótkich skończą dziś chyba ... goli znaczy się bez szortów.

no i straszyli przez prawie cały dzień długim górnym cieniem na dziennej świecy PKNORLEN i przed chwilą zamienieli w całkiem spory, biały korpus. I kurs znowu kolejne szczyty zalicza i moje wirtulane krótkie kolejne kilkadziesiąt groszy w plecy na sztuce :)

....chyba taka przepowiednia się nam szykuje.....

@alan
Nie bardzo wiem do czego chcesz mnie przekonać ..
.. czy do tego , że 
KGHM po 77 zł ze stratą 25 zł na 1 akcje to okazja .. ?
a może do PKN po 73,5 przy dywidendzie 2 zł co daje zwrot mniejszy niz lokata ?
a moze do PKO .. przed ustawą frankową .. ?

No serio .. nie wiem na czym ma polegać sens kupowania teraz W20
.. oczywiscie , że mnie nie przekonasz ...

Wiem , że musieli podbic aby nabrać LOP ..
.. pisałam o tym zaraz po rozpoczeciu nowej serii 
Raczej zaczekam sobie spokojnie aż napompują tego balona
.. i wtedy zagram S na spokojnie ... nie pali się ...

jw i być może OFE pompuje żeby troche nowego kapitału załapać bo między 1 kwietnia a 31 lipca 2016 roku będziemy mieli możliwość zmiany decyzji w sprawie przekazywania części składki emerytalnej. 2,92% składki możemy przekazać do Otwartego Funduszu Emerytalnego lub przechowywać na subkoncie ZUS.

Zosiu. Już wiele razy tłumaczyłem, na czym polega ta "strata" a ty dalej mataczysz.
No chyba, że odebrałaś te odpisy jako bezpowrotne wydatki przekazane jakiemuś podmiotowi i ta kasa wyparowała ze spółki KGHM?
Jak widać twoja interpretacja od podania wyników jest skazana na porażkę bo kurs już sporo urósł i ostatnia korekta była do~ść szybka i dynamiczna a wczoraj i dziś kurs się mocuje z poziomem 77zł. i zobaczymy jak too się skończy i przede wszystkim gdzie sie skończy korekta po tej kolejnej fali wzrostowej.

Ja mataczę ??!
Artimar .. chyba tracisz kontakt z rzeczywistością .. :-((

Polecam bardzo ciekawy artykuł na ten temat
.. i zacytuję z niego teraz tylko jedno zdanie :

" Jednorazowy odpis 20-50% wartości księgowej spółki wygląda dziwnie i rodzi pytania o wiarygodność wcześniejszego raportowania."
link :
http://raportdlainwestora.pl/czy-odpisy-aktualizujace-wartosc-aktywow-byly-spoznione/

Czy postawisz swoja głowę na to , że w przyszłości nie bedzie konieczny kolejny odpis ?
Czy postawisz swoja głowe na to , ze KGHM nie spadnie ponizej 50 zł ?

Przypominam delikatnie , że to Twoja prognoza okazała sie porażką ..
.. bo wyśmiewałes rekomendację na 90 zł wydaną 
kiedy KGHM kosztował powyżej 100 zł .

Dlaczego mnie znów atakujesz i tym samym zmuszasz 
... abym musiała to znów przypominać ...

Zosiu daj znaka jak wejdziesz w KGHM bądź też FW20
Dzięki i pozdrawiam

zosiu.
nie atakuję Ciebie tylko nie zgadzam się z Twoimi opiniami.
O tym, że "mataczysz" napisałem żartobliwie, bo najczęściej jak Twoje prognozy nie wchodzą w rynek, to lubisz sama uzywać tego magicznego słowa.:)
Nie widzę problemu abyś mi przypominała moje nie trafione prognozy, bo też się mylę, Tylko nie pamiętam o jaki okres chodzi z tą wyśmiewaną rekomendacją 90zł. Pamiętam, że jak rosło od dołka sierpniowego do prawie 100zł. , to liczyłem na walke z oporem 106zł. ale politycy wycofali się z likwidacji podatku miedziowego i kurs się załamał i se mogłem prognozować:)
Nie wiem też czym się różni delikatne przypominanie od niedelikatnego.
Kiedyś taki wieloletni i doświadczony inwestor powiedział mi, że prognozy sa tylko po to aby je później zmieniać i coś w tym jest:)
Czy sama postawisz swoją głowę, że kurs nie przekroczy 100zł.,? czy postawisz głowę, że kurs na pewno spadnie poniżej 50zł? Czy postawisz swoją głowę, że kiedyś nie uwolnią tych odpisów?
Nie zadawaj takich śmiesznych pytań. A poza tym jak juz zadajesz, to przynajmniej ustal parametry czasowe. Ja w każdym razie głowy za giełde nie nadstawiam:). wystarczy, że ryzykuje pieniędzmi.
NIe stawiam prognoz wzrostowych dla KGHM a jedynie studze Twoje prospadkowe czarnowidztwo.
"KGHM po 77 zł ze stratą 25 zł na 1 akcje to okazja .. ?" To zdanie trochę wyrwane z kontekstu raportu ale jak potrafi wystraszyć czytelnika. A tu na złość kurs od tegorocznych dołków urósł 25zł.
Też się nie mogę doczekać korekty ale to rynek ma rację. Zobaczymy co z tego wyniknie.

Zaklopotana Zosia ciągle szuka mataczenia.... a tu lada moment najdalsza górna banda przewidziana 2mc temu, obecnie jej poziom to ok 2040. tylko ten pkn mnie wkurzyl, tak dlugo wisieli ponizej 74 ze zrezygnowalem..... no cóż.

Pani Zosiu, kghm przeszedł średnioterminową bandę spadkową ii.... jest ogromne prawd. że są już w 3 impulsie, tak więc prędzej 100 niż 50. Pozdrawiam.

Chyba z Orlenem to miałeś na myśli 64a nie 74:-)

Dokladnie, widzisz jak wystrzelili... juz nawet dziesiatki się gubią haha,

Widzę artimar, że nie zapoznałeś się z poniższym postem, więc przypominam

https://www.bankier.pl/forum/temat_odpisy-i-tworzenie-rezerw-np-kghm-moze-teraz-podyskutujemy,20146225.html 

To co się stało po wynikach to jest przykład "MATACZENIA" ze strony tych, którzy dokładnie wiedzieli co robią i dlaczego nie robili odpisów na utratę wartości aktywów wcześniej. Wystarczy przeanalizować wykres i załączone przez zosię i mnie teksty, aby zrozumieć co się stało. 

Mogę powiedzieć więcej przez następne 5 lat inwestorzy będą spijać śmietankę lub leczyć rany (w zależności od tego kto, kiedy nabywał akcje) w wyniku dokonania tych odpisów.

@artimar - tak odpowiedziałeś na mój post
https://www.bankier.pl/forum/temat_i-to-ciekawy-komentarz-dot-odpisow,20148047.html

@emeryt. Gdyby wszystko na rynkach było przejrzyste i transparentne to musieli by zlikwidowac rynek pochodnych i nie było by tej fajnej zmienności. Ważne aby inwestor umiał odcedzić istotne informacje od plewów oraz pseudoanaliz, komentarzy etc, bo w dzisiejszych mediach można szybko grac tzw zajawkami na ludzkich emocjach i stąd tez mamy zygzaki na rynkach. Co by nie myśleć to KGHM jest spółką o globalnym charakterze i w gronie nie wielu na świecie koncernów miedziowych i poddaje się cyklom, dlatego czy kupisz na dołku czy górce, to w perspektywie 30-40 lat nie zostaniesz na lodzie. Dywidendy przez te lata będą rekompensowały ewentualne straty a umiejętność wchodzenia i wychodzenia dodatkowo pomnaża kapitał. 
Jedyne ryzyko to ewentualna reprywatyzacja i nacjonalizacja bo wtedy to nie ma mocnych :)

o frankowiczach oczywiście.

Matko jedyna, tego nie da sie ogladać. Propaganda + manipulacja. Przedstawiony wylącznie punkt widzenia 1 strony. Zabawne jest że znam jedną osobę ktora sprzedawała w nordei kredyty frankowe za dobre pieniadze i sama wzięła taki kredyt na ponad 300 tys. franków a teraz jest jedna z glosniej krzyczacych ze to było wielkie oszustwo. No cóż hipokryzji w narodzie nigdy nie było mało. Jedyną rzeczą z która musze się zodzić to bandyckie spready i za to banki powinny beknąć.

Tak, typowa nagonka na banki
i ogólnopolski żal "biednych" frankowiczów ,
którzy nie wiedzieli co to ryzyko kursowe i banki ich oszukały
- czyli przygotowywanie gruntu pod ustawę

Parę lat wcześniej wcisnęli opcje dla firm i wiele się z tego powodu przekręciło. Jak gram na giełdzie czy na forexie to mam świadomość co mi grozi - tutaj wepchnięto często te kredyty nieświadomym ludziom. Ja też znam pracownicę banku kierowniczego szczebla która wzięła kredyt frankowy i innym polecała. Wydaje mi się że takie mieli zalecone przez wierchuszkę marszruty i ci co pracowali z klientami wierzyli w to co im na operatywkach do głowy wtłoczyli, a do tego mieli premie od sprzedaży.

Więcej w tym programie emocji i polityki niż rzetelności w prezentowaniu danych dot. stanu materialnego osób, które decydowały się na kredyt. 
Mnie wyraźnie nie pasują wielkości podawane przez poszczególne osoby z wielkościami kredytu do spłaty. 
Szczególnie ciekawa była w tym kontekście wypowiedź osoby, która brała kredyt, którego rata miała wynosić nie więcej niż kwota wynajmu mieszkania - 2.000 zł. Wartości kredytów do spłacenia przez osobę z tytułem Prof., czy Panią, która nazywa siebie przedsiębiorcą (słusznie, że nie pokazała swojej twarzy).

Swoją drogą Państwo poradziło sobie z tzw. opcjami walutowymi, które dotknęły podmioty prawne (udzielanymi w 2007r. ) a jednocześnie nie poradziło sobie z kredytami mieszkaniowymi przyznawanymi obywatelom, którzy w zderzeniu z machiną Bankową są podmiotem ewidentnie słabszym.
Po raz enty okazuje się, że nasze Państwo skutecznie potrafi chronić nielicznych silnych, kosztem większości słabo rozumiejących mechanizmy ekonomiczne obywateli.

Co masz na myśli pisząc że
Państwo poradziło sobie z tzw. opcjami walutowymi, które dotknęły podmioty prawne (udzielanymi w 2007r. ) ?

Wydawało mi się że Państwo nic kompletnie nie zrobiło z opcjami walutowymi a każdy podmiot ( firma) na własną rękę układała się z bankami wierzycielami.

Cóż .... TVP1 chyba nadało ten reportaż nie bez .. kozery ...
... zaczynam z rana drabinkę .. S .. na PKO
Dobranoc , pchły na noc .. :-))

Mam nadzieję, że nie za wcześnie otworzyłem pod koniec sesji S na pko oraz peo pierwszy raz, kiedyś trzeba...
jutro się będę martwił co dalej...

ja nie jestem zwolennikiem narodowej zrzutki na pomoc frankowiczom, bo dlaczego mam dopłacać innym za to, że byli chciwi biorąc kredyty we frankach. Pamiętam osoby, które drwiły z posiadaczy kredytów w rodzimej walucie, i mówli głośno, ze trzeba być frajerem aby nie brac kredytu frankowego. Branie kredytów w obcej walucie niż dochody, to zawsze spekulacja i ryzyko. A zresztą kurs franka mocno spadł od pamiętnych, historycznych szczytów. A banki zawsze stosowały bandyckie spready i miały bandyckie tabele własnych kursów, bo mi na konto w PLN wpływały przelewy zagraniczne, to od razu otworzyłem koneto walutowe bo widziałem jak mnie okradają na kursach rozlczeniowych, prowizjach etc.
Jak mnie w 2006 roku dopadli doradcy xeliona i wcisnęli kilka agresywnych tfi, które w bessie potaniały 60-80% i do dziś nie odrobiły więcej niż 50%, to jakoś nikt mi nie chce zrekompensować poniesionych strat.
Pozamykałem te jednostki ze stratą 50 % i w zestawieniu z dzisiejszym kursem to bardzo dobrze zrobiłem.

Uważasz, że wszyscy frankowicze to jednoski typu "chciwi biorąc kredyty we frankach" i " trzeba być frajerem aby nie brac kredytu frankowego" ?

Powiem Ci, że ja brałem kredyt na pierwsze własne mieszkanie w 2009 roku, w maju.
Bank mi wtedy powiedział, że kwota o jaką się ubiegam (<200k) jest tylko możliwa w przypadku franka...inaczej na drzewo.
Wziąłem bo co miałem zrobić..brałem przy kursie franka 3,20 i nie było to, że sobie wezmę we franku - nie miałem zdolności w złotówkach. 

Więc proszę nie uogulniaj że "chciwi" itp. bo widać, że nie rozumiesz jak to było.

Teraz franek wyżej o 25%, nie jęczę, nie stękam, nie chcę pomocy, ale nie lubię takiego głupiego gadania bez zrozumienia tematu.

Dobrej nocy.

P.S. Możemy już spadać? Bo moje eSki już białe od temperatury...

wskazałem na konkretne osoby, które tak właśnie mówiły a i znam takich, co mieli wypłacony kredyt przy kursie poniżej 3zł.
A że sprzedawałem działki budowlane to trafiałem też na klientów, którzy rzucali się po kredyty frankowe i otrzymywali kredyt 110% wartości inwestycji. No i sobie szydzili z posiadaczy kredytów w PLN bo dość, że biedaki to jeszcze dużo większe raty i odsetki płacą.
A niezależnie od tego nie chcę aby Państwo pomagało, bo nie ma zaskórniaków gotówkowych na to aby pomagać jednym a docelowo kosztem pozostałych. Te kredyty były udzielane na 20-40 lat więc trudno ocenić w całym okresie spłaty mmoże okazać, się, że taki frankowicz nie zapłaci dużo więcej niż posiadacz podobnego kredytu w złotówkach.

Inny dokonal wyboru, że wynajmuje i odklada sam na własne mieszkanie. To sa wybory indywidualne. Czy ktos podejmuje ryzyko czy nie. Nikt nikomu nie kazal brac kredytów i nie każe do tej pory to jest kwestia idywidualnych zachowań jednostki (czesto pod wpływem zachowań stadnych). Tym niemniej kwestia tych dziwnych spreadów jest co najmniej niejasna i banki powinny akurat z tego mocno sie tłumaczyć. P.S. Czy nie mozna było zabezpieczyć tych kredytów np. L-kami na FCHF? skoro nie były one narzedziem spekulacji można było wziąźć kilka/kilkanascie L w momencie brania kredytu i je rolowac co serie bez wiekszegi uszczerbu dla zdrowia i kieszeni. Poprawcie mnie jesli sie myle.

Dnia 2016-03-30 o godz. 22:39 ostry- napisał(a):
> Co masz na myśli pisząc że
> Państwo poradziło sobie z tzw. opcjami walutowymi, które dotknęły podmioty prawne (udzielanymi w 2007r. ) ?
>
> Wydawało mi się że Państwo nic kompletnie nie zrobiło z opcjami walutowymi a każdy podmiot ( firma) na własną rękę układała się z bankami wierzycielami.

ruszyła cała machina kontroli i zakazów dla spółek z udziałem Skarbu Państwa.
Problem został zdiagnozowany i w porównaniu do 700 tys. osób mających kredyty frankowe dotyczył stosunkowo nielicznej (zdecydowanie mniej niż 700 tys. osób fizycznych) grupy spółek publicznych (np. Polna, Ropczyce) i niepublicznych, które zostały dotknięte tym problemem. Musiałbym poszukać w swoim arche swoich postów/ wątków dot. tego problemu.

Masz rację, że podmioty te na własną rękę układały się z bankami wierzycielami, ale ich siła była zdecydowanie większa niż jest/ była siła osób fizycznych mających kredyty frankowe. 
Masz rację, że Państwo nie wyciągnęło wniosków ze sprawy opcji.
- Ustawodawca reagował jak mucha w smole,  
- Bankowy Tytuł Egzekucyjny był długo utrzymywany,
- Dopuszczono do dalszego udzielania kredytów we frankach (sprawa kursu franka wypaliła po 8 latach). Przez te lata nie zrobiono nic w przedmiocie edukacji ekonomicznej obywateli, a kredyty były udzielane.  
- Działania NBP, a później KNF w tej sprawie to porażka,
- Działania lub inaczej cicha akceptacja dla postawy Banków ze strony Prof, Pietraszkiewicza i Groszka ze Związku Banków Polskich.

Ps. 
A. Hofman będzie nadzorował KGHM w Ministerstwie Skarbu Państwa?????
Ciekawe, czy żona Hofmana otrzyma ponownie pracę w KGHM-e tak jak to było w latach 2005-2007!!!!
Ten kraj to prywatny folwark polityków, którzy nic a nic nie rozumieją i nie wyciągają wniosków.  
  

No to na dobranoc powiem Ci jeszcze , że ..
potrzeby w tym względzie ( zagospodarowania licznych "kadr" )
są chyba znacznie wieksze , albowiem ....

Premier Szydło ogłosiła :
Rząd startuje z programem : Gospodarka plus

"Jesteśmy w stanie wszystko to zrealizować, jeśli konsekwentnie będziemy realizować, to co sobie założyliśmy. Jeżeli będziemy współpracować, tworzyć wielką biało-czerwoną drużynę, której celem jest rozwój gospodarczy Polski, bezpieczeństwo polskich rodzin i dobra przyszłość dla naszego państwa" - zadeklarowała premier."
Zdaniem premier przed rządem jest jeszcze wiele rzeczy do zrealizowania, które wymagają "determinacji, współpracy i solidnej pracy". Zaznaczyła, że rząd nie boi się tych wyzwań; zapowiedziała, że rząd będzie konsekwentnie realizować swój program, czego najlepszym przykładem jest Autosan.
Będącą w upadłości sanocką spółkę kupiło w środę konsorcjum spółek należących do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Szydło wzięła udział w podpisaniu umowy kupna Autosanu.

link: http://stooq.com/n/?f=1030990

emeryt
o jaką i czyją interpretację ci chodzi?
Ja jedynie nie zgodziłem sie z czarnowidztwem zosi i z tym, że rano po wynikach będzie megaluka bessy i dolne widły, i że t ymi odpisami to jeszcze może być w przyszłości dobrze, bo to nie sa pieniądze, które spółka musiała zapłacić i stracić.
I pamiętam ten powtórzony przez Ciebie mój komentarz bo takie przedstawiłem swoje zdanie i wkleiłem linka do tego samego artykułu, który Ty także cytowałeś.
Ja jestem zdania, że przy obecnych cenach KGHM nie jest nadmuchanym, przewartościowanym balonem, który powinien jak najszybciej peknac i spaść do 20zł.
Wydaje mi się, że jak nawet zaliczy jeszcze poważniejsza fale spadkową to i tak w perspektywie lat kurs tej spółki będzie sporo wyżej niż obecnie. Zapisz to w archiwum i zacytuj za 5 lat jak dożyjemy:). I niech rynek oceni taką moją prognozę:)

fundamentalnej, a ty od strony technicznej (2-3 miesięczna korekta wzrostowa w trendzie spadkowym i 50% wzrost to może, ale nie musi być zmiana trendu).
Podobną sytuacją obserwuję na swojej spółce i dlatego rozumiem co ma na myśli zosia. 
Z tą częścią tezy cyt. "...przy obecnych cenach KGHM nie jest nadmuchanym, przewartościowanym balonem... " można dyskutować.  
"Zapisz to w archiwum i zacytuj za 5 lat jak dożyjemy:)" 
CZARNY HUMOR - ja zapiszę. Masz to jak Banku.
Ale to ty raczej zapisz w swoim archeo, bo dla mnie to bardzo dużo czasu - mogę nie doczekać.

faktycznie trochę czarny humor wyszedł, ale miałem na myśli, czy dożyjemy giełdowo i finansowo::).
Sam zauważyłeś, że KGHM urósł od dołka 50% a zosia przez cały ten okres widziała jedynie spadki albo odbicie zdechłego kota.
Czy fundamenty sa złe jak na dzisiejsze wyceny - to też sprawa dyskusyjna. Jest to jeden z kilku koncernów miedziowych na świecie więc to nie jakaś tam mało znacząca wydmuszka. Podatny na cykle surowcowe a to się kiedyś odwróci.
Pamiętam jak zosia fundamentalnie spisywała PKNORLEN na straty i uważała ceny pow. 45zł. za bardzo atrakcyjne do otwierania krótkich a kurs miał zosie w nosie i sobie urósł do prawie 100zł. :)
Podobnie fundamentalnie zosia nie wierzyła w trwałe wybicie szczytów na S&P z 2007r i doszukiwała się tam pułapki i załamania a kurs sobie urósł do 2100.
Inna sprawa, że zosia od lat widzi jedynie w fundamentów powody do spadków i przy takim podejściu i tak zawsze kiedyś trafi.
Ja tam staram się elastycznie i nie jestem monokierunkowy co widac nawet na typowaniu WII. Pewnie kolejne pudło jutro zaliczę :::)

Wczorajsze zamkniecie połaczone z dzisiejszym otwarciem ..
... róznica 5 zł na minus .. to
chyba nie .. mataczenie ... ??!
To chyba ... zupełnie normalne zachowanie .. rynkowe .. :-)))

każdego to zaskoczyło ale jak patrzę na obraz dziennej świecy po takim otwarciu to niezły biały korpus narysowali i zobaczymy co wyrysują do zamknięcia.

Mnie natomiast .... zupełnie nie zaskoczyło
ciekawe .. dlaczego .. ??!

Nic mnie tu nie zaskoczy ... zwłaszcza negatywnie ....

ja żałuję, że super okazja przeszła koło nosa na szybki zarobek i nie zdążyłem kupić w przedziale 69-70. Miałbym swój rekord w szybkim zarobieniu .
A na serio to nalezy sie korekta Orlenowi a to otwarcie troche zaburzyło obraz, bo trudno sądzic, że zrobili tak szybką korektę.

Artimar ...
.. no proszę .... są granice naiwnosci
a nawet granice .... udawania naiwnosci ...

Nie odkryję nic nowego, ale czasami najprostsze rzeczy ignorujemy: giełda porusza się cyklicznie i ważny jest timing. I jeszcze jedna oczywistość - w trendzie N robi dwa kroki do góry i jeden w dół, a w  trendzie spadkowym odwrotnie. A główna zasada to "trend is my friend"

Trend N to jaki ?
Skoro 2 kroki w góre a jeden w dół - domyslam sie , że rosnący ..
.. czy tak ?

PS
ja widze tu jedną całkowita oczywistość ..
.. ale to chyba tylko ja ....

mianowicie na rynku mamy do czynienia na raz z całą armią trendów.

i biedny giełdowy leszcze nie wie do jakiego trenda ma się podłączyć :-)

Masz rację ale trzeba się na któryś zdecydować się go trzymać konsekwentnie.

Tak - N czyli północny - rosnący, a S południowy - spadkowy.
I jeszcze jedno na giełdzie manipulacja to powszedniość, i dziwię się że o to się spieracie - to tak jak by ktoś wyszedł w deszczowy dzień na spacer i dziwił się że zmókł. Giełda to nie klub dżentelmenów - tu rządzi chciwość.

Nie twierdzę i nigdy nie twierdziłam ...
.... że manipulacje na giełdzie jakieś egzotyczne zjawisko.

Spieram się tylko grzecznie czasem z osobami , które tego nie widzą
i wmawiają mi , że to moje imaginacje i urojenia ...

No i kwestia skali ...
.. są takie momenty , kiedy manipulacja i spekulacja
powinna już byc nazwana innym określeniem
ale .... od takiej oceny jest Zarząd GPW i KNF

Przy jakim poziomie Zosia uznasz że mamy hossę?

jak wzrośnie z 500 na 700 :)

Czytałam wczoraj jakiegos analityka , który stwierdził 
że podobno juz mamy hossę .. .. bo indeks urósł od dołka 20 %

Skoro fachowcy tak mówią ... no to jest hossa
Ciekawe jak długo potrwa ...
.. dzień ... kilka dni .... kto wie .... :-))

A tak serio - bedę szukała dołka ( do zakupów akcji ) w logicznym miejscu
czyli .. przy poprzednim dołku cyklicznym ( nie chwilowym )
tj ok. 1400 .. ale bez szalenstw , bo ...
... trzeba wziąc poprawkę na to , że wówczas były OFE i kupowały PKC
a teraz ich nie ma ...

Pytanie w którym momencie przyznasz sama przed sobą i powiesz, pomyliłam się ale może jeszcze się załapie? :)
Bo jak wiesz pewności że do 1400 już nigdy nie dojdziemy nie masz.

Zosia się nie myli - jak rośnie to mataczą, jak spada to Zosia ma rację...

@Miki2020
Oczywiście , ze nie mam pewności , ale jak dotad rynki bazowe , zwłaszcza USA ciagle sa praktycznie przy szczytach ostatniej hossy , krtóra trwa prawie 8 lat ... dlatego ... czekam u nas na 1400 lub nizej .

Jak USA wpadna w besse , to bedą lecieć nisko , bo u nich tak jest ..
.. i wtedy ocenie sytuacje .. na podstwie tego jak zachowuje się W20 przy 
duzych spadkach bazowych - czy jest szansa na 1400 , 1200 , 1000 a może niżej .. ?
Dzisiaj tego nie wiem , ale ... nie zaprzątam sobie tym głowy ..

Czekaja nas jeszcze frankowcy , być może znów wczesniejsze emerytury ( kumulacja suwaka ) , byc może fura nowych dzieciaków z 500+ , na które i tak w roku 2017 juz nie ma kasy ...
.. słowem .... wiele atrakcji ....
Mam czas na zakupy ... i plan jak wyżej ..
.. do weryfikacji - jak to napisałam