W 2016 r. wydatki te spadły rdr o ponad 18 proc., ale JSW przeżywała wtedy najtrudniejszy okres w historii, balansując na krawędzi bankructwa. Za moment sytuacja może się powtórzyć, jeśli nie zapadną trudne decyzje dotyczące ograniczenia kosztów pracowniczych. „Redukcja kosztów osobowych jest konieczna, ale wymaga zgody związków zawodowych” – zauważył Maj w komentarzu dla agencji. Wskazał też, że wyniki 2Q są zasadniczo zgodne z oczekiwaniami, a koszty gotówkowe wydobycia nieco lepsze od prognoz.
Drugim czynnikiem, który wybrzmiewa po publikacji półrocznego sprawozdania finansowego jest fakt, że firma PwC odmówiła wyrażenia wniosku do raportu. Jak zauważył Michał Sztabler z Noble Secirities w komentarzu dla Bloomberga decyzja audytora podważa część założeń zarządu odnośnie perspektyw biznesowych. „Kluczowe zastrzeżenia dotyczą faktu, że model finansowy i płynnościowy JSW opiera się na działaniach pozostających poza kontrolą spółki” - powiedział.
„Działania są uzależnione od decyzji stron trzecich, dotyczących takich spraw jak zwrot składki solidarnościowej, zawarcie porozumień płacowych ze stroną społeczną, odroczenie płatności składek ZUS oraz zmiana harmonogramu płatności zadłużenia z tytułu kredytów” – napisali audytorzy.
„Poprzedni CFO bagatelizował opóźnienie publikacji raportu półrocznego, wskazując na kwestie techniczne. Teraz rynek może mieć jeszcze większe wątpliwości co do skuteczności planu naprawczego” – wynika z komentarza Jakuba Szkopka, analityka Erste Seciurities, dla Bloomberga.
Warto w tym momencie przypomnieć, że w 2024 r. zarząd JSW przedstawił plan transformacji, której celem jest poprawa sytuacji płynnościowej. Zwiększenie wolumenu oraz marżowości wydobycia, zmian w planowaniu zakupów i gospodarce materiałowej, redukcja zbędnych wydatków inwestycyjnych oraz uproszczenie i digitalizacja procesów miały przynieść 8,5 mld zł pozytywnych skutków finansowych w latach 2025 -2027.
Odprawy dla pracowników JSW z państwowych dotacji?
O objęcie instrumentami osłonowymi odchodzących z pracy górników, m.in. pracowników Jastrzębskiej Spółki Węglowej, zaapelowały do Ministra Energii władze samorządowe woj. śląskiego. W ostatnich tygodniach wnioskowały też o to m.in. związki JSW.
Rok temu przez wyciek informacji ze spółki wiedzieliśmy, że dyskutowany był plan naprawczy, który zakładał zdecydowane cięcia ma kwotę 3,1 mld zł w obszarze kosztów pracowniczych. W przedstawionej przez zarząd ostatecznej wersji nie było jednak nic o kosztach pracowniczych. Zamiast tego zarząd JSW zaczął się domagać od państwa zwrotu składki solidarnościowej (1,6 mld zł).
Poszukiwanie pieniędzy trwa na wszystkich frontach, bo szybko topnieje gotówka z rekordowych lat 2022-2023, kiedy spółka zarobiła w sumie ponad 8,6 mld zł. Według raportu półrocznego w specjalnym funduszu, gdzie JSW ma odłożone środki na czarną godzinę, aktywa netto na dzień 30 czerwca stopniały do 1,4 mld zł, chociaż rok wcześniej była to kwota 5,8 mld zł.
Umorzenia z tego tytułu są dokonywane co chwilę, ale środki zaczynają się już kończyć. Do tego spółka obsługuje kredyty i pożyczki na kwotę 1,895 mld zł. Większość zadłużenia JSW pochodzi z kredytu na 1,65 mld zł w formule „sustainable development loan”, które finansują PKO BP, Bank Pekao, Alior, BGK, PZU. „Instytucje te mogą być zmuszone do tworzenia rezerw na część ekspozycji” – zauważył Jakub Szkopek.
Michał Kubicki