Formalnie, tak matematycznie, to niby nie powinno już znacząco spadać - przynajmniej do publikacji raportu za 2017 r. oraz decyzji Sądów w temacie zarówno Spółki, jak i spółek zależnych.
Aktywa nawet po odpisaniu już tych 22 mln niby dość duże (na koniec III kwartału 132,260 - 22 = ok. 110 mln zł po odpisie), ale problemem Indaty jest to, że trwałe pokazywano w ostatnim raporcie jako tylko 41,292 mln, a aż 90,918 mln to obrotowe i trudno obecnie wyczuć o ile jeszcze stopnieją te obrotowe (oprócz tych podawanych już szacowanych 22 mln zł).
Zobowiązania łącznie na 30.09.2017 r. to 60,070 mln zł i sądzę że od września nieco urosły... Tu ogromnym problemem jest ich struktura, bo 57,338 mln zł to krótkoterminowe !!!
Także z jednej strony cisną zobowiązania (zapewne ciągle rosnące), a z drugiej nie wiemy jak bardzo i jak szybko będą topniały aktywa i czy odpis na 22 mln nie jest czubkiem góry lodowej. Bilans w aktywach obrotowych pokazuje, że sporo jest należności i trudno wyczuć czy są one do odzyskania...
Indata staczała się od dłuższego czasu... przepływy operacyjne (cashflow) były skandaliczne tzn. cały czas mocno na minusie i zdecydowanie za późno zaczęli próbować coś z tym robić... bo finansowanie się kredytami (mocno dodatnie przepływy finansowe) zawsze ma "krótkie nogi" o ile biznes jako taki kuleje.
Także póki co niewiele wiemy z pewnością... Majątek nawet po odpisie niby pozostaje dość duży, kapitał własny więc zostać powinien, ale zadłużenie prawdopodobnie urosło, a aktywa w tym czasie stopniały.
Także na obecny stan wiedzy (z cyferek z raportu za III kw. 2017 r. i świeżych informacji o odpisach) było w Indacie ok. 50 mln zł majątku (rozumianego jako wartość dla akcjonariuszy), ale z dużą dozą pewności można powiedzieć, że jest sporo mniej a najbliższe doniesienia to wyjaśnią... Dyskonto wartości wygląda niby na ogromne, ale rejterada głównych udziałowców i poziomy cen na jakich uciekali pokazuje, że nie widzieli sytuacji w różowych barwach...
Podsumowując: Ryzyko duże, ale nie twierdzę, że kupowanie akcji Indaty po kilkadziesiąt groszy nie może być opłacalne... A coś więcej będzie można powiedzieć po upublicznieniu raportu, a nie tylko szacunkowych odpisów.
W związku z merytoryczną treścią wątku małe moje spostrzenie. Ostatni komunikat zarzadu ad upadlosci zawiera swojego rodzaju szantarz wobec wierzycieli bankow tj zarząd warunkuje go DALSZYM FINANSOWANIEM. Ostre zagranie
MOŻNA PRZEJĄĆ INDATĘ ZA MAŁE PIENIĄDZE. CIEKAWE KTO Z TEGO SKORZYSTA...
Grzegorz Czapla 31.42 % 2 145 989 21.12.2017
Aleksander Chomicz 10.49 % 716 300 31.01.2018
Tomasz Misiak 7.32 % 500 110 21.12.2017
razem 49.24 % 3 362 399
Dnia 2018-03-18 o godz. 08:38 ~Pytek napisał(a): > W związku z merytoryczną treścią wątku małe moje spostrzenie. Ostatni komunikat zarzadu ad upadlosci zawiera swojego rodzaju szantarz wobec wierzycieli bankow tj zarząd warunkuje go DALSZYM FINANSOWANIEM. Ostre zagranie
Ależ oczywiście masz rację... Kierunek postępowania upadłościowego/sanacyjnego w dużej mierze od tego zależy, bo jak sporządzić plan naprawczy i kto w niego uwierzy, przy kompletnym paraliżu i braku środków na jakiekolwiek działania operacyjne?
A wierzyciele? Szkopuł w tym, że nie musi im zależeć na przetrwaniu spółki... W tej chwili trwają zapewne twarde analizy kto na czym i jakie ma zabezpieczenia.
I pewną szansę jednak widzę, bo w związku z profilem spółki tu stosunkowo nie za wiele jest zabezpieczeń czysto hipotecznych...
Comtrader na Ranku moze i masz racje ale tutaj zaraz bedzie 20-30gr kurs i posypia sie pisma z bankow. Indacie nawet obligacji nie chcial nikt wziac dwa razy probowali i za drugim razem chyba tylko polowe zie udalo. Kontrakty obecne moga byc rozwiazane a o nowe w takiej sytuacji moze byc ciezko. Informatycy w obecnych czasach latwo prace zmienia a bardziej kumaci juz to zapewne zrobili. To sa mocne ryzyka. Plus dobrze wiemy ze na tego typu spolkach weszla juz spekula czyli sztuczne podbitki i kto pisrwszy wyskoczy zanim zgasza swiatlo. Poki co sytuacka jest taka ze potracicie pieniadze.
W takiej sytuacji jak Indata jest więcej firm na GPW i nie upadają. ABC nie posądzam o altruizm i przejmowanie się o akcjonariuszy, żeby nie stracili pieniędzy. Jeżeli to nie jest altruista, to kto to może być... To np. mogą być akcjonariusze Indaty, którzy sprzedali wyżej, a teraz chcą odkupić za grosze... i tak z pewnością jest...
Cały czas od samego początku ładują Was w nie ten otwór, co trzeba, ale Wy usilnie staracie się doszukać w całej tej grandzie pozytywu. W poniedziałek rzezi c.d. ? ... najwidoczniej musi się jednak tak Wam podobać...
Dnia 2018-03-18 o godz. 12:49 ~Hillela napisał(a): > Haju to jedynie co możesz zrozumieć o co chodzi spróbuj to zaraz będziesz wiedział o co chodzi .Aktywa 140 mil dług 1 mil .he he
O czym Ty piszesz? Aktywa w końcu III kwartału 2017 roku miały łączną wartość 132 mln zł w/g ksiąg spółki. Świeżo informują nas łaskawie, że odpiszą ok. 22 mln zł - przynajmniej póki co w roku 2017. Tak więc zostaje niby 110 mln zł i mało w tym wartości "twardych", a sporo należności (pytanie czy ściągalnych?).
Zobowiązania przekraczały na koniec września ub. r. 60 mln zł i w przytłaczającej większości były szybko wymagalne... Nie wiemy jak bardzo wzrosły do dziś... bo raczej wzrosły.
Także znamy póki co stan Spółki sprzed blisko... 6-ciu miesięcy na razie z poprawką na - 22 mln zł.
Margines bezpieczeństwa niby ciągle jest, ale z wyceną majątku w spółkach tej branży może być bardzo różnie... Natomiast z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć należy, że pewnie znacznie wzrosło zadłużenie... Ucieczka insajderów nie musi świadczyć tylko o chęci spekulacji... ba... póki co nikt nie informował o jakichkolwiek poważniejszych zakupach.
Dyskutując owszem spekulujmy, ale trzymajmy się chociaż faktów.
Dnia 2018-03-18 o godz. 09:58 ~abc napisał(a): > Comtrader na Ranku moze i masz racje ale tutaj zaraz bedzie 20-30gr kurs i posypia sie pisma z bankow. Indacie nawet obligacji nie chcial nikt wziac dwa razy probowali i za drugim razem chyba tylko polowe zie udalo. Kontrakty obecne moga byc rozwiazane a o nowe w takiej sytuacji moze byc ciezko. Informatycy w obecnych czasach latwo prace zmienia a bardziej kumaci juz to zapewne zrobili. To sa mocne ryzyka. Plus dobrze wiemy ze na tego typu spolkach weszla juz spekula czyli sztuczne podbitki i kto pisrwszy wyskoczy zanim zgasza swiatlo. Poki co sytuacka jest taka ze potracicie pieniadze.
Zwróć uwagę, że ja wcale nie twierdzę, że tu będzie tylko dobrze... Na RankProgressie (skoro i tak wiesz, że tam są moje główne aktywa;-)) zagrożeń nie widzę, mimo, że cały czas ich szukam, a tu na Indacie one niewątpliwie są, ale... trzeba też zauważać pewne szanse.
Słusznie zauważasz ryzyka, a wysokie oprocentowanie obligacji też o czymś świadczyło...
Kolejnym minusem, ale też i swoistym plusem jest fakt, że spółka informatyczna, by generować duże przychody wcale nie musi mieć dużego majątku. Łatwo jest taką firmę zgasić, bo to trochę sprzętu i głównie ludzie stanowią o jej wartości, ale myślisz, że wierzyciele nie zdają sobie z tego sprawy?
Jednego jestem pewien - tu będzie jeszcze ostro szarpać w każdą ze stron, a czy możliwa jest jeszcze dalsza duża przecena akcji? Oczywiście, że jest możliwa ale... nie jest pewna.
Tu aby zajmować twarde stanowisko trzeba by widzieć chociaż raport za 2017 r., a najlepiej już ten po 1Q 2018 r. ....
Szczerze napiszę też o tym, co mnie najbardziej martwi jak obecnie czytam wątek Indaty ...
Otóż w tej chwili jest tak, że akcje ma tu szereg osób, które nie potrafią sklecić sensownego argumentu dlaczego miałoby rosnąć, albo przynajmniej przestać spadać... (A takie argumenty można znaleźć.) Myli im się Rada Nadzorcza z Zarządem, pojęcia nie mają o rodzajach i kierunkach postępowania upadłościowego itp. itd.
Czy taka "analiza strukturalna" akcjonariatu może być przesłanką do prognozowania zachowania kursu w najbliższej przyszłości? A dlaczego nie? Skoro dla niektórych nawet układ gwiazd może... ;-)
Dnia 2018-03-18 o godz. 13:21 ~Hillela napisał(a): > No to ciekaw teza tylko w tym co masz na myśli kupno czy sprzedaż to zagadka
Oczekujesz, że ktoś (ja?) napisze Ci co masz zrobić? Ja na pewno nie napiszę... Staram się pisać odpowiedzialnie, a za mało mam danych, by móc coś twierdzić na pewno.
Jest jak jest - przecena była ogromna, ale czy w spółce zostaną jakieś wartości dla akcjonariuszy trudno obecnie prognozować. Dramatem jest to, że oficjalny raport za 2017 r. zobaczymy dopiero 30 kwietnia 2018 r. i nóż się w kieszeni otwiera na myśl, że obecne prawo na to pozwala...
A najciekawszy i tak będzie raport za 1Q 2018 r. który ujrzy światło dzienne 30 maja 2018 roku...
A obecną sytuację i jej niepewność dobrze oddaje wymiana cyfr pomiędzy Art-em a mną na innym wątku:
Cyt.: "Art... czy Ty urodziłeś się 6 miesięcy temu???
Aktywa = 132 - 22 (z całą pewnością!!!) = 110 zł (i wątpliwe!) Zobowiązania = ponad 60 mln + X (i wymagalne na już!) Kapitał własny ok. 50 mln (i to super!) ale nie uwzględnia tych wątpliwości w aktywach i tego X w zobowiązaniach...
Teraz rozumiesz? To taka kwintesencja obecnej sytuacji..."
To nie jest 40 mln dofinansowania. Tam musisz wrzucić swoje 10 żeby wydać razem 50 na projekty b + r. Oni tych 10 nigdy nie mieli wiec to temat do prokuratora...
Dnia 2018-03-19 o godz. 08:02 ~Zxc napisał(a): > To nie jest 40 mln dofinansowania. Tam musisz wrzucić swoje 10 żeby wydać razem 50 na projekty b + r. Oni tych 10 nigdy nie mieli wiec to temat do prokuratora...
No wkład własny to akurat standard, ale czy i kiedy otrzymali te 40 mln ? Koniecznie trzeba oszacować zagrożenie na ile realne jest, że będą musieli to zwrócić...
Teraz temat wyłudzeń tej wielkości to wyrok bez zawiasów i o ile pamiętam nawet 8 lat....
Pieniądze Indaty
Kapitał zapasowy = 20,403 mln zł
Pozostałe kapitały = 27,826 mln zł
Wszystki pozycje kapitału własnego na str 7 Rportu finansowego za 3Q 2017
Dnia 2018-03-19 o godz. 08:36 ~art napisał(a): > Pieniądze Indaty > > Kapitał zapasowy = 20,403 mln zł > > Pozostałe kapitały = 27,826 mln zł > > Wszystki pozycje kapitału własnego na str 7 Rportu finansowego za 3Q 2017
Art.... nie ośmieszaj się proszę... odpuść z tymi swoimi "mądrościami"... Odróżniasz realne pieniądze od zapisów księgowych????
A do raportu każdy rozsądny człowiek sam powinien zajrzeć. Twoja wybiórcza pomoc jest zbędna.
Dnia 2018-03-19 o godz. 22:48 ~art napisał(a): > comtrader_optymista jest tak biegły, że na kurę mówi osioł
Masz na myśli kurę znoszącą niby złote jajka? ;-) Otóż może okazać się, że ta kura wyprowadzała jajka z kurnika... Wówczas czekać ją powinien "chów klatkowy", a jak będzie tradycyjnie zobaczymy.
Trzeba mieć jaja, by w obliczu najświeższych informacji kupować akcje Indaty i jak widać niewielu je ma... Tu kurs może spadać szukając dna na groszach - jeśli okaże się, że majątek Spółki to wydmuszka, a prawdziwe i pewne są tylko długi. Ale może też okazać się, że jednak jakieś wartości zostać mogą a wtedy szarpnięcie o kikaset % w górę nie będzie żadną przesadą...
Dnia 2018-03-20 o godz. 16:38 ~OUTdata napisał(a): > większość zakłada ten drugi wariant sadzać po ilości i treści wpisów
W obecnej chwili na 20.03.2018 r. dla 99.99% inwestorów i spekulantów zabawa na akcjach Indaty to gra w ciemno... albo wóz, albo przewóz... Zapewne istnieją osoby i są to insajderzy (niekoniecznie jawni), które wiedzą mniej więcej jakie są szanse, że Indata jednak przedstawia jakąkolwiek wartość. Na razie raczej nie angażują swoich kapitałów - choć kto wie...
Pewne są 2 rzeczy: potężne długi i fakt, że biznes od dłuższego już czasu się "nie spinał" - tzn. firma nie zarabiała operacyjnie. Aktywa są dużą niewiadomą i raczej jak to bywa w firmie informatycznej po przekroczeniu pewnego progu są tak "na twardo" warte bardzo niewiele.
22 mln zł odpisu może okazać się dopiero wierzchołkiem góry lodowej - jak to zwykle bywa w takich przypadkach (np. casus Briju).
Ale najgorsze jest to, że niełatwo znaleźć w Indacie twarde, wartościowe aktywa, bo mnie np. niepokoi pozycja "wartość firmy" na ponad 20 mln zł... co to jest? Znak towarowy, kontakty, jakieś know-how? Bzdura - to może w takich sytuacjach być nic nie warte...
Na koniec pozytyw. Niezależnie od powyższego całkiem częste są przypadki notowania na GPW spółek o realnej ujemnej wartości księgowej po kursie bynajmniej nie ujemnym - jakby "na aferę". To już coś - chociaż realnie nie za wiele.
Obudziły się władze GPW, obudzili się pismacy w mediach... Otrzeźwienie nastąpiło, gdy pierwszy bank powiedział "sprawdzam"... A gdzie byli wcześniej???
Teraz "instrumenty finansowe spółki Indata" oznaczone są jako specjalne, ryzykowne - tymczasem warte są tylko 5,7 grosza... A prawdziwe ryzyko było w 2015, gdy 3 zł kosztowały albo nawet jeszcze w 2017 r. gdy (przed resplitem oczywiście!) 90 groszy na GPW były warte...
Teraz jak ktoś kupi może stracić na 1 akcji Indaty tylko te... 5,7 grosza, ale fakt jest szansa, że to może być blisko 100% zainwestowanego kapitału - choć ja osobiście... szczerze w to wątpię.
Problem jest natury takiej że banki zaczeły sprawdzać zabezpieczenia okazalo się że nie sa one potwierdzone jak im mówiono. Pełno pustych faktur za któr w końcu ktoś beknie. SPołka ma zadłuzenia na 60 baniek odpisy na 22 nalezności, no dla mnie sory to kaplica a że ktoś pokazuje mi wartośc kapitału zapasowego, czy włąsnego, co z teog jak to zapis papierowy - w kasie mają pół miliona więć jakbyś chciał rozwiazać kapitał zapasowy musiąłbys mieć pokrycie w pieniadzu a tego nie ma wiec po co takie bajki pisać. Emisja indywdualna byłąby jedym ratunkiem, ale kto to zainwestuje jak firma informatyczna to ludzie a tam nie ma już tych co jeszcze 2 lata temu pracowali
Dnia 2018-03-21 o godz. 00:46 ~qqq napisał(a): > Problem jest natury takiej że banki zaczeły sprawdzać zabezpieczenia okazalo się że nie sa one potwierdzone jak im mówiono. Pełno pustych faktur za któr w końcu ktoś beknie. SPołka ma zadłuzenia na 60 baniek odpisy na 22 nalezności, no dla mnie sory to kaplica a że ktoś pokazuje mi wartośc kapitału zapasowego, czy włąsnego, co z teog jak to zapis papierowy - w kasie mają pół miliona więć jakbyś chciał rozwiazać kapitał zapasowy musiąłbys mieć pokrycie w pieniadzu a tego nie ma wiec po co takie bajki pisać. Emisja indywdualna byłąby jedym ratunkiem, ale kto to zainwestuje jak firma informatyczna to ludzie a tam nie ma już tych co jeszcze 2 lata temu pracowali
Oczywiście masz rację. Ci co piszą o tym ile to majątku ma Indata pojęcia nie mają o istnieniu takiego mądrego powiedzenia, że "papier wszystko przyjmie". Kapitał własny, który najbardziej powinien interesować akcjonariuszy to przecież nic innego jak różnica wartości aktywów spółki i jej zobowiązań - i tu kluczowy problem polega na tym, że w tym równaniu mamy pewną tylko jedną liczbę, tzn. potężne zobowiązania na koniec III kwartału przekraczające 60 mln zł, a obecnie zapewne wyższe...
teraz tam zarządzają ludzie świadomi sytuacji i jakby nie było pracowników to by nie podejmowali się kontraktu z PGNIGą i nawet by nie podali takiego info o zawarciu umowy wybaczcie ale wszystko to co się tu wypisuje i pozytywne i negatywne nastroje to tylko domysły i przypuszczenia a dokładnych szczegółów tej sytuacji nikt z nas nie zna jedni ryzykują i kupują inni wolą sprzedać ze stratą a ja widzę, ze tych ryzykantów jest więcej, bo ktoś to ładnie odbiera na dołkach obrót nie robi się z powietrza. ktoś sprzedaje, ktoś kupuje
Dnia 2018-03-21 o godz. 07:35 ~OUTdata napisał(a): > teraz tam zarządzają ludzie świadomi sytuacji i jakby nie było pracowników to by nie podejmowali się kontraktu z PGNIGą i nawet by nie podali takiego info o zawarciu umowy > wybaczcie ale wszystko to co się tu wypisuje i pozytywne i negatywne nastroje to tylko domysły i przypuszczenia a dokładnych szczegółów tej sytuacji nikt z nas nie zna > jedni ryzykują i kupują inni wolą sprzedać ze stratą > a ja widzę, ze tych ryzykantów jest więcej, bo ktoś to ładnie odbiera na dołkach obrót nie robi się z powietrza. ktoś sprzedaje, ktoś kupuje
Jest jak piszesz, ale zwróć uwagę, że wnioskiem o upadłość Zarząd ucieka od odpowiedzialności. W kontrakcie o którym piszesz Indata była tylko członkiem konsorcjum - sam przetarg był wcześniej, a teraz tylko rozstrzygnięcie.
Pewnie, że póki co bazujemy głównie na domysłach. Przecena wartości akcji była ogromna i jeśli nie jest tak źle jak wygląda że jest, to może nawet przesadzona... Ale pewności nie ma żadnej - tu może coś zostać, ale równie dobrze może nie zostać nic...
każdy rozsądny by zabezpieczył swoje interesy przychodząc do spółki w takiej sytuacji przecież nie wezmą odpowiedzialności za poprzednich oszustów i niudaczników
jakieś przychody tez musza mieć bo żaden zarząd by za darmo tam nie robił i ryzykował reputacji wkrótce wszystko się wyjaśni. do NWZA niedaleko i zobaczymy kto się na nim pojawi lub nie ze swoimi akcyjkami. przypominam ze Czapla ma jeszcze 11% bo nie było info o zejściu.
przecież on z Nikozji, to zbyt cwany jest żeby coś swojego zastawiał, raczej czeka na odbicie i opchnie po 2-3 zł, bo wie komu sprzedawał tamte akcje za bezcen, ktoś to wtedy ładnie odbierał, pewnie czapla skumał się ze spekułą. Oni żadnych pieniędzy nie odpuszczają nawet jak mają grube bańki to nic za darmo nie oddadzą. Dlatego nie sądzę żeby czapla oddal swoje akcje za grosiki tak po prostu, raczej oddal je "komuś" w celach gry na walorze.
Dnia 2018-03-21 o godz. 08:27 ~OUTdata napisał(a): > każdy rozsądny by zabezpieczył swoje interesy przychodząc do spółki w takiej sytuacji przecież nie wezmą odpowiedzialności za poprzednich oszustów i niudaczników
Ważna jest data wymagalności danego zobowiązania - tzn. za czyjej kadencji w Zarządzie stało się wymagalne.
Dnia 2018-03-21 o godz. 08:46 ~xxx napisał(a): > j.w.
Ja nie wiem, czy notowania spółki w takiej sytuacji jak Indata nie powinny być zawieszone... Rozstrzygnięcie Sądu Gospodarczego mogłoby dostarczyć akcjonariuszom jakiś informacji, Czapla póki co też zostałby z końcówką swoich akcji no i Zarząd może przybliżyłby cokolwiek rzeczywistą sytuację Spółki, bo do raportu za 2017 rok jeszcze skandalicznie dużo czasu...
Re: Wartości w Indacie w/g obecnego stanu wiedzy i świeżych odpisów... Autor: ~abc [89.70.253.*] 2018-03-18 09:58 Comtrader na Ranku moze i masz racje ale tutaj zaraz bedzie 20-30gr kurs i posypia sie pisma z bankow. Indacie nawet obligacji nie chcial nikt wziac dwa razy probowali i za drugim razem chyba tylko polowe zie udalo. Kontrakty obecne moga byc rozwiazane a o nowe w takiej sytuacji moze byc ciezko. Informatycy w obecnych czasach latwo prace zmienia a bardziej kumaci juz to zapewne zrobili. To sa mocne ryzyka. Plus dobrze wiemy ze na tego typu spolkach weszla juz spekula czyli sztuczne podbitki i kto pisrwszy wyskoczy zanim zgasza swiatlo. Poki co sytuacka jest taka ze potracicie pieniadze.
Dnia 2018-03-21 o godz. 22:10 ~abc napisał(a): > Uprzedzałem. > >Re: Wartości w Indacie w/g obecnego stanu wiedzy i świeżych odpisów... Autor: ~abc [89.70.253.*] 2018-03-18 09:58 > Comtrader na Ranku moze i masz racje ale tutaj zaraz bedzie 20-30gr kurs i posypia sie pisma z bankow. Indacie nawet obligacji nie chcial nikt wziac dwa razy probowali i za drugim razem chyba tylko polowe zie udalo. Kontrakty obecne moga byc rozwiazane a o nowe w takiej sytuacji moze byc ciezko. Informatycy w obecnych czasach latwo prace zmienia a bardziej kumaci juz to zapewne zrobili. To sa mocne ryzyka. Plus dobrze wiemy ze na tego typu spolkach weszla juz spekula czyli sztuczne podbitki i kto pisrwszy wyskoczy zanim zgasza swiatlo. Poki co sytuacka jest taka ze potracicie pieniadze. >
To wszystko prawda, ale aż taka przecena to chyba właśnie zasługa branży - no i kompletnego braku wiary dotychczasowych akcjonariuszy...
Taka mała poprawka, ...co to znaczy że informatycy na rynku zmieniają szybko prace?? Obecnie każdy zmienia szybko prace, ale zmianie towarzyszy przede wszystkim $, dostają wiecej to ida --> nie dostają wiecej to nie ida. Skoro natomiast trwaja cały czas, tzn że cały cały czas dostawali i dostaja wyplate, przynajmniej mam nadzieje :) :)
dzwoniłem do znajomego w tej sprawie, ale nie miał za bardzo czasu rozmawiać i powiedział tylko tyle, że sytuacja w firmie jest trudna, ale kontrakty realizują normalnie i że potrzeba czasu, żeby wyszli na prostą to oznacza że informatycy pracują i są