Rynki

Twoje finanse

Biznes

Forum

"Babisz jest czeskim plutokratą. Mówi potencjalnym partnerom co chcą usłyszeć"

, aktualizacja: 2025-10-05 18:19

Prof. Wawrzyniec Konarski ocenił w rozmowie z PAP, że Andrej Babisz, którego ruch ANO wygrał wybory parlamentarne w Czechach, jest plutokratą i mówi potencjalnym partnerom to, co chcą usłyszeć. Jego zdaniem Babisz „kokietuje” Polaków na wypadek, gdyby w Polsce też miało dojść do zmiany władzy.

fot. DAVID W CERNY / Reuters

Jak wynika z podliczenia w sobotę kart z 99,70 proc. obwodów wyborczych w Czechach, ruch ANO Babisza, który był w opozycji cztery lata, w wyborach do Izby Poselskiej uzyskał 34,66 proc. głosów. Centroprawicowa koalicja SPOLU kierowana przez premiera Petra Fialę dostała 23,28 proc. głosów.

reklama

Babisz zadeklarował w sobotę, że Polska zawsze była najbliższym partnerem Czech. - Jeśli zostanę premierem, na pewno skontaktuję się z panem (Donaldem) Tuskiem i zaproponuję mu spotkanie - zapowiedział Babisz. Zapewnił też, że będzie dążyć do utrzymania dobrych stosunków z Polską, niezależnie od tego, do jakiej frakcji należy partia rządząca. - My, Czesi, kiedyś byliśmy najlepsi, Polacy wyprzedzili nas prawie we wszystkim, ale zawsze współpracowaliśmy i osiągaliśmy dobre wyniki - stwierdził.

W ocenie rektora i prof. Akademii Finansów i Biznesu Vistula Wawrzyńca Konarskiego, Babisz jest politykiem, którego można określić czeskim wcieleniem plutokraty. - Plutokrata to ktoś, kto ma silne wpływy polityczne, także dlatego, że ma pieniądze i używa tych pieniędzy do realizacji swoich celów - tłumaczył w rozmowie z PAP.

Jak zauważył, Babisz w przeszłości wypowiadał się o Polsce w sposób „mało pochlebny”. - W związku z tym, że jest milionerem, a zarazem ma doświadczenie jako były premier, Babisz stał się klasycznym graczem politycznym, który będzie mówił dokładnie to, co wie, że jego potencjalni partnerzy będą chcieli wysłuchać - zaznaczył ekspert.

Według niego, sobotnia wypowiedź czeskiego polityka również ma być elementem wspomnianej gry. Jak ocenił, Babisz zdaje sobie sprawę, że Polska osiągnęła duży sukces gospodarczy, a jednocześnie jest ważnym członkiem NATO, narażonym bezpośrednio na zagrożenia związane z wojną w Ukrainie.

- Babisz na kanwie swoich aspiracji, a także przesłania politycznego jego własnego ruchu ANO, jest politykiem, który poprzez tę wypowiedź w jakimś stopniu kokietuje nie tylko Polskę jako państwo, ile polityków zyskujących obecnie dużą publiczna aprobatę, a zwłaszcza prezydenta Karola Nawrockiego - podkreślił Konarski. Jak wskazał, byłemu premierowi Czech jest ideowo bliżej obozu szeroko pojętej prawicy, aniżeli do polskiego rządu na którego czele stoi premier Donald Tusk.

Produkty finansowe
Produkt
Kwota
Okres
miesięcy

- Jego kokieteria wobec Polski jest ewidentnie przygotowaniem dobrego gruntu na wypadek, gdyby w Polsce też kiedyś miała się zmienić władza - uważa politolog.

Po wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2024 r. ruch ANO dołączył do grupy eurosceptycznych Patriotów dla Europy, którą współtworzy z węgierskim Fideszem czy francuskim Zjednoczeniem Narodowym. Babisz w swoich wypowiedziach nie krył też sceptycyzmu wobec niektórych idei związanych z Unią Europejską. Nie chciał euro i Zielonego Ładu, paktu migracyjnego oraz budował koalicję przeciwko kwotom migracyjnym.

Zdaniem Konarskiego, zwycięstwo partii Babisza pokazuje, że duża część czeskiego społeczeństwa uważa, iż UE nie ma pomysłu na siebie i nie jest gotowa na przeprowadzenie istotnej reformy wewnętrznych struktur. - Mamy do czynienia z sytuacją, w której kontestowanie dotychczasowych pomysłów na integrację europejską zyskuje na atrakcyjności, ponieważ sami główni politycy Unii nie mają pomysłu na reformowanie tej struktury - ocenił.

- To generuje rozwój tendencji populistycznych w państwach, które są dzisiaj w sytuacji rozkroku, bo z jednej strony są w Unii czy w NATO, a z drugiej strony widzą i odczuwają to, co się dzieje na wschodzie Europy będąc zmuszonymi do myślenia o swoim bezpieczeństwie. Obecna sytuacja jest więc trochę grą, którą prowadzą elity w państwach, gdzie rosną nastroje eurosceptyczne, chociażby po to, aby albo utrzymać władzę albo ja zdobyć - dodał rozmówca PAP.

Prof. Czaputowicz: zwycięstwo ANO potwierdza konserwatywny zwrot w Europie Środkowej

Zwycięstwo ruchu ANO Andreja Babisza potwierdza przesunięcie polityczne w Europie Środkowej w stronę nurtu konserwatywnego – ocenił w rozmowie z PAP prof. Jacek Czaputowicz, były szef MSZ. Dodał, że Polska może liczyć na dobre relacje z Pragą i kontynuację współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa i polityki europejskiej.

– Polska ma już doświadczenie współpracy z ruchem ANO i premierem Andrejem Babiszem, kiedy to relacje dwustronne oraz współpraca w ramach Grupy Wyszehradzkiej układały się bardzo dobrze. Moim zdaniem, zwycięstwo ANO w obecnych wyborach wskazuje na przesunięcie trendów politycznych w Europie Środkowej w stronę bardziej konserwatywną, co widać także na przykładzie Węgier i Słowacji – powiedział prof. Czaputowicz. Jak dodał, dobre relacje Polski i Czech z czasów rządów Babisza powinny być kontynuowane.

Profesor zwrócił też uwagę, że po zwycięstwie ruchu ANO w Czechach rząd Donalda Tuska, reprezentujący liberalny nurt w polityce, jawi się w Grupie Wyszehradzkiej jako wyjątek na tle rządów konserwatywnych dominujących w regionie. – Z wypowiedzi Andreja Babisza – prawdopodobnie przyszłego premiera – wynika jednak, że zamierza on utrzymywać bardzo dobre relacje z Polską, przy czym jego bezpośrednim partnerem będzie oczywiście premier Donald Tusk – zaznaczył.

– Musimy też pamiętać, że Czesi mają świadomość, że w Polsce urząd prezydenta objął Karol Nawrocki, co potwierdza silne zakorzenienie nurtu konserwatywnego w krajowej polityce. Z ich perspektywy współpraca z Polską będzie się więc rozwijać równolegle z dwoma ośrodkami władzy – rządem Donalda Tuska oraz prezydentem wywodzącym się z prawej strony sceny politycznej. Dodatkowo w Czechach dostrzega się możliwość, że w przyszłości prawica może ponownie objąć rządy w Polsce – zauważył ekspert.

Prof. Czaputowicz, odnosząc się do możliwej polityki Andreja Babisza wobec Ukrainy, podkreślił, że Polska może liczyć na wsparcie Czech również w sferze bezpieczeństwa. Zaznaczył, że Czesi zadeklarowali wzmocnienie polskich sił zbrojnych po ataku dronowym, a ich pomoc dla wschodniej granicy Polski, stanowiącej granicę NATO i UE, wydaje się być zdecydowana. Według niego ta polityka będzie kontynuowana, obejmując także wsparcie dla Ukrainy.

– Oczywiście Babisz był u władzy przed wojną na Ukrainie. Choć jego podejście do tego konfliktu nie było jednoznaczne, nie ma podstaw, by spodziewać się krytycyzmu wobec Ukrainy – dodał.

Według b. szefa MSZ, polityka Czech wobec Ukrainy będzie zgodna z polityką głównego nurtu w Unii Europejskiej, czyli domagania się przestrzegania prawa międzynarodowego i wspierania Kijowa, bez oglądania się na Rosję, która postrzegana jest jako stałe zagrożenie dla bezpieczeństwa Czech.

Profesor przypomniał przy tym, że Czesi mają własne negatywne doświadczenia z działalnością rosyjskich służb – w 2014 r. doszło do sabotażu w składzie amunicji w Vrbeticach, w którym zginęły dwie osoby. Wydarzenie to, przypisywane rosyjskim agentom, wywołało poważny kryzys w relacjach Praga-Moskwa i wzmocniło czeską percepcję Rosji jako państwa prowadzącego wrogą działalność na terytorium Czech.

Były szef polskiej dyplomacji ocenił też, że w obszarze polityki europejskiej nie należy spodziewać się zasadniczych różnic między Polską a Czechami. – Myślę, że Czechy będą naszymi sprzymierzeńcami, jeśli chodzi o wizję Europy – podkreślił.

– Jeśli Andrej Babisz obejmie urząd premiera, będzie opowiadał się za podejściem zbieżnym z polskim stanowiskiem – sprzeciwem wobec paktu migracyjnego, Zielonego Ładu oraz zmian traktatowych zwiększających kompetencje instytucji unijnych kosztem państw narodowych. Czeska polityka, nastawiona na wzmocnienie podmiotowości państw członkowskich, pokrywa się z linią prezentowaną przez Polskę, zarówno przez rząd Prawa i Sprawiedliwości w poprzednich latach, jak i przez obecny rząd koalicyjny – dodał ekspert.

Podsumowując prof. Czaputowicz zaznaczył, że Polska postrzegana jest w czeskiej polityce jako ważny podmiot w regionie. – Choć w przeszłości, m.in. w czasie pandemii, pojawiały się napięcia, Babisz podkreślił znaczenie Polski, co dobrze rokuje dla dalszych relacji. Myślę, że premier Tusk powinien możliwie szybko spotkać się z Babiszem, traktując Czechy jako bliskiego sojusznika w polityce zagranicznej. W perspektywie możliwe jest także odbudowanie współpracy w ramach Grupy Wyszehradzkiej w kluczowych kwestiach dotyczących UE i wspólnych interesów, przy świadomości istniejących różnic, zwłaszcza w podejściu Węgier i Słowacji do wojny Rosji przeciwko Ukrainie – dodał. (PAP)

nno/ par/ andr/

Źródło: PAP
powiązane
polecane
najnowsze
popularne
najnowsze
bankier na skróty