• O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~missmach [212.180.235.*]
    W związku z tym, że forum stało się ściekiem spamerstwa i wynurzeń pokrzywdzonych obligatariuszy GetBack postanowiłem założyć osobny merytoryczny wątek.

    Jak wiadomo kurs dyskontuje przyszłość spółki. Ale czy tylko to? Nie, odzwierciedla także emocje i działania o charakterze korporacyjno-kapitałowym. To uporządkujmy:

    1 - bank zmienił strategię. Do tej pory działał w niszy drobnych przedsiębiorców, ale nisza się nieco kurczy, bo spoglądają tam także inne banki. Na zmiany otoczenia spółka zareagowała nową strategią, która zakłada stopniowe wychodzenie z kredytów ryzykownych, które w zajętej niszy dominują, na rzecz produktów mniej ryzykownych. Dla wyników oznacza to, że przychody odsetkowe będą niższe niż kiedyś. Dla kosztów? Te też kiedyś będą niższe, bo spadną koszty ryzyka. I tutaj jest clou - koszty ryzyka na starym portfelu mogą jeszcze o sobie dawać znać. W tym miejscu warto także poruszyć realia działalności leasingowej. Samochody na rynku wtórnym tanieją, przez co działalność leasingowa jest pod presją - proszę sobie zerknąć na wykres PCM i jej wyniki. Mamy więc perspektywę pogarszania się wyników w krótkim i być może średnim terminie.

    2.- sprawa Getbacku oczywiście nie poprawia sentymentu do banku, który ma swoje problemy i medialne łącznie GetBacku z Ideą hamuje decyzje inwestycyjne u inwestorów. Mówię w tym momencie o samych emocjach, a nie skutkach - o tych będzie w dalszej części wpisu.

    3a. - banki z natury rzeczy trzyma się dla dywidendy - to podstawowy zwrot z inwestycji w te instytucje. Wiadomo, że Idea jest pod progami adekwatności kapitałowej, a to oznacza, że dywidendy prędko nie zobaczymy - powód do wyprzedaży akcji.

    3b - z banku w ostatnich miesiącach odeszło paru pracowników z wyższej kadry kierowniczej. Sam fakt dobrze spółce nie robi, a co ważniejsze Ci pracownicy posiadali akcje banku jako kluczowi menadżerowie. Jest mocno prawdopodobne, ze ów menedżment tych akcji się pozbywa - nie pracuje na wynik, to nie ma motywacji do trzymania. Potencjalnie mamy więc do czynienia z większą podażą, a ta oczywiście kursowi nie służy.

    3c - Istnieje duże prawdopodobieństwo, że Idea połączy się z Getin Noblem. Znaczna część inwestorów może nie chcieć mieć ekspozycji na frankowiczów (moim zdaniem to nie problem), ale jeszcze ważniejsza jest inna kwestia - ewentualny parytet wymiany. Z faktu, że Getin Noble jest parę razy większy od Ideii wynika, że to mniejszy bank będzie bardziej reagował na parytet wymiany, a wszystko wskazuje na to, że przy obecnych kursach nie będzie on dla akcjonariuszy Idea Banku korzystny.

    Jak widać powodów do spadku kursu w ostatnich miesiącach było aż nadto i kurs ten oczywiście spadł. Oczywiście każdy może uważać, że kurs spada bo bank poniesie konsekwencje swojego udziału w plasowaniu papierów Getbacku. Tylko czy oby napewno? Spróbujmy się z tą tezą zmierzyć.

    A - poszkodowanych którzy nabywali obligacje Getback w procesie z udziałem IB jest maksymalnie ok. 3 tys. Zakładając, że połowa z nich to faktycznie osoby które uległy missellingowi (łącznie z tymi gdzie brak na to dowodów) mamy grupę 1500 osób. Z jednej strony liczba klientów robi wrażenie, ale z drugiej bank ma 300 tys. rachunków. Zakładając 2 rachunku na klienta dostajemy 150 tys. ludzi którzy mają cokolwiek wspólnego z bankiem. W konsekwencji negatywne doświadczenie posiada... 0,5 proc. klientów banku. Nawet jeśli w wynik przekazywania negatywnego doświadczenia liczba ta wzrośnie do 5 proc. to jest udział nieistotny.
    Zakładając nawet odwrót 5 proc. klientów od banku nic nie stanie się z płynnością. Bank na koniec 1q posiadał 18 mld dopozytów. Utrata 5% to odpływ 900 mln zł. To nie jest duży problem dla banku, gdyż ten posiadał obligacje za kwotę 4 mld zł, już nie licząc innych płynnych instrumentów finansowych. Wniosek z tego, że ryzyko reputacyj ne jest dla banku niegroźne.

    B - obligatariusze spółki GetBack mają nadzieję, że bank zrekompensuje ICH straty. Oczywiście nic takiego nie będzie miało miejsca na masową skalę choćby dlatego, że bank ma w tej chwili współczynniki kapitałowe poniżej wymaganych progów. Banku po prostu na to nie stać, nie mówiąc już o tym, że niekoniecznie będzie chciał to uczynić. A czy może nie chcieć? Oczywiście, że może. Obligatariusze podnoszą wiele kwestii, w tym misseling i brak choćby ankietowania regulowanego MIFID. W kwestii ankietowania obecna wiedza pozwala stwierdzić, że bank faktycznie nie musiał ankietować - przyjmując wykładnię dyrektywy MIFID przez KNF i stan faktyczny w postaci kierowania klientów do BM PDM. Za to misseling jest ciężko udowodnić. Można zgadywać, że zawiązane rezerwy odpowiadają udokumentowanym przypadkom nieetycznego i nagannego zachowania pracowników banku. Już wiemy, że pozostałym bank oferuje pomoc prawną, więc nie zamierza rekompensować podjętych przez jego klientów złych decyzji inwestycyjnych. Obligatariuszom pozostają jedynie pozwy z relatywnie małą szansą pozytywnego rozstrzygnięcia. Pozwy wieloletnie, co raczej nie jest powodem do wyznaczania kierunku kursu.

    C - ryzyko, które trzeba brać pod uwagę to kara od UOKiK gdyby okazało się, że udokumentowany proceder misselingu miał szeroką skalę. Nic na to jednak nie wskazuje. Rezerwa to 14 mln, a w mediach krążą plotki, że uplasowany wolumen to 700 baniek. Z tego wynika, że udokumentowane działanie z naruszeniem prawa dotyczy... 2 proc. klientów licząc po nominale. Lub inaczej - bank dogaduje się z 60 osobami z 3000 którzy obejmowali papiery dłużne - też 2 proc. Czy to jest zjawisko masowe? Raczej nie. Oczywiście UOKiK może pod pręgierzem politycznym jednak jaką karę zasądzić, bo uzna za wiarygodne zeznania/oświadczenia posiadaczy obligacji Dodatkowo znów trzeba wspomnieć, że bank jest poniżej współczynników adekwatności co w oczywisty sposób każe przypuszczać, że kara nie będzie wysoka i bank sobie z nią poradzi.

    Podsumowując,
    powody do spadku kursu znajdują się przede wszystkim gdzie indziej niż w obligacjach Getbacku. Bank w obecnej chwili nie ma i mieć prawdopodobnie nie będzie kłopotów z płynnością, ale musi sobie poradzić z transformacją modelu biznesowego. Kluczem do wyceny tego banku jest przyszły powtarzalny wynik, a ten niestety w świetle dostępnych informacji ciężko oszacować. Tym niemniej biorąc pod uwagę wartość kapitałów własnych spółki i korektę o możliwe czynniki ryzyka (odpis na wartość Open Finance, dalsze odpisy na TaxCare, większe koszty ryzyka w kolejnych kwartałach) wygląda tanio, żeby nie powiedzieć bardzo tanio. Problem w tym, że nie mamy w tej chwili żadnych impulsów propopytowych.
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~Surowiec [37.47.250.*]
    Krótkie pytanie : czy jesteś pracownikiem IB ?
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~siachu [37.47.239.*]
    Open finance jest w Getin noble a nie w Idea banku tu jest tax care
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~missmach [212.180.235.*]
    Dnia 2018-09-05 o godz. 18:34 ~siachu napisał(a):
    > Open finance jest w Getin noble a nie w Idea banku tu jest tax care

    Mylisz się. Polecam lekturę sprawozdania rocznego. IB ma też mały pakiet OF.
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~missmach [212.180.235.*]
    Dnia 2018-09-05 o godz. 18:26 ~Surowiec napisał(a):
    > Krótkie pytanie : czy jesteś pracownikiem IB ?

    Nie jestem i nie byłem. Szukam po prostu tanich fundamentalnie spółek. Często ryzykowniejszych, ale mogących dać ponadprzeciętną stopę zwrotu.
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~antyidiot [89.67.84.*]
    czyli co ? sprzedali obligacji GB za 700 mln i jeszcze mało na tym zarobili ? prowizje były spore
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~Mgr [93.105.25.*]
    Odpowiedz sobie sam - bank dostawał na czysto max 2% prowizji wiec straż ja odda dla ewentualnych zasadnych reklamacji, czyli 14 mln które zarobił musi oddać...
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ertyy [78.88.192.*]
    Zarobił 14 mln, ale odda 700 mln albo i więcej. To jest powód przez który kurs spółki jest niski, a LC ma ciepło w spodniach.

    Myślisz, że klienci składali/ją reklamacje chcąc zwrotu kliku procent prowizji, które dostał IB? Nie! Chcą 100% kasy z powrotem za odkup obligacji, które IB sprzedawał z naruszeniem prawa (m.in. pracownicy IB podpisywali się za klientów na elektronicznych formularzach zapisu na obligacje).

    Jak IB nie uzna tych reklamacji, to klienci pójdą masowo do sądów.

    I ile będą żądać twoim zdaniem, kilku % czy raczej całości utraconej kasy? Ty ile byś żądał?

    Na to wszystko Idea Bank będzie musiał zawiązać rezerwy i nie będzie to kilkanaście milionów tylko duże kilkaset.

    Do tego dochodzą szkody wizerunkowe, odpływ kasy (który już jest widoczny poprzez wzrost oprocentowania lokat), kasa na prawników swoich, klientów, koszta sądowe itd.
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~Eryk [185.231.15.*]
    Kurcze, jednak warto czasem zerknąć na bankiera. Dzięki missmach za konkretny wpis, który podsumowuje dobrze sytuację.
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~missmach [212.180.235.*]
    Nie ma za co :)
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~Cyrk [51.38.124.*]
    Ha, ha, ha sytuacja dobra, wręcz rewelacyjna a kurs leci na pysk. Co za farmazony.
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~missmach [212.180.235.*]
    Umiesz czytać ze zrozumieniem? Chyba nie bardzo...
    Napisałem w skrócie dlaczego spadło, a nie że jest "dobrze" czy "źle". Z resztą takich określeń używają tylko osobniki, którym wiedza nie pozwala wykazać się merytorycznie w polemice na argumenty. Tak sam poziom intelektualny jak tych co piszą "leci na zł" lub "up 30%"
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~Adamus [2.219.146.*]
    Kolego sorry ale Twoje wywody to stek bzdur jesli piszesz ze utrata wizerynkowa jest znikoma to juz odechcialo mi sie Dalej czytac, dla banku reputacja i wizerunek to podstawa a ten bank doprowadzil swoim dzialaniem do utraty pieniadzy przez kilka tysiecy ludzi i tez swoich klientow to dla instytucja zaufania publicxnego jakim powinnien byc Bank Strata nie do odrobienia bo Idea Bank nie posiada miliarda zlotych zeby oddac oszukanym klientom a to jedynie sprawiloby ze w Dalej mogliby funkcjonowac na rynku
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~Mgr [93.105.25.*]
    Widac każdy obligatoriusz ma tylko jeden pogląd, dostać za nic pieniadze od banku
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~Mgr [93.105.25.*]
    I jeszcze jedno - bank jest zły bo dał wam propozycje wyższego zarobku z której skorzystaliście. Zamiast obwiniać prawdziwego winnego który oszukał wszystkich czyli GB i powiązanych mataczy jak abris i altus. To ich działania doprowadziły do waszej straty środków, a nie banki.
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~joshep [94.254.129.*]
    Czy Ty jesteś na etacie w idea czy płacą Ci od godziny? Kiedy tu nie wejdę to jesteś i robisz PR dla tego pseudo banku więc jedyne wyjaśnienie to że Ci za to płacą. Zarabiaj oczywiście, z zegos trzeba żyć w końcu.
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~Pier [77.254.177.*]
    Pamiętajcie o jednym jeśli kurs akcji LC nie wzrośnie to wyniki czy to IDEI czy Getin Noble i Getinu będą obciążone utratą wartości akcji które to spółki maja na wzajem więc strata na Getbacku to tylko pikuś wystarczy policzyć ile były warte akcje LC na koniec IIkw a ile będą warte na koniec IIIkw strata będzie bardzo poważna i to doprowadzi do obsuwania kursów dalej aż do być może .......?
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~missmach [212.180.235.*]
    Wartoby poznać strukturę kapitałową swojej spółki zanim się zabierze głos, chyba że wpadłeś tylko przelotem podzielić się swoją niewiedzą. Otóż Idea Bank nie posiada akcji Getin Holdingu czy Getin Noble. Idea posiada mały pakiet udziałów w Open Finance, natomiast Open chyba (nie analizowałem tej spółki) nie posiada akcji Idea. Idea posiada też ca 65% akcji Idea Getin Leasing, ale Idea Getin Leasing nie posiada akcji ani Getin Holdingu, ani Getin Noble.
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~Mgr [37.47.4.*]
    Jestem trzeźwo myślącym inwestorem i widze w IB okazje na zarobek wiec śledzę forum jak i 20 innych. Ale ty w każdym kto ma inny pogląd widzisz pracownika IB... Zdzieisz sie po wynikach półrocznych jak kurs zmieni trend, wtedy ruszam z kupnem. A ty dalej spamuj i becz ze nabyłeś obligacje i szukaj wszędzie winnych
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~Na_spokojnie [194.110.77.*]
    Ciężko Ziutek uwierzyć, ze ktoś noże mieć inne niż Twoje zdanie?
    Jesli ktoś wini bank- jest fachowcem, jeśli szuka winy gdzie indziej- pracownikiem banku.
    Brawo, logika godna Rasowego Nosacza.
    @mgr Fakt, ze to Klient decyduje, ale trzeba tez przyznać racje osoba, które mogłybyc celowo wprowadzone w błąd. Na szczescie nie nam to rozpatrywać- są od tego sądy.
    Biało czarno jest tylko w bajkach Kochani.
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: lorenb [46.148.81.*]
    "dalej mogliby funkcjonować" a co znikną jak jakiś SKOK? firmy potrzebują finansowania i dla nich te całe obligacje to mają takie znaczenie jak zeszłoroczny śnieg.
    Finansowania też im nie zabraknie bo inne banki nie dadzą tyle na lokacie.
    Sorry to nie Getin...
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: joshep [89.64.0.*]
    No tak, spoko, ciekawe jak długo można jechać na najwyżej oprocentowanych lokatach na rynku i do tego 3 - 6 miesięcznych.
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: lorenb [46.148.81.*]
    tak długo jak RRSO będzie wyższe od lokaty
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~Na_spokojnie [194.110.77.*]
    Ziutek- historia pokazuje, ze można tak jechać przynajmniej 6lat. Poszukaj, poczytaj, pomyśl. Jeśli cos z wyżej wymienionych nie jest możliwe, to chociaż poszukaj i poczytaj.
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~missmach [212.180.235.*]
    Ja mam „swój wątek” więc odpowiem w nim.

    Czyli hasło zmiana strategii dobra na wszystko -mam konkretne pytanie ile razy
    w różnych spółkach Idea lub Getin były zmiany strategii. O ile sobie przypominam
    to zawsze gdy wybuchły ”jakieś problemy"

    Mnie interesuje tylko spółka Idea Bank , a jeśli chodzi o nią odpowiedź jest bardzo prosta – nowa strategia została opublikowana całkiem niedawno i jest to pierwsza zmiana strategii. Działanie wydaje się zupełnie logiczne. Jak wspomniałem niszę małych i mikroprzedsiębiorców zaczynają zajmować większe banki, przez co jest presja na marże, a te nie rekompensują większych w tym segmencie kosztów ryzyka.

    Tak to prawda -  i bardzo delikatnie powiedziane – sentymentu , ale tego nie
    rozumiem (medialne łącznie GetBacku z Ideą)
    Przecież to Idea wpakowała w to bagno swoich klientów -szczególnie starszych
    którzy w życiu nie inwestowali na rynku papierów i kompletnie nie wiedzieli
    o czym mowa -zostali oszukani .Chcieli mieć pewne lokaty a wy ich w to ubraliście
    dla marnych kilku milionów zarobku ? Nie
    Czy to taka tradycja w spółkach Idei i Getinu ?

    Po pierwsze, to nie Wy, tylko jeśli już to Idea Bank – z bankiem  mam o tyle wspólnego, że widzę tutaj szansę inwestycyjną i dodatkowo moja rodzina posiada lokaty. Lubię inwestować w value, w spółki mocno przecenione. To nie pierwszy taki  podmiot i pewnie nie ostatni.
    Po drugie, z tymi starszymi ludźmi to jest sprawa grubymi nićmi szyta. Pominę już reprezentatywność próby, za pewne wybraną tendencyjnie, ale fakt, że choćby ten cały Artiom był ze swoją mamą. Facet jest cyfrowo wykluczony? Co więcej ja też byłem z tatą, właśnie po to, żeby przypadkiem ktoś go nie namówił. Zakładam, że tak właśnie było w większości przypadków. Oczywiście handlowiec w banku proponował ojcu różne programy, ale na stanowcze nie i informację, że interesuje nas tylko lokata przedstawił ofertę i ją przyjęliśmy. Co więcej, choć z bankiem i Czarneckim mam do czynienia od paru lat (kiedyś poprzez Noble) to ani razu nikt do ojca czy mnie nie dzwonił aby zaproponować zerwanie lokaty, nikt nigdy nie pisał sms’a. Z tego powodu mam bardzo ograniczoną wiarę w masowość takiego procederu, choć kto wie – w końcu handlowcy są pewnie na prowizji.   
    Po trzecie, Jasnym jest, że po kredytach i polisolokatach każdy powinien wiedzieć na co się pisze. Ten kto ma oczy i uszy powinien sobie zdawać sprawę, że w placówkach banku są sprzedawcy a nie doradcy. Oczywistym jest dla mnie, że posiadacze obligacji po prostu wykorzystują sytuację. Świadomie zainwestowali w dłużne papiery korporacyjne, a teraz gdy gówno się rozlało próbują zrobić z siebie ofiary. Ten model jest już znany choćby z kredytów frankowych.  

    Nie tylko dlatego pozbywają się akcji. Uważam że kompletny brak zaufania do
    działań i tłumaczeń w sprawie GB. A poza tym to świetna okazja do zakupu
    akcji, obligacji jeżeli ktoś lubi chodzić po linie .

    No pewnie, że nie tylko - wymieniłem o wiele więcej powodów. Brak zaufania to pewnie masz Ty, ja mam w zasadzie takowy do wszystkich zarządów, chyba że ktoś ma zbieżną wizję z moją własną.  Na giełdzie jest niestety tak, że abym zarobił ja ktoś najczęściej musi stracić. Idea Bank to oczywiście nie okazja, bo nikt normalny tak nie powie. Dla mnie jest to po prostu potencjalnie dobra inwestycja pod względem oczekiwanej stopy zwrotu do ponoszonego ryzyka – ryzyka oceny sytuacji.

    No cóż swoje zrobili więc - chyba nie wierzą że będzie lepiej i biorą to
     co pozostało. Doskonale znają sytuację od wewnątrz i dodam dla
     przypomnienia że sprzedawcy GB też odeszli z pełną wiedzą .
    O tym pisaliśmy ale szybko skasowano.

    Ja mocy sprawczej kasowania nie mam. Za to wiem, że ktoś jest odpowiedzialny za zbyt liberalne udzielanie kredytów i modelowanie finansowe. Nie bez przyczyny wzięły się te wysoki koszty w IVq roku. Co do handlowców to się nie wypowiadam, bo wiedzy w tym temacie nie mam. Mówię tylko o członkach zarządu, dyrektorach pionów itp., bo powszechną praktyką na giełdzie jest to, że takie osoby dostają akcje w ramach programów motywacyjnych, czy sami wręcz kupują papiery z rynku. A jeśli sprzedawcy odeszli z pełną wiedzą to nic nie stoi na przeszkodzie, aby przesłuchała ich prokuratura. Cieszę się natomiast, że nie kryjesz tego iż działacie w grupie. Że znalazłeś się tutaj tylko po to aby psuć ten wizerunek o którym pisałem wyżej. Ja na forum jestem zupełnie z innych pobudek. Wiem, że człowiek jest istotą ułomną i może błędnie oceniać sytuację. A to właśnie na forum, ktoś może wytknąć błędy w mojej logice i wnioskowaniu – traktuję to jako swojego rodzaju bezpiecznik

    Połączenie banków i zmiana szyldu to jedyna metoda aby nie był
    kojarzony z obecnym. Pozostaje pytanie czy metody się zmienią ?
    Co do parytetu wymiany to oczywiście znowu umoczą akcjonariusze.
    No tak- ktoś musi. Byle nie bank bo zawsze niewinny . Tak musi być.

    Jasnym dla mnie jest, że akcjonariusze większościowi robią przede wszystkim dobrze sobie, a nie drobnym. Ale Czarnecki posiada większy pakiet udziałów w Idea Banku niż Getin Noble. I to jest właśnie szansa, że ten parytet może być korzystny dla mniejszości w Idea Banku i niekorzystny dla Getin Noble. Ja nie widzę potrzeby zmiany szyldu. Jakkolwiek by się twór nie nazywał i tak będzie kojarzony z Czerneckim. Warto też zauważyć, że Idea czy Getin to nie jedyne podmioty, które oferowały produkty finansowe, na których ich klienci są do tyłu. Taki mbank z dużym portfelem klientów frankowych jakoś funkcjonuje prawda? Ba, zalicza nawet stały wzrost. ING to samo. I co? I nic :) Nabici w mBank są dalej po paru latach tak samo nabici jak byli. Z Wami pewnie będzie tak samo.  

    No to próbujmy się z tą tezą zmierzyć.
    Obliczenia są prawidłowe co do procentów  o negatywnym doświadczeniu
    w sprawie GB tym bardziej że wybieraliście tych z większą kasą .Pozostają
    również inne historyczne” zaległości”- wiecie o czy wspominam.

    Nie wiem jak bank wybierał tych z większą kasą. Może ustalmy o jakich kwotach mówimy, choć dla pełnego obrazu większego znaczenia to mieć nie będzie. Z założenia Idea jest dla przedsiębiorców, a Lion’s dla bogatych.

    Bank doprowadził klientów do niekorzystnego dysponowania swoimi
    pieniędzmi i taka jest prawda.

    Nie, na razie to jest tylko Twoja i to hipoteza, a prawdą mogłoby się stać po prawomocnym orzeczeniu sądu. Napisałem już wyżej jak patrzę na sprawy: ludzie musieli wiedzieć, że w banku nie pracuje Doradca Inwestycyjny, któremu się płaci za doradztwo, tylko handlowiec, który chce zarobić na kliencie.
    Uważam, że bank jak każdy inny podmiot działał w dobrej wierze – w końcu obligacje Getbacku brały instytucje, w tym fundusze zarządzane przez autorytety i gwiazdy jak Buczek z Quercusa, sam GetBack opchnął przecież akcje za 700 baniek – tego nie wzięli drobni tylko instytucje i to zachodnie duże banki inwestycyjne.  Z tego logicznie wynika, że rynek oceniał spółkę bardzo pozytywnie, więc dlaczego nie miałby tego robić IB? Celowe działanie baku pasuje Wam do tezy, natomiast każdy zdroworozsądkowy sędzia i biegły będzie znał kontekst działania. Wszystko zaczęło się psuć jak nieoczekiwanie Getback poinformował, że chce robić kolejne duże emisje akcji. Sam bank na relacjach z Getbackiem jest do tyłu – patrz odpisy na należności od zarządzanych funduszy i spółki oraz rezerwy na plasowanie papierów. Jak odniesiesz to do przychodów prowizyjnych to zauważysz, że na operacji z Getbackiem jest do tyłu, czytaj jest także poszkodowany. Gdyby w banku wysoko oceniano ryzyko wywrotki to nikt by tych obligacji nie plasował i nie współpracował z tamtą spółką.  I bank i obligatariusze zostali oszukani prze Getback, fundusze które robiły karuzelę portfeli i w sumie audytora, który powinien był wykryć nadużycia.

    Sprzedawcy mieli polecenie z centrali banku aby sprzedawać GB ,sami tego
     nie wymyśli .Teraz bank twierdzi że tylko kierował klientów do PDM . To jest
     obłuda i fałsz . Sprawa  ankietowania regulowanego MIFID -To tylko dowód
     na to że było to oszustwo – gdyby poszkodowani znali prawdę i byli zapoznani
    z warunkami to afery by nie było. Problem w tym że się nie zapoznali
      bo nie wiedzieli , taka była koncepcja -  chyba dokładnie przemyślana.
    Zresztą  też zakrawa na kpinę że bank twierdzi że nie sprzedawał a
    oferował  lub przekazywał .Gra słów . No i oczywiście wszystko zwala
     na PDM . To koniec miłości jak w grę wchodzi kasa i odpowiedzialność .
     A niedawno w jedną trąbę dmuchali .

    Oczywiście, że tego sami nie wymyślili, ale chyba oczywistym jest fakt, że jakie produkty wejdą do obrotu decyduje zarząd. Fakt, że brak wewnętrznych regulacji do usługi maklerskiej jest dla IB bardzo na rękę, bo kwestie związane z MIFID o ile hipotetycznie dopuszczając potrzebę ich wypełniania spadają na PDM i w tym zakresie spodziewam się, że temat zamknie się szybko. Szczęście w nieszczęściu, ale to nie tutaj leży główny problem.  Od strony prawnej bank sprzedawał leady (tak twierdzi i nie widzę powodów, żeby mu nie wierzyć) tak jak porównywarki kredytów czy blogerzy. PDM to szemrana instytucja i współpraca chwały nie przynosi, ale to PDM był domem maklerskim, a nie IB.

    „Za to misseling jest ciężko udowodnić.”  Co sprawdzaliście na naradach
     ze sprzedawcami  w  kwietniu ,maju czy ktoś nagrywał ? Jesteście tego
     pewni ? I to mówi bank który pozbawił oszczędności wielu ludzi , że nie
     ma dowodu to nie ma sprawy .Wy podświadomie dajecie sygnał swojemu
    klientowi że aby nie być wykołowanym to musi mieć mikrofon lub
     kamerę ze sobą. Czy to normalne .
    Ludzie gdzie my zabrnęliśmy . Bank zawsze kojarzył  się
    z ostoją bezpieczeństwa  i przestrzeganiem prawa .
    Nie radzę robić takich numerów obywatelom Ukrainy, których chcecie
     obsługiwać w nowy modelu biznesowym bo nieboszczyków
     może być sporo .  
    Oszustwa da się udowodnić . Wystarczy 2-3 przypadki jawnej kradzieży
    pieniędzy a wówczas sąd uwierzy że takie działania to schemat pracy.
     I to będziemy starać się uświadomić sądowi .

    Próbujcie. Wasz ewentualny i mało prawdopodobny sukces to moje ryzyko. Zawsze mi się wydawało, że orzeczenia sądowe opierać się mogą jedynie na dowodach, a skoro o nie ciężko, to ciężko będzie także o odszkodowania. No, ale oczywiście zupełnie się Tobie nie dziwię, że uważasz inaczej - wyparcie to częste zjawisko przy stratach- jest o tym parę książek.

    Nie wiem o czym piszesz w kwestii narad, więc może doprecyzuj. I w sumie dla pełnego obrazu napisz do kiedy IB plasował papiery dłużne banku – to nie jest powszechna wiedza, a może się przydać do oceny sytuacji. A jak bank zawsze kojarzył Ci się z ostoją bezpieczeństwa to przepraszam, gdzie się znajdowałeś przez ostatnie lata. Jakiś lodowiec rozmarzł?  Ja mam przykładowo w takim PKO negatywne doświadczenia. Tam chciałem rodzinie założyć lokaty i negocjować wartość oprocentowania, bo środki były znaczące. Ale oczywiście Pani próbowała mnie nakłonić na fundusz obligacji skarbowych podpierając się wykresem budowanym spadkiem stóp procentowych. Tak, tak. W PKO BP. Mnie nawet nie jest Was szkoda. Szkoda mi tych co kupili bez pośrednictwa, tych co nabyli akcje, bo padli ofiarą przestępstwa. Ale wiedzą kto jest ten zły i nie próbują wyrwać kasy z miejsca gdzie ona jest, a właściwie gdzie jeszcze może być udając przy tym ofiary – ofiary missellingu, czy nieuprawnionego doradztwa, a nie przestępstwa Konrada K i spółki.    

    Bank bierze pod uwagę ryzyko kar?  Do kar te spółki  już się przyzwyczaiły
    i zawsze mają to wkalkulowane w koszty .UOKiK  nie jest pod pręgierzem
    politycznym. To wasze omamy i tłumaczenie winnego .
    My nie chcemy dogadywania się z bankiem i wykazywania przez
    bank dobrej woli w postaci zwrotu za obligacje. Nawet jak się
    znajdziemy 63 osobach. W obecnej chwili to niemożliwe.
    Sprawy są w prokuraturze i to sąd orzeknie na jaką skalę i jakimi
    metodami posługiwał się bank w celu oszustwa na papiery GB.

    Nie bank tyko ja. Jasne, sądy w Polsce są zupełnie a’polityczne, a sędziowie to chodzące kryształy niewzruszone otoczeniem. Taka nadzwyczajna kasta :) Bez poglądów politycznych, ślepa na otoczenie i nastroje. Ale do rzeczy – teoretyczna wysokość możliwych kar robi wrażenie i bank faktycznie mógłby taką maksymalną karę odczuć, a za nim mój portfel. Natomiast na miejscu IB wytaczałbym takim jak Ty procesy (za pomówienia) – skoro miałeś obligacje Getbacku to na biednego nie trafiło.  Pewnie ciężko byłoby udowodnić szkodę bez odpływu klientów, ale z pewnością coś by sąd przyklepał za samo pomówienie.

    Teraz narzekacie że bank jest poniżej współczynników adekwatności ?
    A kto doprowadził do tego .

    Ja nie narzekam. Może się zdziwisz, ale na pytanie odpowiem, że…. głównie polski nadzór finansowy. W Polsce współczynniki wypłacalności są na poziomach o kilkadziesiąt procent względnie (i parę  punktów procentowych bezwzględnie) wyższe niż reguluje to stosowna dyrektywa unijna. Dodatkowo KNF podnosi co roku bufory – czytaj progi. Oczywiście jest to także wina zarządu, ale w tym miejscu należy mieć na uwadze, że w prywatnym banku jak każdej firmie maksymalizuje się zwrot z kapitału, a ten jest tym większy im mniej jest tego kapitału zainwestowanego. No, ale nawet po spadku tych współczynników nic bankowi na razie nie zagraża.  Ale mimo wszystko taka sytuacja nie powinna się zdarzyć i nie zamierzam w tej kwestii dyskutować.

    Może należało by za to przeprosić akcjonariuszy ,obligatariuszy
    i wszystkich co ufali że to bank godny polecenia .

    Jasne, bo na rynku finansowym chodzi o przepraszanie i podziękowania. Ten lodowiec to faktycznie musiał gdzieś odnieść skutki globalnego ocieplenia.

    A dlaczego nie ma mowy o oszukanych pozbawionych wieloletnich
    oszczędności – znaliście stan ich konta i to właśnie tam natarczywie były
    kierowane zapewnienia o świetnej  gwarantowanej lokacie .
    Zastanawiające i podejrzane  jest .
    Najpierw wpychaliście GB swoim większym klientom i w ten sposób
    wyprowadzaliście kasę do GB  a teraz mówicie o adekwatności ?
     Nie podejrzewany was o brak inteligencji !
    A może akcja na GB była potrzebna aby kasa szybko wróciła do banku
     – za jakieś zobowiązania ?
    Ale to inni sprawdzą . Faktem jest że akcja na obl. GB była szeroka i
    intensywna jak nigdy . Jak mówiliście dla wybranych !!!

    A może, a może, a może Courie Skłodowska też? :) Gdzie rozum śpi tam budzą się demony. Ja jak idę do sklepu to nie wychodzę z workiem produktów mi niepotrzebnych. Jak widzę w reklamie, że na katar to akatar, nie lecę do apteki. Mój tato miał tylko to nieszczęście, że do niego nikt nie zadzwonił, a pracownik IB na spotkaniu po tym jak powiedziałem mu, że tatę interesuje tylko produkt z BFG zamknął japę i zaoferował lokatę.

    Pytania o lokaty ,obligacje ,akcje to każdy ma rozum szczególnie po
    doświadczeniach z tym bankiem (to zaledwie  0,5 % ).
    Pozostaje  jeszcze kilka milionów potencjalnych  klientów .Będzie
     z czego wybierać. I sami musicie to przemyśleć .
    To Wasze ciężko zarobione pieniądze .
    Z moim przedmówcą  zgadzam się w jednej sprawie absolutnie .
    Tak na razie cała sprawa GB wygląda  tanio, żeby nie powiedzieć bardzo tanio.

    Rodzinne pieniądze są na lokatach, a moje inwestuje tam gdzie uważam. Mając 40 lat na karku mogę jeszcze ryzykować i pomnażać majątek, a nie już tylko czerpać z korzyści z tego co mam.  Przecież każda inwestycja ze stopą zwrotu powyżej lokaty czy poziomu obligacji skarbowej wiąże się z ryzykiem – z ryzykiem utraty całości środków. Doskonale o tym przecież wiesz… Na obecną chwilę ryzyko wypłat jakichś większych kwot uważam za znikome. Wszystko wskazuje na to, że pomimo usilnych starań grupy bank działa normalnie i nie odnotował wzmożonej rotacji klientów – świadczy o tym choćby fakt, że wprowadzono nowe opłaty co z oczywistych względów skutkować będzie odejściem pewnej grupy klientów. Świadomie zarząd nie strzelałby sobie w kolano. A na wyniki procesów sobie spokojnie poczekam. Zanim do tego dojdzie to zdąży się wyjaśnić sprawa połączenia i być może nawet moja przygoda z IB.
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: joshep [89.64.0.*]
    Rozpisujesz się jakby ktoś Ci za to płacił, jak wierzysz w spółkę to kupuje jej akcje i już i nie przejmuj się jakimiś tam obligatariuszami którzy jak to już "wiesz" wszystko wg. Ciebie wiedzieli i teraz posądzają wg. Ciebie bogu ducha winny bank. Nie będę się tutaj rozpisywał jak ten troll z elaboratem żeby udowadniać swoje tezy (ja jestem że tak to powiem mniej optymistycznie nastawiony do Idea Bank niż Ty). My się skupia,y na działaniach a nie na pisaniu epickich powieści na tym czy innym forum, mam nadzieję że pomału dotrzemy do świadomości społecznej z naszym przekazem czym jest Idea Bank i jak działała tak "instytucja bankowa" a wtedy być może bardziej obiektywnie spojrzysz na Twojego finansowego "idola" Idea Bank.

    ps. nie zależy nam na tym aby Idea Bank albo komukolwiek innemu robić krzywdę ale nie pozwolimy żeby krzywdę robiono nam (tak ja też mamy te cudowne obligacje) i albo się dogadamy z Idea Bank albo będziemy walczyć na wszystkie możliwe sposoby o odzyskanie swoich pieniędzy
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~Mgr [37.47.4.*]
    Walczyć to ty powinieneś z GB bo to on wszystkich oszukał, ale jak chcesz przewalic jeszcze więcej pieniędzy walcząc na dwa fronty twoja sprawa, nadzieja zawsze umiera ostatnia
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~joshep [89.64.0.*]
    @Mgr, piszesz tak dużo "analiz" w temacie GetBack i IdeaBank że zapewne doskonale zdajesz sobie sprawę że GetBack nie posiada już pieniędzy które pozwoliłyby na zaspokojenie choćby małej części wierzytelności. Postępowanie układowe jest wg. mnie tylko po to aby pomóc np. takiemu Idea Bank "pozbyć się problemu". Zresztą ja jak i wiele innych osób nie kupowaliśmy tych obligacji od GetBack ale od Idea Bank i mamy wg. mnie uzasadnione roszczenia (wraz z dowodami) w tym zakresie do banku. Dlatego mimo prób odciągnięcia uwagi w aferze GetBack od Idea Bank, będziemy jednak nadal domagać się swoich pieniędzy od pośrednika. Nie musisz się martwić, nie przewalimy pieniędzy jak to napisałeś na "dwa fronty", my mamy jeden front i tak skupimy wszystkie swoje działania. Czekam z niecierpliwością na kolejny Twój "artykuł" opisujący jak to Idea Bank jest super :) i jak obligatariusze są źli i głupi ;)
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~Mgr [37.47.42.*]
    Ty za to sie nie udzielasz i nie piszesz poematów na forum:) poza tym powinieneś chyba udzielać sie na forum GB bo tam znajdziesz wsparcie i zrozumienie
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~joshep [89.64.0.*]
    Ja mam po co, jak już zauważyłeś :) a Ty też masz po co?
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~Dobre [31.0.39.*]
    Koleś ma przestać pisać, bo prawda i rozsądek nie pasują obligatariuszom? Naprawdę straszne to :) Wy robicie syf i zaśmiecacie forum, a to jest forum dla tych co chcą zarobić. Płacze i smutki wylewajcie sobie gdzie indziej.
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~joshep [89.64.0.*]
    A czy ja mówię żeby przestał pisać? Niech sobie choćby powieść napisze o Idea Bank, a co mnie to obchodzi. Napisałem tylko że pisze tak jakby miał w tym jakiś interes. Ja wiem jaki mam w tym interes że piszę to i tamto, nie identyfikuję się też z osobami które zaśmiecają to forum informacjami typu "CZY BĘDZIE UPADOŚĆ? TYLKO PYTAM", bo to jest niemerytoryczne, ale w niektórych przypadkach mogę zrozumieć że ktoś jest na bank wkurzony to pisze co mu na język przyniesienie. To co mnie mocno zastanawia w takich przypadkach to że zawsze się pojawia w takich sytuacjach, grupa osób które poświęcają dziesiątki godzin na pisanie postów i materiałów które mają wychwalać dana firmę i tego nie potrafię zrozumieć jak komuś się chce siedzieć na forum i tracić czas na to żeby budować dobry PR np. takiego Idea Bank. Nie chce nikomu niczego zarzucać, ale to mi zawsze w takich przypadkach wygląda na sponsorowany marketing, no chyba że ktoś jest mocno "załadowany" np. w akcje danej firmy i w tej sposób sobie próbuje pomóc żeby kurs szedł do góry. Jak jest w tym przypadku? Jakoś nie widzę żeby się ludzie chwalili tym że posiadają akcje, Mgr. czeka na zmianę trendu ale sam jakoś nie pali się do inwestycji (albo o tym nie pisze), za to pisze pochwalne listy pd adresem Idea Bank i krytykuje ludzi którym sprzedano w tym banku obligacje GetBack. Rozumiem że można mieć swoje zdanie i może się wypowiedzieć np. w tej kwestii, ale zastanawiam się jaki konkretnie interes ma ktoś w tym żeby siedzieć prawie cały czas na forum i pisać wielostronicowe elaboraty o tym że obligatariusze sami są sobie winni itd.? No jaki? Ktoś mi jest w stanie podać inne wyjaśnienie, niż płatny marketing na rzecz Idea Bank?
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~missmach [31.0.86.*]
    Dnia 2018-09-08 o godz. 11:03 ~joshep napisał(a):
    > A czy ja mówię żeby przestał pisać? Niech sobie choćby powieść napisze o Idea Bank, a co mnie to obchodzi. Napisałem tylko że pisze tak jakby miał w tym jakiś interes. Ja wiem jaki mam w tym interes że piszę to i tamto, nie identyfikuję się też z osobami które zaśmiecają to forum informacjami typu "CZY BĘDZIE UPADOŚĆ? TYLKO PYTAM", bo to jest niemerytoryczne, ale w niektórych przypadkach mogę zrozumieć że ktoś jest na bank wkurzony to pisze co mu na język przyniesienie. To co mnie mocno zastanawia w takich przypadkach to że zawsze się pojawia w takich sytuacjach, grupa osób które poświęcają dziesiątki godzin na pisanie postów i materiałów które mają wychwalać dana firmę i tego nie potrafię zrozumieć jak komuś się chce siedzieć na forum i tracić czas na to żeby budować dobry PR np. takiego Idea Bank. Nie chce nikomu niczego zarzucać, ale to mi zawsze w takich przypadkach wygląda na sponsorowany marketing, no chyba że ktoś jest mocno "załadowany" np. w akcje danej firmy i w tej sposób sobie próbuje pomóc żeby kurs szedł do góry. Jak jest w tym przypadku? Jakoś nie widzę żeby się ludzie chwalili tym że posiadają akcje, Mgr. czeka na zmianę trendu ale sam jakoś nie pali się do inwestycji (albo o tym nie pisze), za to pisze pochwalne listy pd adresem Idea Bank i krytykuje ludzi którym sprzedano w tym banku obligacje GetBack. Rozumiem że można mieć swoje zdanie i może się wypowiedzieć np. w tej kwestii, ale zastanawiam się jaki konkretnie interes ma ktoś w tym żeby siedzieć prawie cały czas na forum i pisać wielostronicowe elaboraty o tym że obligatariusze sami są sobie winni itd.? No jaki? Ktoś mi jest w stanie podać inne wyjaśnienie, niż płatny marketing na rzecz Idea Bank?

    Już to wyjaśniałem, ale zrobię to drugi raz. Każdą wkładaną gdzieś złotówkę staram się inwestować racjonalnie i z korzystnym stosunkiem zysku do ryzyka. I choć dysponuję dużą wiedzą merytoryczną, to zdarza się czasem, że i mnie się podwinie noga, jak choćby na tym cholernym Getbacku. Na papierze wszystko wyglądało OK, ale spółka a przede wszystkim zarząd okazał się oszustem i jestem trochę w plecy, ale to przeżyję - nie były to jakieś strasznie duże kwoty i nie widzę sensu wytaczać powództwa audytorowi - znów kłania się stosunek zysku do nakładów i ryzyka. Analizuję swoje "za" i "przeciw", ale nie jestem nieomylny. Wchodząc na forum danej spółki mam nadzieję, że ktoś uświadomi mi ewentualne błędy, pokaże zagrożenia których nie widziałem itd. O zalety się raczej nie martwię, bo te potrafią przedstawić same spółki ;) Na razie zainwestowałem w Idea Bank kwotę, którą małżonka mogłaby wydać na waciki i zupełnie nie istotną dla portfela. Natomiast przy ewentualnej zmianie trendu, lub poddaniem pod głosowanie na walnym połączenia banków chciałbym wsadzić w spółkę już istotną kwotę - stąd moja obecność. Inna sprawa, że na rynku robi się coraz taniej i być może znajdę sobie coś o jeszcze korzystniejszym profilu. Tak czy owak brakuje mi na przykład wiedzy do kiedy Idea Bank sprzedawał obligacje. To może być cenna informacja w kontekście oceny ryzyka. Każda potencjalna inwestycja wymaga pracy - analiza raportów finansowych, modelu biznesowego, konkurencji i... szans i ryzyk.

  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~Na_spokojnie [194.110.77.*]
    Ziutek stałeś się moja ulubiona postacią tego forum.
    Jeśli ktoś cos pisze- to na pewno za pieniądze, bo nie jest normalne mieć jakaś pasje. Muszę zacząć zapisywać te złote myśli.
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~ETI [194.145.103.*]
    missmach - można do Ciebie kontakt?

    oneshotback@gmail.com
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~A_tyle_było_pie [185.244.214.*]
    Taka straszna liczba poszkodowanych ynwestorów, a do RF wpłynęło tylko 160 skarg

    https://www.bankier.pl/wiadomosc/Juz-159-skarg-u-Rzecznika-Finansowego-na-podmioty-posredniczace-w-sprzedazy-obligacji-GetBacku-7613098.html

    LC jak widać za dużo tych rezerw chyba związał XD Niezła beka.
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~joshep [94.254.133.*]
    Bo idea Bank przeciąga proces reklamacyjny. Policz sobie, 2 x 60 dni bo tyle bank może wykorzystać i kilkanaście dni po stronie klienta na odwołanie a potem jeszcze trzeba napisać do rzecznika. To wychodzi prawie pół roku od momentu złożenia reklamacji. Nie bój się będzie dużo dużo więcej skarg tylko reklamację cały czas trwają
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ertyy [78.88.192.*]
    Tylko 160?

    Wg Rzecznika Finansowego ok 80% skarg jest na Idea Bank lub jego oddział Lion's Bank.

    Szacując, że to dopiero połowa skarg mamy ich ok 320. Poszkodowanych przez Idea Bank may więc ok 250.

    Jeżeli założymy, że każdy poszkodowany przez bank będzie żądał 0,5 mln (niektórzy więcej, niektórzy mnie, ale tyle średnio) to jest do oddania co najmniej 125 mln a nie 14 jak sobie założyli.

    A to tylko ci którzy się zgłosili/zgłoszą do Rzecznika Finansowego.

  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~altomek [31.183.246.*]
    250 ciulaczu z kasa za sprzedane mieszkanie po zmarlej babci/rodzicach bedzie chcialo pol milona odszkodowania srednio? srednio to srednio ale liczy sie dominanta. i tak malo ich? mialo byc 6tysiecy.
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~missmach [212.180.235.*]
    Okazuje się, że świadomość braku odpowiedzialności Idea Banku za sprzedaż obligacji Getbacku zaczyna docierać do obligatariuszy. Kwestia missellingu nie dotyczy IB, bo były luki prawne. Warto sobie poczytać merytoryczne wpisy na ten temat: link 

  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ertyy [78.88.192.*]
    LOL.

    Idea Bank jest odpowiedzialny za działania swoich pracowników/współpracowników, czyli bankierów Lion's Bank, którzy tak ochoczo wciskali te toksyczne papiery poszkodowanym.

    Żadne zaklinanie rzeczywistości tutaj nie pomoże.

    Żadne luki prawne, nic. Zresztą Idea Bank o tym wie, dlatego już próbuje się układać z poszkodowanymi.

    To dobra droga!

    Ale za mało i za wolno.

    Żeby się to nie skończyło jak z Altusem, Trigonem i samym GetBackiem...
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~missmach [212.180.235.*]
    Nie ogarniasz, ale to Twój problem i nie zmieni tego nawet 1000 postów :) Bzdura powtórzona 1000 razy nie staje się prawdą :)

    Bank oczywiście jest odpowiedzialny za działania swoich pracowników, ale te działania były całkowicie legalne. Dzwonienie po klientach i namawianie na produkt jest legalne. Przedstawianie oferty obligacji w samych superlatywach było legalne. Brak informowania o ryzyku był legalny. Wykonywanie dyspozycji zerwania lokaty na życzenie klienta jest legalne. Wykonanie ustnego zgłoszenia chęci objęcia obligacji jest legalne.
     
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~missmach [194.99.105.*]
    Setnie się ubawiłem czytając w niektórych dziennikach, że obligatariusze zablokują połączenie banków. Tylko totalny ignorant prawny może nie wiedzieć, że przy fuzji podmiot przejmujący wstępuje w prawa i OBOWIĄZKI podmiotu przejmowanego. A tak w ogóle to bardziej prawdopodobne jest, że to Idea Bank przejmie Getin Noble - z prozaicznego powodu - jej akcje są notowane powyżej nominału w przeciwieństwie do GNB. Zakute łby jednak tego nie wiedzą :)
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~Dr [5.189.145.*]
    Co się robi z wrzodem?. Wycina. Po to by nie zarazić zdrowej tkanki.
    Wydaję mi się, że obecnym w Rządzie brakuje doświadczonego hirurga.
    Z pomocą profesorów z USA można się spodziewać szybkich cięć.
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~RR [188.146.162.*]
    HIRURGA i to pisze Dr?
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~missmach [212.180.235.*]
    W spółce przecież jest nowy zarząd i efektem działalności tego zarządu są nowe, prawidłowe modele finansowe dla rozliczania prowadzonej działalności, są odpisy i rezerwy. Innymi słowy wrzód został wycięty. Teraz potrzeba jeszcze trochę antybiotykoterapii (działania naprawcze) i pocjent będzie zdrowy, będzie mógł pracować na akcjonariuszy. Na razie kuracja przyniosła duże odchudzenie w wadze (kapitały własne) i wzroście (kursie). Najważniejsze jednak, że pomimo ataku wirusów (obligatariusze) nie zostały zainfekowane płuca i do organizmu regularnie dostarczany jest len (depozyty). Po padaniu PET nie uaktywniły się żadne komórki nowotworowe (brak aresztowań pracowników IB), więc wszystko powinno iść w dobry kierunku. Pacjent rokuje w przeciwieństwie do gnijącego Getbacku, który przygotowywany jest do transplantacji zdrowych organów.
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~missmach [212.180.235.*]
    Pierwszy krok w stronę niekorzystnego dla spółki został zrobiony, ale skutek nie jest jeszcze przesądzony. Warto jednak przypomnieć pierwszy post z tego wątku, bo bzdur wypisywanych przez obligatariuszy się nie da czytać. Wytłuściłem najważniejsze wnioski i tezy.

    A - poszkodowanych którzy nabywali obligacje Getback w procesie z udziałem IB jest maksymalnie ok. 3 tys. Zakładając, że połowa z nich to faktycznie osoby które uległy missellingowi (łącznie z tymi gdzie brak na to dowodów) mamy grupę 1500 osób. Z jednej strony liczba klientów robi wrażenie, ale z drugiej bank ma 300 tys. rachunków. Zakładając 2 rachunku na klienta dostajemy 150 tys. ludzi którzy mają cokolwiek wspólnego z bankiem. W konsekwencji negatywne doświadczenie posiada... 0,5 proc. klientów banku. Nawet jeśli w wynik przekazywania negatywnego doświadczenia liczba ta wzrośnie do 5 proc. to jest udział nieistotny.
    Zakładając nawet odwrót 5 proc. klientów od banku nic nie stanie się z płynnością. Bank na koniec 1q posiadał 18 mld dopozytów. Utrata 5% to odpływ 900 mln zł. To nie jest duży problem dla banku, gdyż ten posiadał obligacje za kwotę 4 mld zł, już nie licząc innych płynnych instrumentów finansowych. Wniosek z tego, że ryzyko reputacyj ne jest dla banku niegroźne.

    B - obligatariusze spółki GetBack mają nadzieję, że bank zrekompensuje ICH straty. Oczywiście nic takiego nie będzie miało miejsca na masową skalę choćby dlatego, że bank ma w tej chwili współczynniki kapitałowe poniżej wymaganych progów. Banku po prostu na to nie stać, nie mówiąc już o tym, że niekoniecznie będzie chciał to uczynić. A czy może nie chcieć? Oczywiście, że może. Obligatariusze podnoszą wiele kwestii, w tym misseling i brak choćby ankietowania regulowanego MIFID. W kwestii ankietowania obecna wiedza pozwala stwierdzić, że bank faktycznie nie musiał ankietować - przyjmując wykładnię dyrektywy MIFID przez KNF i stan faktyczny w postaci kierowania klientów do BM PDM. Za to misseling jest ciężko udowodnić. Można zgadywać, że zawiązane rezerwy odpowiadają udokumentowanym przypadkom nieetycznego i nagannego zachowania pracowników banku. Już wiemy, że pozostałym bank oferuje pomoc prawną, więc nie zamierza rekompensować podjętych przez jego klientów złych decyzji inwestycyjnych. Obligatariuszom pozostają jedynie pozwy z relatywnie małą szansą pozytywnego rozstrzygnięcia. Pozwy wieloletnie, co raczej nie jest powodem do wyznaczania kierunku kursu.

    C - ryzyko, które trzeba brać pod uwagę to kara od UOKiK gdyby okazało się, że udokumentowany proceder misselingu miał szeroką skalę. Nic na to jednak nie wskazuje. Rezerwa to 14 mln, a w mediach krążą plotki, że uplasowany wolumen to 700 baniek. Z tego wynika, że udokumentowane działanie z naruszeniem prawa dotyczy... 2 proc. klientów licząc po nominale. Lub inaczej - bank dogaduje się z 60 osobami z 3000 którzy obejmowali papiery dłużne - też 2 proc. Czy to jest zjawisko masowe? Raczej nie. Oczywiście UOKiK może pod pręgierzem politycznym jednak jaką karę zasądzić, bo uzna za wiarygodne zeznania/oświadczenia posiadaczy obligacji Dodatkowo znów trzeba wspomnieć, że bank jest poniżej współczynników adekwatności co w oczywisty sposób każe przypuszczać, że kara nie będzie wysoka i bank sobie z nią poradzi.

    Na obecną chwilę trzeba uznać, że ryzyko kary wzrosło. Doszedł temat "usunięcia skutków nielegalnych praktyk" W komunikacie UOKiK napisano, między innymi że:

    Podawanie klientom wprowadzających w błąd informacji, że dostęp do obligacji GetBack jest limitowy, a oferta ma charakter niepowtarzalny i że będą one w sprzedaży tylko przez krótki czas, celem wywarcia presji na niezwłoczne ich nabycie

    Dla każdego kto choć liznął temat obligacji jest jasnym, że oferty prywatne mają ograniczonych charakter i mogą być oferowane co najwyżej 149 osobom. Skoro tak to ciężko nie traktować komunikatu jako działań pod publiczkę. Od decyzji administracyjnej wydanej przez UOKiK przysługuje odwołanie - początkowo do Sądu Ochorony Konsumentów i Konkurencji, a od jego orzeczenia także apelacja. Ten temat o ile UOKiK wyda niekorzystną dla banku decyzję będzie też grany przez lata.

  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~altomek [31.183.227.*]
    Na razie skarg na Idea nie jest za wiele: Na Idea Bank wpłynęło ponad 250 skarg do UOKiK dotyczących obligacji GetBack, zrodlo: https://prnews.pl/idea-bank-wplynelo-ponad-250-skarg-uokik-dotyczacych-obligacji-getback-438364 . Moze ich nyc wiecej ale ci, mozna zalozyc sa uparci aby od banku zadac pieniedzy.
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~altomek [31.183.227.*]
    Ponad 250 skarg to wiele-niewiele zaleznie jak liczyc oczywiscie. Niewiele z potencjalnymi tysiacami oszukanych, bo ci skladajacy skargi, zakladam, maja dobre uzasadnienie, ze zostali oszukani.
  • Re: O tym co dyskontuje kurs Idea Banku i czy Getback zagraża spółce Autor: ~pinkiporky [77.111.247.*]
    To jeszcze tutaj wrzucę wypowiedź z innego forum. Spółce grożą kary... na pojedyncze miliony - tyle dostał GNB za polisolokaty :D

    link
[x]
IDEABANK 1,15% 1,59 2020-12-30 17:00:00
Przejdź do strony za 5 Przejdź do strony »

Czy wiesz, że korzystasz z adblocka?
Reklamy nie są takie złe

To dzięki nim możemy udostępniać
Ci nasze treści.